"Dieta Doktora. Pokonaj choroby!"

(...) jedzenie i styl życia to najlepsze sposoby na poprawę zdrowia".

Pierwszy z cyklu bestsellerowych poradników "Dieta doktora"!
Dynia z orzechami jako ratunek dla serca? Ziołowa pieczeń wspomagająca odporność? To możliwe! Jedzenie może nie tylko zminimalizować prawdopodobieństwo zachorowania, ale także przedłużyć nasze życie, poprawić nastrój, a nawet „naprawić” DNA.
Dr Rupy Aujla, lekarz, założyciel organizacji Culinary Medicine UK, popularny podcaster i bestsellerowy autor pokazuje, jak zmienić dietę oraz styl życia w lekarstwo. Łącząc rzetelną wiedzę naukową z ajurwedą i medycyną naturalną, wyjaśnia związek między żywieniem a chorobami, pokazuje, co dzięki zmianie diety mogą zyskać nasz mózg, serce, skóra, odporność i samopoczucie oraz dlaczego jedzenie może działać antynowotworowo.

W książce znajdziesz:
* 80 przepisów o leczniczej mocy, podzielonych na kategorie według efektu zdrowotnego,
* koncepcję stylu życia „360 stopni”, wzbogaconą przydatnymi poradami,
* kody Spotify do autorskiego podcastu The Doctor's Kitchen.

Już teraz możesz pozbyć się stanów zapalnych, wzmocnić odporność i przestać ciągle odwiedzać apteki czy gabinety lekarskie. Talerze mają większą moc niż tabletki, a szczęśliwe i zdrowe życie zaczyna się w kuchni!

Sięgając po książkę dr Aujla nie wiedziałam do końca czego się mogę spodziewać. Myślałam, że będzie to książka kucharska, a jednak ta pozycja zaskoczyła mnie na plus. Już sam wstęp sprawił, że miałam ochotę zapoznać się z poradami doktora i spróbować przekuć wiedzę w czyny.

Książkę rozpoczyna obszerny opis jedzenia. Spytacie: a co w tym dziwnego, w końcu to książka kulinarna?! A jednak. Autor podzielił wstęp na jedzenie dedykowane poszczególnym dziedzinom, jeśli tak to mogę nazwać. Mamy tu więc: jedzenie dla mózgu, dla nastroju, oczu, skóry, jak również kategorię "jedzenie kontra rak". Każda część jest wnikliwie pokazany, nie chcę jednak przytaczać tutaj wszystkiego, dlatego ten fragment omówię na przykładzie, który mnie osobiście najbardziej interesował, czyli jedzenie kontra stan zapalny. Lekarz opisuje, czym jest stan zapalny, jakie są czynniki prozapalne, a jakie działają przeciwzapalnie. Zwraca uwagę, jak ważne jest pozbycie się przyczyn takiego stanu rzeczy i wyeliminowanie czynników, które obciążają nasz organizm. Dowiedziałam się między innymi, że zróżnicowana dieta roślinna z mnóstwem błonnika i kolorowymi składnikami to najprostszy i najkorzystniejszy sposób na wspieranie zdolności przeciwzapalnych flory jelitowej. Poza ważnymi aspektami żywieniowymi autor zwraca także uwagę na styl życia. Wskazuje, co jest najbardziej istotne i na czym powinny skupić się osoby, u których zdiagnozowano stan zapalny. Po każdym takim mini rozdziale znajduje się zdjęcie, które zawiera najważniejsze składniki diety z danego zagadnienia zdrowotnego.

Kolejna część książki jest podzielona na poszczególne posiłki. Znajdziecie tam przepisy na szybkie i zdrowie śniadania, małe dania, czyli po prostu objętościowo niewielkie potrawy, które można przygotować i rozłożyć na mnóstwo małych talerzyków, szybkie posiłki, których przygotowanie zajmuje zazwyczaj około 30 minut. Dalej znajdziecie także dania główne, desery oraz przepisy na pasty i aromatyczne mieszanki herbaciane. A to wszystko opatrzone apetycznymi zdjęciami potraw.

To, co zwróciło moją uwagę to oznaczenia przy każdym przepisie, które określają, na jakiego rodzaju schorzenia, lub części naszego organizmu, pozytywny wpływ ma dana potrawa.

Podsumowując:

Książka "Dieta Doktora. Pokonaj choroby!" to bardzo ciekawe kompendium wiedzy na temat różnego rodzaju schorzeń oraz sposobów, jak ograniczyć ich negatywny wpływ na nasze życie. To także pełna smaków i aromatów książka kucharska, która pomaga skomponować zdrowe posiłki. I choć przyznaję, że wiele przepisów zawiera w sobie mnóstwo składników i przypraw, to w książce znajdziecie także te mniej skomplikowane. Myślę, że to interesująca pozycja dla tych, którzy chcieliby metodą małych kroków zacząć zmieniać swoje niezdrowe nawyki żywieniowe, a także poprawić swoje samopoczucie.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.