"Ocalona" - Sylwia Winnik

(…) historia jako nauka to nie tylko przeszłość, ale też teraźniejszość, że my jako ludzie, ale też teraźniejszość, że my jako ludzie w każdej sekundzie tworzymy nową historię.
Kiedy cztery lata przed wojną mała Letycja siedzi z ojcem w pijalni czekolady Wedla, nie może wiedzieć, że w przyszłości usiądzie przy tym samym stoliku z kimś zupełnie innym, kto na zawsze odmieni jej los.
Nie może również wiedzieć, że po latach za sprawą tego miejsca w jej życiu pojawi się Greta – młoda kobieta borykająca się z przedwczesną śmiercią matki i trudną relacją z ojcem.
To przypadek sprawia, że nawiązuje się między nimi relacja, dzięki której Letycja po raz pierwszy opowie o swoim życiu. Wróci wspomnieniami do codzienności w obozie zagłady. Przywoła obrazy powojennej odbudowującej się Warszawy. Opowie o miłości, która niespodziewanie narodziła się w Auschwitz i która przez lata była niemożliwym do spełnienia marzeniem.

U schyłku życia zacząć żyć na nowo, to nie zdarza się często. Kiedy mamy poczucie, że nasz czas ucieka, że tak niewiele go zostało, czekamy na ten moment. To, czego mieliśmy doświadczyć, już nas ukształtowało, zostawiliśmy dla świata to, co mieliśmy najlepszego. Pogodzeni z tym, co zgotował los, trwamy. Ten jednak bywa zaskakujący i czasem stawia na naszej drodze ludzi, którzy potrafią sprawić, że jeszcze raz, być może ostatni, zdołamy zaczerpnąć powietrza pełną piersią i poczuć to, co przez lata drzemało ukryte w nas…
Nowa powieść Sylwii Winnik jest opowieścią niespieszną. Niezwykle czułą, delikatną, pełną subtelności. Autorka kreśli bowiem historię kobiety, która doświadczyła obozowego piekła. Która kochała i czekała na swą miłość przez lata. O kobiecie, która myślała, że już do końca swoich dni przyjdzie jej spoglądać na świat przez okno. O kobiecie, która nie sądziła, iż zdoła kogoś ocalić i… sama ocalona zostanie.
To opowieść o przyjaźni, która pojawiła się w życiu dwóch kobiet niespodziewanie. Nie wiedziały, że ich relacja potoczy się w takim kierunku, że chęć udokumentowania wydarzeń z czasów II wojny światowej, stanie się przyczynkiem, by poczuć życie pełną piersią, całą sobą. Sylwia Winnik w nowej książce, choć nie ucieka od opisów obozowej rzeczywistości, stawia na człowieka. To on jest w centrum wydarzeń. Jego emocje, tęsknoty, ból straty, miłość oraz rozczarowanie tym, co zaserwował los. Autorka oddaje głos kobiecie, która mimo piekła, które przetrwała, zachowała w sobie pokłady wewnętrznej siły.
Sylwia Winnik otwiera przed czytelnikiem przestrzeń na wspomnienia. Na te, które nas kształtują i te, które zadają nam ból. Przeplata teraźniejszość z przeszłością, jednocześnie tworząc opowieść, u których fundamentów leży także trauma. A ta nie znika, bywa, że odbiera sens życia. I nie przepracujemy jej, jeśli nie pozwolimy sobie na to. Jeśli nie wybaczymy sobie, jeśli nie pokochamy siebie… Bo tylko wówczas można zacząć od nowa, spróbować naprawić to, co kiedyś zostało zniszczone.

Podsumowując:
Nowa książka Sylwii Winnik to opowieść o życiu i odchodzeniu. O miłości, a nawet dwóch miłościach, które stały się dla kogoś najcenniejszym wspomnieniem. Czymś, o czym warto pamiętać... To także opowieść o odnajdywaniu w historii obecności człowieka, wszak to on ją tworzy. A także tworzy swoją własną opowieść, którą może przekazać kolejnym pokoleniom. Ważne, by ktoś chciał jej wysłuchać… To powieść o czekaniu, stracie, nadziei i tęsknocie, ale przede wszystkim o kobietach, o niezwykłej przyjaźni i sile, która pozwala przetrwać najtrudniejsze i podnieść się po kolejnym upadku. Czuła, nostalgiczna opowieść, otulona aromatem czekolady z kardamonem.
Książkę można zamówić tutaj: KLIK
[post sponsorowany przez Wydawnictwo Muza]
Komentarze
Prześlij komentarz