"Niepołomice. Zwycięscy" - Edyta Świętek [PRZEDPREMIEROWO] - patronat medialny

Miłość to nie kaprys i zabawa, lecz coś poważnego, łączącego dwa serca i ciała na zawsze.
I tak się trudno rozstać... Przyszedł jednak ten moment, kiedy trzeba przewrócić ostatnią stronę.

Po latach daremnych oczekiwań Weronice i Nikodemowi Zalipiakom rodzi się syn Gabriel. Bernadeta, w obawie, by nie ziściła się klątwa z przeszłości, ponownie podejmuje próbę odnalezienia cudownego źródła na Studzieńcu. Poczynania kobiety narażają na szwank jej małżeństwo, ponieważ Prokop zaczyna podejrzewać, że przed laty Bernadetę połączył romans z Antonim Parnickim. Dodatkową zgryzotą Prokopa jest brak godnego dziedzica ojcowizny. Ostatecznie mężczyzna postanawia, że po jego śmierci majątek przejmie syn Wojciecha, Klemens.
Polacy na przełomie XIX i XX wieku nie porzucają rojeń o wyzwoleniu ojczyzny z jarzma niewoli. Szansa na suwerenność pojawia się wraz z wybuchem wojny.
Czy podejrzenia Prokopa okażą się słuszne? Czy rodziny Parnickich i Trzosów połączy coś więcej niż wspólne interesy? Jak potoczą się losy młodego gospodarza? Czy w czasie nadciagającej nieubłaganie wojennej zawieruchy znajdzie się czas na miłość?
Edyta Świętek zabiera nas do Polski na przełomie XIX i XX wieku, malując poruszający obraz tamtejszych zwyczajów, przekonań i relacji między ludźmi.

Cechą typową dla sag, których akcja toczy się na przestrzeni lat, jest zmiana pokoleniowa. I chyba to właśnie z nią najciężej było mi się pogodzić podczas lektury najnowszego, a zarazem ostatniego tomu serii Edyty Świętek „Niepołomice”. Ze łzami w oczach żegnałam bohaterów, z którymi zdążyłam się zżyć. Nie mogłam uwierzyć, że oto nadszedł ten moment, w którym przyjdzie mi oddać palmę pierwszeństwa młodym. A musicie wiedzieć, że niektórzy z nich będą musieli zmierzyć się z dorosłością, która spadnie na nich dosyć nieoczekiwanie.
„Zwycięscy” to z całą pewnością powieść pełna namiętności i walki. Stanowczo ten tom cechuje najbardziej dynamiczna fabuła, która porywa czytelnika w barwny świat wykreowanych przez autorkę bohaterów. Na pierwszy plan wysuwają się wydarzenia historyczne, które mocno namieszają w ich życiu. Bo oto będziemy świadkami wielkiej pożogi i powodzi, walki mieszkańców z pokłosiem działania żywiołów. Dane nam będzie obserwować próby powrotu do względnej normalności i codziennego rytmu dnia. Niestety, zostanie on zaburzony przez wybuch wojny, która rozdzieli ukochanych, a wiele rodzin pozostawi z uczuciem trwogi w oczekiwaniu na wieści z frontu o ich najbliższych.
Autorka ponownie zwraca uwagę na wynikające z pewnego rodzaju konwenansów i przekonań różnice, jakie reprezentują poszczególne pokolenia. Starsze, nie godzi się na mieszanie szlacheckiej i chłopskiej krwi. Młodsze, za nic ma sobie głos seniorów rodu i stanowczo podąża za głosem serca, mając za wsparcie tych reprezentantów starego pokolenia, których życie doświadczyło, ucząc jednocześnie, że to właśnie miłość jest najważniejsza w życiu każdego człowieka. Nawet jeśli jest przekonany, że wszelkie niepowodzenia to wina… klątwy.
Zapewne się powtórzę, ale i tym razem Edyta Świętek zadbała o drobiazgowe dopracowanie najdrobniejszych szczegółów, oddając tym samym bardzo wiarygodnie klimat epoki. Poparte wiedzą, opisywane przez nią z dużym rozmachem wydarzenia, charakterystyczne dla przełomu XIX i XX wieku tradycje, zwyczaje, język, stroje – wszystko to sprawia, że lektura jej powieści to prawdziwa i wręcz namacalna podróż w czasie. I trochę trudno mi się pogodzić z tym, że dobiegła końca.


Podsumowując:

Od pierwszej strony zadawałam sobie pytanie, czy bohaterowie finałowego tomu sagi Edyty Świętek wyjdą z podjętej na różnym polu walki, zwycięscy? Możecie się domyślić, że jak to w życiu bywa, w każdym starciu są ofiary i wygrani. Nie inaczej los rozprawi się z potomkami rodzin Trzosów i Parnickich. I choć bohaterom przyjdzie się zmierzyć z wieloma przeszkodami, w powietrzu będzie unosić się miłość, która nie tylko da szczęście tym, którzy tego szczęścia z utęsknieniem wypatrywali, ale i będzie zagrzewać do walki o upragnioną wolność. Dajcie się porwać w tę pełną namiętności, zwrotów akcji, napisaną z ogromną dbałością o szczegóły, literacką podróż. Gwarantuję, że będziecie zachwyceni i z żalem odłożycie na półkę ostatni tom serii. Ale tylko po to, by jeszcze wiele razy do niej wrócić. 

Książkę możecie kupić tutaj: KLIK

Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Skarpa Warszawska.

https://www.facebook.com/SkarpaWarszawska/
 
 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana