"Obok ciebie" - Anna Kasiuk


(...) czasami nie mamy wpływu na pewne rzeczy i te bolą najbardziej".
Kobieca okładka zwiastowała subtelną lekturę. Jak było naprawdę?

Życie Izabeli przypomina sielankę: kochający mąż, urocze dzieci, praca, która daje satysfakcję… Izabela jest szczęśliwa i wierzy, że w imię miłości warto było lata temu zrezygnować z największej pasji, jaką był taniec.
Wszystko zmienia się jednak w chwili, gdy w wyniku rutynowego badania lekarz stawia niepokojącą diagnozę. Izabela postanawia odmienić swoje uporządkowane życie. Aby odnaleźć utraconą iskrę, zapisuje się do szkoły salsy. Nie wie jeszcze, że powrót na parkiet ożywi skrywane pragnienia.
Czy dojrzałe uczucie przetrwa tę próbę? Jakie decyzje podejmie Izabela? I czy wystarczy jej odwagi, aby ponieść ich konsekwencje? 
Czy można usprawiedliwić zdradę? Czy można rozgrzeszyć siebie z grzechu niewierności? Czy szczęście rodzinne jest na tyle mało wartościowe, że może stanowić niewystarczającą przeciwwagę dla egoizmu i potrzeby zaspokojenia swoich popędów? Tak? Nie? Nie wiem...?
Tak często, zderzając się z ludzkim postępowaniem, osądzamy. Życie jest czarno - białe lub jak kto woli - zero - jedynkowe. Ona jest zła, a on został zdradzony. Ona jest dziwką, a on dał się omamić. On jest świnią, bo sięgnął po zakazany owoc. Ale czy bierzemy wtedy pod uwagę okoliczności? Czy zastanawiamy się nad tym, co nim lub nią kierowało? Przypuszczam, że nie. Po prostu - na stos z nimi!
Ten nieco lakoniczny wstęp jest, być może, nieudolnym zlepkiem pytań i moich refleksji po przeczytaniu książki Anny Kasiuk - "Obok ciebie". Pod okładką, która w ogóle nie oddaje fabuły powieści, skrywa się nieco przygnębiając, ale jednocześnie bardzo ekscytująca opowieść o zabarwieniu obyczajowo - erotycznym. Opowieść o kobiecie, która na co dzień stając twarzą w twarz ze śmiercią w pracy, nagle musiała spojrzeć jej prosto w oczy w obliczu zagrożenia chorobą. Obudzone demony stały się przyczynkiem do spadku poczucia własnej wartości, a ona rozpoczęła długą i bardzo wyboistą drogę, zmierzającą do wyzbycia się uczucia posiadania w sobie "pasożyta", który odbiera pewność siebie i kobiecość. Ale czy na pewno?
Nie będę wam zdradzać wszystkim kuluarów historii Izki. Dla mnie najbardziej wartą uwagi w tej książce jest jej relacja z teściową, której finał stanowi clue i prawdziwy fundament. To za nią kryje się prawdziwy powód rozterek kobiety, która była zbyt szczęśliwa, żeby dostrzec swoje wewnętrzne nieszczęście. Która poświęciła się rodzinie, porzucając pasję i marzenia. Która musiała stanąć na skraju moralnej i emocjonalnej przepaści, zanim odkryła, co tak naprawdę zżera ją od środka...
Podsumowując:

"Obok ciebie" jest dla mnie tytułem wieloznacznym. Z jednej strony ilustruje rodzinę, która stanowi dobrze naoliwiony mechanizm, ale jednak zdarza się, że ktoś czuje tak, jakby stał obok. Że żyje pozbawiony sensu swojej egzystencji. Obok ciebie... są ludzie, którzy tak łatwo oceniają, ale do czasu, aż sami znajdą się w sytuacji osoby, którą osądzili. Obok ciebie... obok nas są też kobiety, które zbyt pochłonięte codziennością zapominają o własnych potrzebach. A może ty jesteś jedną z nich...? Warto przystanąć na chwilę i zastanowić się, czy "wewnętrzny pasożyt" nie spustoszył już naszej duszy na tyle, że nie ma szans na nowy start. Że nie ma szans, aby sięgnąć po marzenia.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce Annie Kasiuk.
 
https://www.facebook.com/annakasiuk.autor/
 

Komentarze

  1. Chciałabym przeczytać. Tej nowości jeszcze nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz wspaniałe recenzje, po przeczytaniu których chce się od razu sięgnąć po książkę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana