"Podaruj mi jutro" - Ilona Gołębiewska

Czasami przychodzi w życiu taki moment, kiedy trzeba postawić wszystko na jedną kartę i nie oglądać się na to, co było, lub czego się lękamy".
Sięgając po książki Ilony Gołębiewskiej wiem, że będzie to klimatyczna historia. Czy i tym razem autorce udało się mnie oczarować?

Dwór na Lipowym Wzgórzu należy do rodziny Horczyńskich niemal od dwustu lat. Stanowi także wielką atrakcję dla turystów odwiedzających Podlasie. Jego właścicielką jest Aniela, słynna malarka. Zmęczona światowym życiem postanawia osiąść w rodzinnych stronach. Zakłada na Lipowym Wzgórzu Akademię Sztuk Anielskich, której pomysł narodził się dzięki lokalnej legendzie o aniołach. Czy jej pomysł spotka się z uznaniem innych? Czy uda się jej rozwiązać tajemnicę z przeszłości i odnaleźć wewnętrzny spokój?
Myśleliście kiedyś o swoim wymarzonym miejscu na ziemi? A może już je odnaleźliście? Dlaczego o to pytam? Bo Lipowe Wzgórze stworzone przez Ilonę Gołębiewską z całą pewnością może pretendować do tego zaszczytnego miana. To prawdziwy raj pachnący kwiatem lipy, oaza i bezpieczny port dla życiowych rozbitków. Sama chętnie odwiedziłabym je i poznała Anielę, a także, kto wie, może wzięła udział w którymś z warsztatów Akademii Sztuk Anielskich? 
Jednak malownicze miejsce akcji to nie jedyne atuty najnowszej książki autorki. Stworzyła ona ciepłą, refleksyjną historię, w której kluczową rolę odgrywają wydarzenia z przeszłości. Próba rozliczenia się z nią staje się dla wielu bohaterów celem życia, który determinuje ich działania. To także opowieść o miłości, która pomimo upływu lat nie wyblakła jak obraz, a nabrała bardziej wyrazistych barw. "Podaruj mi jutro" to jednak przede wszystkim historia ukazująca niezwykłą siłę kobiet. W starciu z przeciwnościami losu, jesteśmy niezwyciężone. Czy jesteśmy zmuszone zmierzyć się ze śmiertelną chorobą i skoncentrować swoje siły na walce z nią, czy też odkryć i pogodzić się z bolesnymi tajemnicami z przeszłości, to prędzej czy później jesteśmy w stanie góry przenosić. Zwłaszcza jeśli obok są bliskie osoby, które wspierają nas w najtrudniejszych momentach.
Podsumowując:

"Podaruj mi jutro" to kolejna bardzo dobra książka autorki. W moim odczuciu ma ona talent do tworzenia sag rodzinnych, gdzie główną bohaterką jest nietuzinkowa kobieta, która mimo niełatwej przeszłości, potrafi stawić czoła negatywnym wydarzeniom, będąc jednocześnie opoką dla innych. Tajemnica, przeznaczenie, miłość, niezwykły klimat, czyli Ilona Gołębiewska w najlepszym wydaniu. I przyznaję, że takie oblicze autorki lubię najbardziej. Stary dwór zaprasza w swoje progi, a nam - czytelnikom pozostaje skorzystać z zaproszenia i poznać sekrety Lipowego Wzgórza. Spróbujcie, a w zamian otrzymacie bardzo wiele. Nauczycie się, że trzeba kochać siebie i innych, że dobro wraca, że warto wierzyć w marzenia i z optymizmem patrzeć w przyszłość, bo być może właśnie teraz jest ten moment kiedy ktoś podaruje wam najpiękniejsze jutro waszego życia. 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce oraz Wydawnictwu MUZA SA.
https://www.facebook.com/golebiewska.ilona.pisarka/
https://www.facebook.com/wydawnictwo.muza.sa/


Komentarze

  1. Ogromnie czekam na książkę. Uwielbiam poprzednie powieści autorki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana