"Niepołomice. Przeklęci" - Edyta Świętek [PATRONAT MEDIALNY]

 

Rzadko tak bywa, by się ludzie nie śmiali z cudzego nieszczęścia. By żałowali bogacza, gdy mu się noga powinie [...]".

Po lekturze pierwszego tomu nie mogłam się doczekać kontynuacji serii Edyty Świętek. Czy druga część zachwyciła mnie równie bardzo?

Porywająca historia rodzin na tle wydarzeń, które zmieniły losy Polski.
Powstanie styczniowe zbiera krwawe żniwo. Wojciech Trzos z obawy przed karą ukrywa się i wpada w tarapaty. U owdowiałej Cecylii pojawia się adorator, lecz w przeciwieństwie do swej bratowej, kobieta nie jest zainteresowana ponownym zamążpójściem. W sercu Gustawa Zaleskiego odradza się miłość do Eulalii, jednak na drodze do ich szczęścia stoi Gertruda, która nie akceptuje związku córki. Czy miłość pięknej szlachcianki i kupca ma szansę na pokonanie piętrzących się trudności? Jak potoczą się losy Wojtka? Czy Maksymilian zapomni o przeszłości i wybaczy mordercom swej rodziny?
Edyta Świętek kolejny raz udowadnia, że doskonale odnajduje się w historycznych realiach epoki.

W drugim tomie serii „Niepołomice” na pierwszy plan wysuwa się aspekt ludzki, a wątek historyczny jest niczym echo, które odbija się w losach bohaterów. Główną rolę grają przedstawiciele młodego pokolenia. Autorka w ciekawy sposób pokazała zmianę generacyjną. Starsi odchodzą, a pokłosie wychowania potomstwa spada niczym ciężar na barki jego rodziców. A jest co dźwigać, bo jak na złość nic nie układa się tak, jak to sobie zaplanowali. Najbardziej widać to u Trzosów, którzy mają nie lada orzech do zgryzienia, kiedy okazuje się, że najstarszy syn zboczył z wytyczonej ścieżki i za nic ma ojcowiznę oraz gospodarską przyszłość. Zdaje się, że aktualny senior rodu z nostalgią zaczyna wspominać przeszłość, zwłaszcza że nad jego rodziną ewidentnie zawisło jakieś fatum. A może to coś innego…?
Edyta Świętek kolejny raz pokazała, że jest mistrzynią sag obyczajowych. Skrupulatnie utkała opowieść, przetykaną nicią historii, oddając główną rolę zwykłym ludziom, których losy, choć wydają się tak prozaiczne, potrafią zafascynować i sprawić, że czytelnik w napięciu będzie oczekiwał ciągu dalszego. Pokazała także, jak niszcząca może być wszechogarniająca chęć zemsty, która zmienia człowieka nie do poznania nawet wtedy, kiedy otrzymał w spadku dobre wychowanie i ciepło rodzinnego domu. Nierozliczona przeszłość jątrzy się niczym otwarta rana, wpuszczając do organizmu zakażenie zwane nienawiścią. Uczucie, które pcha do najgorszych czynów, żądzy wymierzenia sprawiedliwości na własną rękę, nawet wobec tych, którzy są niewinni... Przyznaję, że ta część wywołała we mnie mnóstwo emocji. Autorka bawi się z czytelnikiem, dając mu nadzieję na to, że losy niektórych bohaterów pójdą w nakreślonym przez nią kierunku. A zaraz zbacza z raz obranej drogi, wywołując w nim szok i niedowierzanie, a czasem również bunt. Były momenty, że napięcie sięgało zenitu, a ja mimowolnie zaciskałam palce na czytniku, łapiąc się na tym, że bardzo przeżywam poszczególne sceny, które niczym filmowe kadry pojawiały się w mojej głowie. To była kolejna, wciągającą podróż do XIX wieku, bo Edyta Świętek stworzyła niezwykle wiarygodny klimat epoki, okraszony prawdziwymi postaciami i wydarzeniami.

Podsumowując:
 
Pan i cham – czasem ramię w ramię, czasem przeciwko sobie. Nie bacząc na status majątkowy życie potrafi być bezwzględne wobec każdego. Co zostało dane – odebrane będzie. Oko za oko, ząb za ząb. Straszna prawda i bolesne kłamstwo staną się codziennością bohaterów, którym przyjdzie się zmagać nie tylko z ciężkimi warunkami życia, bo nic, także bogactwo nie jest nam dane na zawsze, ale także z wyrzutami sumienia. Oj smutek zagości zarówno pod chłopską strzechą, jak i dworskim dachem. Los będzie grał w kości i rzucał na oślep kolejnymi ciosami. Komu uda się przetrwać w nierównym starciu z przekleństwem? A kto będzie miał to szczęście i odnajdzie choć odrobinę radości w trudnych czasach, w których przyszło mu żyć? O tym przekonacie się sięgając po najnowszy tom serii „Niepołomice”. Polecam!

Książkę możecie kupić tutaj: KLIK

Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Skarpa Warszawska.

https://www.facebook.com/SkarpaWarszawska/
 
 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana