PRZEDPREMIEROWO - SANDRA BOROWIECKA - "PRZYPADKI AGATY W." - PRZEDPREMIEROWO


Milcząc. Najważniejsze rzeczy przychodzą w ciszy. Wtedy życie dzieje się naprawdę.”
Kiedy zaczęłam czytać „Przypadki Agaty W.”, nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Jak „głosił” opis wydawcy: historia dziewczyny, która próbuje popełnić samobójstwo. Myślałam, że będzie to kolejny dramat, kryminał czy sensacja. Jednak jakże bardzo się myliłam … I całe szczęście!
Zbyt łatwo się poddajesz. Nie wolno godzić się ze śmiercią, nim nie pogodzisz się z życiem.”
Tak. Agata W. z całą stanowczością chciała umrzeć. Nie chciała być odratowana. Pragnęła zakończyć swoją egzystencję tu i teraz. A jednak nie udało się … Na jej drodze stanął bowiem Pan Perdiaux. To on rozpoczął jej podróż w głąb siebie i zmusił do pokochania życia i …. siebie samej. Dokąd doprowadziła ją niezwykła terapia pod jego przewodnictwem? Tego nie zdradzę. Nie będę Wam odbierać przyjemności przeczytania o tym w książce Sandry Borowieckiej „Przypadki Agaty W.”

O czym jest ta książka?

Hmmmm. Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Jest opowieścią o kobiecie, której – mówiąc kolokwialnie – życie nie rozpieszczało, a wręcz przeciwnie – dało jej niezły wycisk. Wszystkie wydarzenia z jej „CV” doprowadziły ją do miejsca, w którym jest teraz, a raczej, w którym nie chciała się znaleźć. W momencie kiedy nie widzi dla siebie nadziei, dzieje się coś, co powoduje, że jej światopogląd zmienia się o 180 stopni … Droga do odnalezienia sensu istnienia dla Agaty nie jest łatwa. Na swoje drodze, wyboistej ścieżce, spotyka wiele osób i mierzy się z wieloma przeciwnościami, które kształtują ją jako człowieka w przyszłości, jednocześnie umożliwiając jej podjęcie próby odcięcia „toksycznej pępowiny” przeszłości ...

Po przeczytaniu tej książki przez moją głowę przewinęło się wiele pytań: dokąd zmierza nasze życie? Czego chcemy? Czy potrzebujemy miłości? Czy potrafimy kochać i czym tak naprawdę jest TA miłość? Gdzie szukać celu w życiu i skąd brać siłę, aby każdego dnia cieszyć się z tego, ze jesteśmy częścią tego świata? Myślę, że może je sobie zadać każdy z nas. Czy jednak potrafimy odpowiedzieć na nie jednoznacznie … ?

Podsumowując:

Jedno mogę powiedzieć na pewno: nigdy nie czytałam TAKIEJ książki! Jest nietuzinkowa, niesztampowa, momentami wydawać by się mogło – niepoprawna. Jednak nie można się od niej oderwać, wciąga jak „czarna dziura” i pochłania nas bez reszty. Wdziera się do naszego umysłu, aby zaraz potem eksplodować. I wcale nie zostawia po sobie zgliszczy … Wręcz przeciwnie – w naszej świadomości zaczyna kiełkować myśl, że być może w żyłach każdego z nas płynie Agape …


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Szpalta.

https://www.facebook.com/przypadkiagaty/

Komentarze

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana