BEZ CIEBIE - Agata Przybyłek


Jesteśmy sobie przeznaczeni:
Jak woda - kwiatu,
Jak chleb - głodnemu,
Jak matka - dziecku,
Jak serce - sercu ...

Czy można kochać mimo bólu i strachu? Czy można ufać mimo nienawiści i agresji? Czy ból może połączyć? Odpowiedzi na te i wiele, innych trudnych pytań znajdziecie w książce "Bez Ciebie" Agaty Przybyłek. 
Jak mówi notka wydawnicza:
W kamienicy syna Lucy znajduje jego pobitą żonę. Orientuje się, że to mąż zgotował Katarzynie piekło. Pod wpływem impulsu Lucy decyduje się pomóc synowej. Razem z młodym lekarzem, Alanem, zabierają dziewczynę do Toronto, gdzie przechodzi długą rekonwalescencję i powoli staje na nogi. Katarzyna zaczyna nowe życie, a między nią a lekarzem rodzi się nić porozumienia. Właśnie wtedy widmo jej bolesnej przeszłości dotkliwie daje o sobie znać…
Wzruszająca opowieść o tym, że czasem najlepsze, co można zrobić dla drugiej osoby, to pozwolić jej odejść. 

Główną bohaterkę poznajemy w najtrudniejszym momencie jej życia. Poranioną fizycznie i duchowo, uwięzioną w "złotej klatce" swojego domu, zapomnianą przez świat, samotną i zagubioną. Znajduje się w sytuacji wydawałoby się bez wyjścia. Pozornie "perfekcyjna pani domu" - zawsze pięknie ubrana, zadbana, smaczny obiad i czyste mieszkanie. Jednak co wieczór w domu Katarzyny i jej męża rozgrywa się dramat. Wyreżyserowany plan działania powtarza się. Kasia jest jak zaprogramowany robot, który chce swoim perfekcjonizmem zasłużyć na odrobinę uczucia i czułości, na ciepłe spojrzenie i miłość swojego oprawcy ... Nigdy nie wie, czy akurat dziś otrzyma to czego pragnie. Czy znowu spadnie na nią gniew męża, kolejny cios, nie tylko fizyczny, ale także emocjonalny. Chociaż bardziej, jako kobiety, jej mąż chyba nie mógłby już zranić ...
Książka porusza bardzo trudny temat - przemocy domowej. Pokazuje wewnętrzne rozterki ofiary, jej tłumaczenia i próbę "normalnego życia". Historia Katarzyny bardzo realistycznie opisuje emocje. Mamy ochotę ochronić główną bohaterkę, ukryć ją przed całym światem, ocalić przed Colinem. Czujemy wewnętrzny gniew i frustrację. Jednak oprócz Katarzyny w powieści jest także inna "ofiara". Nie jest bita, ale podobnie jak Kasia, "wybiela" poczynania ukochanego męża, a dodatkowo musi się zmierzyć z tym co zrobił swojej żonie jej ukochany syn ... Mamy do czynienia nie z jednym, ale z dwoma dramatami, dwóch tak różnych, a jakże podobnych w swej samotności kobiet. "Bez ciebie" to nie jest z pewnością lekka, łatwa i przyjemna lektura do poduszki. Polecam jednak ją z czystym sumieniem. Jeśli poszukujecie dobrze napisanej, wzruszającej, przejmującej lektury, traktującej o kobiecych dramatach, a przede wszystkim miłości, która potrafi skruszyć najtwardszy mur, z pewnością będziecie zadowoleni. 
"Bez Ciebie" doczekała się kontynuacji. Niedawno ukazała się jej druga część pt. "Jeszcze raz". Recenzja już wkrótce ☺

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana