"Promyczek na święta" - Klaudia Bianek

 

[...] kto nie ryzykuje, ten nie wie, co to znaczy kochać".

Idealna opowieść dla miłośników zwierząt. Nie tylko na Święta.

W grudniu, najbardziej magicznym z miesięcy w roku, wszystko wydaje się możliwe. A przecież zwykle nie potrzeba wiele, by być szczęśliwym… Czasem wystarczy tylko zasiąść przy jednym stole.
Zielony Zakątek to gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez starsze małżeństwo, Bożenę i Leona Troczów. Z pomocą Hani, Kajetana i Marceliny, dwudziestokilkulatków, którzy znają się jeszcze z czasów szkolnych, tworzą piękne, przytulne i ciepłe miejsce, w którym nie sposób się nie zakochać. Niestety, nawet w tak urokliwym miejscu jak Zielony Zakątek zdarzają się kłopoty. Bohaterowie opowieści Klaudii Bianek próbują samodzielnie mierzyć się ze swoimi problemami, ale aura za oknem i świąteczna atmosfera sprawia, że zbliżają się do siebie, odkrywając, że czasem bliskość drugiego człowieka może okazać się prawdziwym darem z nieba.
Promyczek na święta to piękna, rodzinna opowieść o wszystkich odcieniach miłości, bo przecież przy świątecznym stole dla każdego znajdzie się miejsce. Szczególnie dla tych z sercem na dłoni i kotem na kolanach. 

Gdybym miała określić jednym słowem nową powieść Klaudii Bianek, to byłoby to — urocza. To taka ciepła opowieść o zwyczajnych ludziach, którzy na co dzień zmagają się z bagażem trosk. Każdy dźwiga swój własny, ale na szczęście obok są życzliwe osoby, na których wsparciu mogą polegać. I jest TO miejsce – Zielony Zakątek, synonim bezpiecznej przystani, w której króluje ciepło domowego ogniska, łagodny uśmiech gospodyni i surowy, ale serdeczny uścisk dłoni gospodarza. I w tym właśnie miejscu pracuje trójka głównych bohaterów. Hania, Marcelina i Kajetan są dla Bożeny i Leona Troczów nie tylko pomocą w prowadzeniu gospodarstwa agroturystycznego, ale także zapełniają deficyt, łagodzą uczucie tęsknoty za córką, która wyjechała za granicę i wydawać się mogło, że zajęła się swoim życiem, zapominając o rodzicach. W nowej powieści autorka zwraca uwagę na istotę rodzinnych relacji, a także na zamianę ról w konfiguracji: rodzic – dziecko. Życie pisze bowiem różne scenariusze i czasami to latorośle muszą stać się opoką dla swoich rodziców.
Klaudia Bianek stworzyła poruszającą opowieść, w której prym wiodą zwierzęta i wręcz namacalna miłość do nich. Walka o ich zdrowie i życie, codzienne zmagania z opieką nad nimi, wszystko stanowiło niezwykle wzruszającą część fabuły, a jednocześnie wywoływało uśmiech na twarzy. Autorka pokazała, jak niezwykłą może być więź, jaka łączy czworonogów z ludźmi, pokazując, że czasem potrafi ona być ważniejsza niż ta, którą można stworzyć z drugim człowiekiem. Wszak zwierzęta odwzajemniają uczucie całym sercem, a z ich strony nie musimy obawiać się zdrady i odrzucenia.
Podsumowując:

Czy „Promyczek na święta” jest powieścią niezwykle uroczą, lecz nieco wyidealizowaną? Być może. Niemniej czy właśnie teraz, w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie, nie potrzebujemy jeszcze więcej magii i pokrzepiających historii? Ja jak najbardziej i to właśnie otrzymałam wraz z lekturą książki Klaudii Bianek. Stworzyła ona miejsce, do którego każdy z nas chciałby trafić, aby móc poznać jego właścicieli, ogrzać się przy ognisku czy spróbować pyszności, które powstają w kuchni Zielonego Zakątka. W świątecznej opowieści autorki nie zabrakło także miłości, tej do zwierząt, ale i do drugiego człowieka, która dodaje życiu blasku, a parafrazując tytuł – opromienia je, nie tylko od święta.

Książkę można zamówić tutaj: KLIK  

We współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona.

https://www.facebook.com/czwartastrona/
 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana