"Uciekinierka i ułan" - Joanna Wtulich [PRZEDPREMIEROWO]

 

Ciemność  oznaczała wytchnienie, spokój i ucieczkę. Ale w ciemności czaiły się też koszmary. Nie chciała by stojący przed nią mężczyzna stał się jednym z nich. Tyle że on podjął decyzję sam".

Pierwszy tom "Sagi napoleońskiej" - czy mnie urzekł?

Czasy kampanii napoleońskiej w Prusach Wschodnich. Émilie de Berier, tajemnicza Francuzka, szantażowana przez politycznych wrogów z Polski, pragnie odzyskać porwaną córkę. Lekkoduch pułkownik Antoni Podolski, dziedzic rodzinnego majątku, szuka szpiega, który wykradł dokumenty francuskiemu generałowi. Jego i Émilie łączy wspólna podróż do Warszawy zajętej przez Wielką Armię Napoleona. Choć nie pałają do siebie sympatią, ich ścieżki nieustannie się krzyżują. Szukając pomocy u księcia Józefa Poniatowskiego, obydwoje zostają wplątani w wir wielkiej polityki. Tymczasem Warszawa odbita z rąk Rosjan bawi się na balach i hucznie świętuje przybycie Cesarza.
Czy tych dwoje może połączyć coś więcej? Czy mogą sobie pozwolić na uczucia? Czy pokonają wszystkie przeszkody, jakie na ich drodze postawi los?
Rozgrywki i intrygi na zapleczu wielkiej historii, afera szpiegowska i dwoje uwikłanych w nią młodych ludzi... Joanna Wtulich, autorka bestsellerowej „Trylogii lwowskiej”, tym razem wraca do swoich czytelniczek i czytelników z pełną rozmachu „Sagą napoleońską”!

Dobra powieść, w moim odczuciu, jest niczym idealnie skomponowane danie. Nic w niej nie jest przesadzone. Potrafi wywołać w czytelniku skrajne emocje – od euforii po rozpacz, od radości po złość. Kusi szczyptą romansu, jest okraszona miłością, wywołuje szybsze bicie serca. Zaskakuje świetnie skrojoną intrygą i zachwyca klimatem epoki, który jest po prostu… przepyszny. Jeśli w powieściach szukacie tego wszystkiego, to z pewnością zachwyci Was „Uciekinierka i ułan” Joanny Wtulich.
Autorka zabiera czytelnika do początku XIX wieku, do czasów kampanii napoleońskiej w Prusach Wschodnich. I to właśnie podczas jednej z bitew poznajemy Antoniego Podolskiego. Młodego dziedzica, który poza wojskową karierą, myśli także o innych przyjemnościach, nie stroniąc przy tym od towarzystwa pięknych kobiet. Kiedy na jego drodze stanie tajemnicza Francuzka nie spodziewa się, że ta odważna i harda kobieta zmieni jego życie na zawsze... Jak mówi stare przysłowie: kto się czubi, ten się lubi, a między tą dwójką iskrzy od pierwszego spotkania. I choć brzmi to, jak preludium do pięknej historii miłosnej, to na drodze naszych bohaterów stanie wiele przeszkód. Émilie jest bowiem uwikłana w aferę szpiegowską, która nie pozwala jej zboczyć z raz obranej ścieżki. Nawet w imię uczucia... Czy tych dwoje ma szansę na wspólną przyszłość?
Mogę stwierdzić z całym przekonaniem, że Joanna Wtulich urzekła mnie swoją powieścią. Od pierwszej strony dałam się porwać w wir wydarzeń, które były niczym literacka przygoda. Czułam się tak, jak gdybym oglądała film kostiumowy, autorka świetnie oddała bowiem klimat epoki. W czasie lektury oczami wyobraźni widzimy wnętrza miejsc, do których nas zabiera. Bo musicie wiedzieć, że poza wciągającą akcją autorka kusi także spacerem pod warszawskich uliczkach i nie tylko. Mamy możliwość uczestniczenia w balu organizowanym na cześć cesarza, a także zajrzenia do rodzinnego dworu Podolskich, w którym władzę dzieży seniorka rodu — Marianna, która idealnie odzwierciedla powiedzenie o podziale ról w rodzinie. To kobieta jest jej szyją, a mężczyzna głową.
Moją szczególną uwagę zwrócił także wątek kobiecy. Bohaterki powieści Joanny Wtulich są zupełnie różne. I choć sprawiają wrażenie delikatnych, drzemie w nich prawdziwa siła. Émilie jest pozornie krucha, ale w głębi ducha waleczna, nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Marianna, choć wydaje się silna, jest w stanie zrobić wszystko dla swoich najbliższych, to chyba tylko w granicach bezpiecznej przystani, czyli dworu w Podolanach. Mamy także siostrę Antoniego — Krystynę, dziewczę płoche i niedoświadczone, które dopiero stoi na progu dorosłości, ale już wykazuje pierwsze przejawy siły charakteru. Bez względu na osobowość i rolę, jaką odgrywają w tej historii, każda z tych postaci zapada w pamięć.
Podsumowując:

„Uciekinierka i ułan” to nakreślona z dużym rozmachem opowieść, która wciąga czytelnika od pierwszej strony. Miłość i nienawiść, afera szpiegowska, żądza władzy i walka o odzyskanie wolności za wszelką cenę oraz wielka polityka, która determinuje losy bohaterów. Joanna Wtulich stworzyła historię, która zachwyci Was dynamiczną akcją, dbałością o wierne oddanie realiów epoki, a także pełną namiętności historią o uczuciu, które nie miało prawa się narodzić… Czy dwoje ludzi uwikłanych w wydarzenia historyczne odnajdzie drogę do szczęścia, czy też będą musieli już zawsze uciekać, nie tylko przed miłością…? Polecam!

Książkę można zamówić tutaj: KLIK

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Lira.

 
 



Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana