"Śmierć w blasku fleszy" - Alek Rogoziński

Wiedziałam, że w środku są te... No... Pustułki... nie, zaraz, to ptaki. Coś nie tak... - Pustaki? - podpowiedział Mario, w duchu zmawiając modlitwy do Michała Archanioła, dawcy cierpliwości. - Sama jesteś pustak. To się nazywa ślepaki".
Modelki, piękne stroje, pokaz, światła, akcja! Która kobieta nie chciałaby być uczestnikiem takiego wydarzenia? No może nie do końca TAKIEGO...

Dwójka przyjaciół, Mariusz i Dominika, prowadzą agencję zajmującą się organizacją imprez. Kiedy otrzymują zlecenie przygotowania pokazu mody najpopularniejszych polskich projektantów, starają się zrobić wszystko, aby stał on się najważniejszym wydarzeniem towarzyskim sezonu. Niestety ich plany legną w gruzach, bo oto w finale pokazu ginie modelka. Czy uda im się rozwiązać sprawę zagadkowego morderstwa i uratować firmę przez bankructwem?

Świat mody fascynuje wielu ludzi. Tworzone z wielkim rozmachem pokazy, sztaby pracujących przy nich ludzi, pikantne w skutkach przyjęcia, na które wstęp mają tylko wybrani. Świat bogactwa, sławy i kariery, za którą niektórym przyszło wiele zapłacić. Świat kojarzony z pierwszych stron gazet i portali modowych oraz ten światek widziany od kuchni a barwnie opisywany przez czasopisma i strony plotkarskie. Kto z was nie chciałby się znaleźć chociaż raz w środku akcji, która gwarantowałaby prawdziwe emocjonujące doznania - zarówno te artystyczne, związane z prezentowanymi kreacjami, jak i te dotyczące ludzi z TEGO świata?
W najnowszej książce Alek Rogoziński zabiera nas na pokaz mody "od zaplecza". Mamy okazję zobaczyć jak powstaje to modowe wydarzenie, a to wszystko widziane oczami autora, więc jak się możecie spodziewać, lekko przerysowane. Sztaby modelek, stylistów, speców od dekoracji a w środku organizator, przed którym postawiono trudne zadanie stworzenia spektakularnego zakończenia z odegraniem zbrodni w roli głównej. W wyniku niefortunnych zdarzeń, jak wskazuje tytuł, nie do końca została ona tylko na etapie gry autorskiej. Pytanie tylko: kto i dlaczego uśmiercił jedną z modelek? Tutaj zaczyna się prawdziwy galimatias! Autor beztrosko obnaża przywary osób należących do świata mody. Zdradza kuluary powstawania pokazów, a to wszystko z właściwym dla tego autora poczuciem humoru podszytym ironią. 
Na pierwszy plan wysuwa się na pewno pani Stefania, która została moim numerem jeden, jeśli chodzi o najbarwniejszą postać tej historii. Jest tak samo irytująca, jak fascynująca i wnikliwie inteligentna zarazem. A to wszystko w swój nietuzinkowy i mocno pokrętny sposób. Dla mnie to właśnie ona jest czarnym koniem "Śmierci w blasku fleszy" i z powodzeniem spycha na drugi plan postacie pierwszoplanowe.
Początek tej historii mnie zaciekawił, potem przeżyłam moment "zawieszenia" i nie bardzo mogłam się w nią wczytać. Był to jednak chwilowy "zawias", bo zaraz potem autor rozkręcił akcję i było już tylko dobrze, aż do finału, w którym znowu poległam. Zostałam wyprowadzona w pole, bo Alek Rogoziński w tej opowieści postawił na sferę kryminalną i jeszcze bardziej namieszał mi w głowie, tak skutecznie, że zgubiłam trop prowadzący mnie, w moim mniemaniu, do mordercy.
Podsumowując:

W najnowszej książce Alka Rogozińskiego było bardziej kryminalnie, niż komediowo. Ale to akurat oceniam pozytywnie, bo autor udowodnił tym samym, że sztuka tworzenia zagadek rodem z powieści Agathy Christie, a to głównie za sprawą 'Alkowej' wersji panny Marple, czyli Stefy, nie jest mu obca. Pomieszanie z poplątaniem, trup, kolejka chętnych do bycia sprawcą morderstwa, a to wszystko w blasku fleszy. Rogoziński niczym wprawny przemytnik ukrył na kartach swojej książki prawdziwe smaczki ze świata mody i show - biznesu. Nic, tylko czytać!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorowi oraz Wydawnictwu Edipresse Książki.
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/


Komentarze

  1. Twórczość tego autora jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc, to nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, choć przymierzam się od dawna. Jakoś mi nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana