"Królowe salonów II Rzeczypospolitej" - Sławomir Koper


Wspaniała aktorka i piękna kobieta, prawdziwy symbol epoki, która odeszła w przeszłość. Takich gwiazd już nie ma i chyba już nigdy nie będzie".

Lubię czasem sięgać po biografie, zwłaszcza jeśli ich bohaterkami są ciekawe kobiety. 

Każda epoka ma swoje celebrytki. Wszyscy je znają. Każdy pożąda ich towarzystwa. Są ozdobą imprez, tematem plotek, bohaterkami rubryk towarzyskich i obyczajowych skandali… Rozpieszczane, podziwiane, adorowane, nieco niemoralne. Ich portrety kreśli autor bestsellerowych książek historycznych Sławomir Koper.  

„Wielka sława to żart
Książę błazna jest wart”.

Te słowa piosenki towarzyszyły mi w czasie lektury książki „Królowe salonów II Rzeczypospolitej” Sławomira Kopra. Nie sposób bowiem nie pomyśleć, czytając o niektórych bohaterkach jego publikacji, że los wielokrotnie z nich zakpił, sprawiając, że z samego szczytu, spadały na samo dno. Miały okazję zachłysnąć się sławą, pieniędzmi, namiętnością, a mimo to trudno jednoznacznie powiedzieć, że zaznały kwintesencji szczęścia. Być może było im ono dane, ale tylko chwilowo.
Sławomir Koper kreśli bogate w doznania życiorysy sześciu kobiet, które należały do kulturalnej elity okresu międzywojennego. Odkrywa tajemnice ich prywatnego życia, nie omijając intymnych, a często także mało chlubnych wydarzeń. A wszystko to na przestrzeni lat 20. i 30. ubiegłego wieku, których obraz wyłania się z ich biografii. Ich historie są przedstawione rzeczowo, zawierają w sobie wiele faktów z życia Polek, a to, że autor wykorzystał w nich także wypowiedzi bohaterek oraz ludzi z ich najbliższego otoczenia sprawia, że lektura jest bardziej przystępna, a postaci stają się nam w pewien sposób bliższe. Nie są to jedynie suche fakty, a losy kobiet, które chciały kochać i być kochane, pragnęły sukcesu i udało im się osiągnąć. Losy, których lektura wywołuje szereg skrajnych emocji, spowodowanych bujnym życiem towarzyskim, jakie niektóre z nich prowadziły, a także wywołanych opisami tej ciemnej strony ich życia, które nie zawsze było łatwe i piękne, ale na pewno interesujące i bogate w ciekawe zdarzenia.
Autor nie zamyka się na jedną dziedzinę, ale serwuje czytelnikom życiorysy kobiet, które reprezentowały różne profesje. Malarki, aktorka, sportsmenka, poetka oraz artystka operetkowa – każda z nich była na pewno postacią niezwykle fascynującą. Przyznaję, że podczas lektury próbowałam odkryć zamysł autora, jeśli chodzi o dobór bohaterek jego książki, jednak ostatecznie nie potrafię stwierdzić, czy ich życiorysy były skomponowane według jakiegoś określonego klucza. Zostanie to tajemnicą Sławomira Kopra, niemniej jestem tego bardzo ciekawa.
Podsumowując:

„Królowe salonów II Rzeczypospolitej” to bogato ilustrowana antologia biografii ciekawych kobiet, które dziś określilibyśmy mianem ówczesnych celebrytek. Szokowały, przyciągały jak magnes, wprawiały w zachwyt. I choć ich losy potoczyły się nie zawsze pomyślnie, to moment ich triumfu na arenie, często międzynarodowej, na pewno jest wart poznania. Polecam miłośnikom biografii oraz osobom ciekawym wydarzeń z lat 20. i 30. ubiegłego wieku, widzianych przez pryzmat życiorysów sześciu przedstawicielek z dziedziny kultury, sportu i sztuki. 
 
Książkę można zamówić tutaj: KLIK  

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Harde.



 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana