PRZEDPREMIEROWO - CORINNE MICHAELS - CONSOLATION - SERIA CONSOLATION DUET TOM 1


Moje serce należało do ciebie, ale uznałeś, że nie było wystarczająco dobre, więc zabieram je z powrotem.”

Consolation to książka, która pochłania bez reszty i trzyma w swoich objęciach do samego końca.

Na początku mojej recenzji zaznaczę, że nie jestem miłośniczką „typowych” romansów, tak więc do książki "Consolation" Corinne Michaels podchodziłam jak do przysłowiowego jeża. Jednak zwyciężyła ciekawość i zaczęłam czytać. Jakie było moje zdziwienie, kiedy nawet nie zauważyłam, jak pochłonęłam w krótkim czasie blisko połowę książki! Napisana jest ona bowiem bardzo plastycznym językiem, który idealnie oddaje klimat rodem z „Peral Harbor”. Bo to właśnie z filmem o tym tytule skojarzyła mi się ta historia, a to głównie za sprawą środowiska żołnierzy i ich rodzin.

Natalie, zwana przez przyjaciół 'Lee”, jest młodą, szczęśliwą, spełnioną kobietą, która właśnie oczekuje dziecka. Przygotowuje dom na przyjście najmłodszego członka rodziny, kiedy to jej radosny nastrój zakłóca wiadomość, która powoduje, że świat Lee w jednej chwili rozpada się jak „domek z kart”. Dowiaduje się bowiem o śmierci swego męża komandosa, który zginął podczas pełnienia służby. Od tego momentu Natalie musi sama zmierzyć się z życiem i poczuciem pustki jakie pozostawił po sobie jej ukochany Aron. W radzeniu sobie ze smutną rzeczywistością pomaga jej córka oraz przyjaciel zmarłego męża – Liam. Z czasem przyjaźń zamienia się w coś więcej …
Czy Liam i Lee będą razem ? Czy uda im się pokonać wyrzuty sumienia oraz „duchy przeszłości”? Jeśli zaciekawił was ten wstęp, to konieczne sięgnijcie po 1 tom serii "Consolation duet" Corinne Michaels.
Unosi kciukiem mój podbródek, zmuszając, żebym na niego spojrzała. W jego niebieskich oczach lśni jakieś nieokreślone uczucie. Chcę odwrócić wzrok, zerwać połączenie, bo wyczuwam je. Czuję coś, a wcale nie chce. Nie jestem gotowa. Jest na to zdecydowanie zbyt wcześnie, ale ono istnieje, przenikając powoli przeze mnie, a ja boję się, ze to zobaczy.”
Mocną stroną powieści jest z całą pewnością jej emocjonalność. Cała fabuła opiera się na uczuciach. Mają one różne odcienie. Obserwujemy zmagania głównej bohaterki z rodzącym się uczuciem do Liama, z jej wyrzutami sumienia względem zmarłego męża, jej ból i frustrację związaną z faktami, które przyszło jej poznać w czasie żałoby. Wszystko to powoduje, że książkę czyta się bardzo szybko. Wszystkie emocje głównych bohaterów są wręcz „namacalnie” odczuwalne podczas lektury.

Co jeszcze podobało mi się w tej książce? Na pewno sposób przedstawienia relacji Liama i Lee. Pomijając wątek romantyczny, łączy ich nietypowa więź. Jest między nimi chemia, ale nie brakuje też przyjacielskiego wsparcia i wzajemnych „pstryczków w nos”. Pojawia się również kwestia miłości mężczyzny do dziecka, co na pewno chwyta za serce i staje się powodem do wzruszeń.

Podsumowując:

Książka "Consolation" jest bardzo udanym debiutem Wydawnictwa Szósty Zmysł. Myślę, że sięgniecie po tę akurat pozycję wydawniczą, było strzałem w dziesiątkę, bowiem książka idealnie wpisuje się w ich profil.
To pozycja „must have” dla miłośników subtelnych, emocjonalnych książek, z wiodącym motywem romantycznym i delikatną nutą erotyki. Jeśli lubicie śmiać się i płakać jednocześnie, kochacie wyrazistych bohaterów oraz fabułę skrojoną na miarę, to z pewnością będziecie zadowoleni po lekturze "Consolation".
P.S. Na okładce widnieje napis: „Tej historii nie zapomnisz. A kiedy poznasz zakończenie, będziesz marzyć o tym, aby natychmiast poznać jej dalszy ciąg.” - potwierdzam, to prawda :)
Dla tych, którzy podzielą moje zdanie – premierę II tomu zaplanowano na 5 grudnia 2017r.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Szósty Zmysł.




TYTUŁ: Consolation. Consolation duet tom I.
AUTOR: Corinne Michaels
WYDAWNICTWO: Szósty Zmysł
ILOŚĆ STRON: 345
GATUNEK: literatura obyczajowa i romans

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana