MAGDALENA MAJCHER - WSZYSTKIE PORY UCZUĆ.JESIEŃ

Każdy z nas ma jakąś przeszłość, nie bierzemy się w życiu drugiego człowieka znikąd."
Książka Magdaleny Majcher „Wszystkie pory uczuć. Jesień” to opowieść utkana z kolorowych, jesiennych liści oraz małych, złocistych kasztanów, które mają w sobie tę pozytywną moc …
Hanna ma prawie 40 lat, kochającego męża oraz dorastającą córkę. Na co dzień opiekuje się rodziną oraz domem. I wydawać by się mogło, że nie brakuje jej niczego do pełni szczęścia. A jednak … Bohaterka żyje w cieniu pierwszej żony swojego męża, która zginęła w wypadku samochodowym. Chociaż minęło już blisko 20 lat małżeństwa, Hania na każdym kroku jest porównywana do pierwszej miłości męża Andrzeja – Katarzyny.
Teraz nie potrafiła już jednoznacznie wskazać momentu, w którym trup Katarzyny zamieszkał w ich szafie. A może on tam był od zawsze? Powoli zaczynała skłaniać się coraz bardziej ku teorii głoszącej, że Andrzej nigdy nie pozwolił odejść swojej pierwszej żonie. Katarzyna tkwiła w zawieszeniu pomiędzy światami, nigdzie nie będąc całą sobą, ani wśród żywych, ani umarłych. Hania nigdy nie powiedziałaby tego głośno w obecności męża, ale uważała, że Andrzej zrobił tej biednej kobiecie ogromną krzywdę, skazując ją na półżycie i półśmierć. Chyba nawet większą niż Hani, racząc ją życiem w cieniu niedoścignionego, bo martwego ideału. Katarzyna po dwudziestu jeden latach nadal nie mogła spocząć w pokoju."
Jednak mimo bólu jaki sprawia jej to porównanie oraz narastającej frustracji, bohaterka nie przeciwstawia się mężowi. Dzieje się tak ponieważ Hania jest osobą, która ma wiele kompleksów, a mają one swoje zakorzenienie w przeszłości - w pochodzeniu kobiety, która została porzucona przez matkę, zaraz po jej narodzinach i wychowała się w „bidulu”… Hanna nie wierzy, że może oczekiwać od życia czegoś wyjątkowego, nie jest przekonana o swojej wartości oraz miłości męża, a co więcej nie czuje się godna, aby o nią zabiegać. Do czasu. Bo każda „czara goryczy” kiedyś się przeleje …
Magdalena Majcher w swojej najnowszej książce oferuje swoim czytelnikom pełną paletę emocji. Ukazuje różne odcienie uczuć, jak różnobarwne są jesienne liście. W powieści możemy znaleźć: miłość, przyjaźń, poczucie odrzucenia, wstyd, samotność czy zagubienie. Autorka udowadnia także, jak ważna w relacjach międzyludzkich jest zwykła rozmowa. Bo czasem to co dla nas jest oczywiste, nie zawsze jest tak samo odbierane przez naszych najbliższych.
W książce „Wszystkie pory uczuć. Jesień” odnalazłam również część siebie. Podobnie jak główna bohaterka, w swoim życiu, doszłam do przysłowiowej „ściany” i zaczęłam uczyć się egoizmu, poszukując czegoś dla siebie i siebie w ogóle. I tak jak Hania odnalazłam swoją pasję w książkach.
Podsumowując:
W najnowszej książce Magdalena Majcher po raz kolejny w subtelny i wyważony sposób dotyka trudnych, życiowych tematów. Ma m.in. odwagę poruszyć w niej tak aktualny obecnie temat 'hejtu' w sieci, który niejednokrotnie jest tratowany zbyt pobłażliwie, stając się zagadnieniem społecznie akceptowalnym. Fabuła zawiera wiele wątków pobocznych i już się cieszę, że jest to dopiero pierwsza cześć serii. Byłoby bowiem szkoda, gdyby książka kończyła się w tym momencie, nie wyczerpując swojego potencjału.
Jeżeli lubicie dobrze napisane historie, które sięgają do najgłębszych zakamarków kobiecej psychiki, to koniecznie sięgnijcie po najnowszą książkę Magdaleny Majcher „Wszystkie pory uczuć. Jesień”. Otulcie się ciepłym kocem, weźcie w dłoń kubek z gorącą herbatą i dajcie się zaprosić do świata Hani, który tak bardzo przypomina życie i codzienne problemy niejednego z nas.  

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Pascal. 
TYTUŁ: Wszystkie pory uczuć. Jesień
AUTOR: Magdalena Majcher
WYDAWNICTWO: Pascal
ILOŚĆ STRON: 383
GATUNEK: literatura obyczajowa

Komentarze

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana