"Tysiąc powodów, by kochać" - Krystyna Mirek - patronat medialny [PRZEDPREMIEROWO]
Miłość niesie się przez życie jak wodę w dłoniach. Jeśli ktoś jest nieuważny, może łatwo ją rozchlapać".
Jest tysiąc powodów, by kochać – powiedziała babcia Oli, młodej dziewczyny zakochanej po raz pierwszy.
Tę samą prawdę odkrywa Justyna, dopiero teraz, choć dawno jest już dorosła. Ale nic nie jest proste w przypadku obu tych kobiet. Ola musi trzymać swój związek w tajemnicy. Piękne uczucie napotyka przeszkody, które jednak przynoszą niespodziewane skutki.Justyna ukrywa w życiu tylko jeden sekret, ale za to tak wielki, że nie pozwala jej swobodnie decydować o swoim losie. Jest sama i nawet tak mocno jej to nie ciąży. Aż do momentu, kiedy poznaje człowieka, który mówi, że naprawdę ją rozumie. I wcale nie kłamie...
Jak wiele warto zmienić w życiu dla miłości? Czy spojrzenie prawdzie w oczy zmieni wszystko na lepsze, czy też wręcz przeciwnie – zburzy nawet ten kruchy spokój, jaki udało się zbudować?
Mówią, że miłość jest w stanie przetrwać wszystko. Ból, chorobę, przeciwności, które los rzuca nam niczym kłody pod nogi. Czy jednak naprawdę potrafi udźwignąć każdy ciężar? A czy miłość, która jest bardzo młoda, pierwsza, niedoświadczona, naiwna, również ma taką moc? Jak wiele musi przejść uczucie, by się przekonać, że jest tym jedynym? Że prawdziwie istnieje… tysiąc powodów, by kochać. Mimo wszystko.
Powieść Krystyny Mirek to mozaika ludzkich losów. To opowieść niezwykle romantyczna, która przywołuje czułe wspomnienia o pierwszej miłości. Kto z nas nie przechowuje ich skrzętnie na dnie serca i wraca do nich myślami, delikatnie się uśmiechając? Autorka kreśli zatem historię dwójki młodych ludzi, którzy pokochali się szczerym uczuciem. Jednak życie nie szczędzi im ciosów i jest ono wystawione na wiele prób, które nie tylko są trudne do udźwignięcia dla świeżej atencji, ale w ogóle – dla nastolatków, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie. To wszystko sprawia, że z kart książki wyłania się obraz miłości, której przyszłość, jak udowadniają bohaterowie, nie zawsze jest uzależniona od wieku osób zakochanych. Że często to właśnie młodzi mają w sobie wystarczającą siłę i determinację, by walczyć o siebie. By pielęgnować tę piękną relację, która zdaje się mieć większe szanse, by przerodzić się w coś stałego. Dużo większe niż zapomniane, przykryte kurzem codziennej rutyny uczucie z długim stażem…
Krystyna Mirek w swojej książce pokazuje również, czym jest poświęcenie. Jak wiele można wziąć na swoje barki, jeśli sprawa, o którą walczymy, jest nam bliska…? Od pierwszych stron czytelnik daje się uwieść aurze tajemniczości, którą roztacza wokół siebie jedna z głównych bohaterek – Justyna. Autorka buduje napięcie stopniowo, z każdą przewracaną stroną snujemy domysły, co takiego się wydarzyło? Dlaczego kobieta żyje wciąż na „zaciągniętym hamulcu ręcznym”, nie chce wychodzić ze swojej skorupy, tylko trwa w swoim postanowieniu? Czy kiedy na jej drodze pojawi się szansa na miłość, pozwoli sobie na nią?
Chociaż książka jest ciepłą, romantyczną opowieścią o tym, że na miłość nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno, to wiele w niej życiowych trudów, z którymi zmagają się bohaterowie. Kiedy na światło dzienne wychodzi cała prawda, a wszystkie puzzle znajdują miejsce w układance zwanej życiem, w czytelniku rodzi się wiele pytań. Co ja zrobił_bym na ich miejscu? Czy był_bym w stanie tak wiele poświęcić? Czy to, że mamy szczytny cel, tłumaczy nas z surowego podejścia i oschłego traktowania innych? I muszę przyznać, że te odpowiedzi nie są tak oczywiste. Wszak łatwo jest oceniać, kiedy patrzy się z boku, ale czy byłoby równie łatwo, gdybyśmy musieli „przejść milę w cudzych butach”? Krystyna Mirek z jednej strony serwuje nam emocjonalną bombę, która wywołuje ambiwalentne uczucia, a z drugiej zdaje się uświadamiać, że nie należy nikogo oceniać na podstawie pierwszego wrażenia, nigdy bowiem nie możemy być pewni, jak sami zachowalibyśmy się w analogicznej sytuacji.
Podsumowując:
Z całą pewnością można stwierdzić, że książka Krystyny Mirek to powieść na wskroś życiowa. Taka, która wywołuje przyjemne uczucie ciepła, subtelnie urocza, traktująca o pięknym obliczu miłości. Z drugiej zaś strony, to historia o ludzkiej samotności, na którą skazują nas okoliczności, a czasem… inni ludzie. I nie zawsze mamy wybór, bywa, że trzeba zrezygnować z siebie, aby zawalczyć o coś, co dla nas najcenniejsze. Rodzi się zatem pytanie, czy nie ma innej drogi? Nie da się jednak na nie jednoznacznie odpowiedzieć, jeśli samemu nie stanęło się przed tak trudnym wyborem. Niezależnie od tego, jakie przeciwności zsyła na nas los, jedno jest pewne – zawsze jest powód, by kochać. By pozwolić sobie na uczucie, a to wszak może nam się przytrafić nawet na życiowym zakręcie. I tylko od nas zależy, czy zdecydujemy się zaryzykować. Nowa powieść autorki to historia o rodzinnych relacjach, skrywanych przez lata tajemnicach, o prawdzie, z którą każdy radzi sobie na swój sposób, ale przede wszystkim o miłości i różnych jej odsłonach. Ona prawdziwie może być remedium dla każdego, zmienić wszystko, niezależnie od wieku i sytuacji, w której się znajdujemy. Idealna pozycja na walentynki i nie tylko!
Z całą pewnością można stwierdzić, że książka Krystyny Mirek to powieść na wskroś życiowa. Taka, która wywołuje przyjemne uczucie ciepła, subtelnie urocza, traktująca o pięknym obliczu miłości. Z drugiej zaś strony, to historia o ludzkiej samotności, na którą skazują nas okoliczności, a czasem… inni ludzie. I nie zawsze mamy wybór, bywa, że trzeba zrezygnować z siebie, aby zawalczyć o coś, co dla nas najcenniejsze. Rodzi się zatem pytanie, czy nie ma innej drogi? Nie da się jednak na nie jednoznacznie odpowiedzieć, jeśli samemu nie stanęło się przed tak trudnym wyborem. Niezależnie od tego, jakie przeciwności zsyła na nas los, jedno jest pewne – zawsze jest powód, by kochać. By pozwolić sobie na uczucie, a to wszak może nam się przytrafić nawet na życiowym zakręcie. I tylko od nas zależy, czy zdecydujemy się zaryzykować. Nowa powieść autorki to historia o rodzinnych relacjach, skrywanych przez lata tajemnicach, o prawdzie, z którą każdy radzi sobie na swój sposób, ale przede wszystkim o miłości i różnych jej odsłonach. Ona prawdziwie może być remedium dla każdego, zmienić wszystko, niezależnie od wieku i sytuacji, w której się znajdujemy. Idealna pozycja na walentynki i nie tylko!
Komentarze
Prześlij komentarz