"Wszystkie nasze tajemnice" - Melissa Wiesner [PRZEDPREMIEROWO]
Spojrzała na niego i utonęła w tych srebrzystych oczach. On wypuścił powietrze z płuc, a ona wzięła oddech, nagle reszta świata przestała istnieć, była tylko ta przestrzeń między nimi".
Ta książka pobudzi cię do śmiechu, sprawi, że będziesz płakać z radości i smutku, a na koniec mocno przytulisz swoich najbliższych.
Anna chce się dostać na studia. Całymi dniami się uczy, wieczorami pracuje i nigdy nie rozmawia o swojej rodzinie. Łatwiej jest trzymać wszystkich na dystans, dopóki w jej życiu nie dokona się zwrot. Tyle że los stawia na jej drodze Gabe’a.
Gabe jest wybitnym studentem, ma dużą, idealną, serdeczną rodzinę. Stanowi całkowite przeciwieństwo Anny. A jednak nawiązuje się między nimi nić porozumienia. On umie ją rozśmieszyć, a jego srebrzystoniebieskie oczy potrafią przejrzeć ją na wylot. Mimo to Anna zrobi wszystko, aby Gabe nie odkrył jej najmroczniejszej tajemnicy, prawdziwego powodu, dla którego co wieczór czeka na nią tylko zimne, puste mieszkanie… Dlatego gdy chłopak zbliża się do prawdy, dziewczyna zostawia wszystko i ucieka z miasta.
Po latach jednak wraca do miejsca, w którym się wychowała, a kiedy Gabe bierze ją w swoje silne ramiona, nareszcie czuje, że odnalazła dom.
Czy prawda, gdy w końcu wyjdzie na jaw, zniszczy światy ich obojga? Gabe’owi Anna ufa bezgranicznie, ale co jeśli on również ma swoje tajemnice? Ile bólu zdołają pomieścić dwa serca, zanim popękają?
Gabe jest wybitnym studentem, ma dużą, idealną, serdeczną rodzinę. Stanowi całkowite przeciwieństwo Anny. A jednak nawiązuje się między nimi nić porozumienia. On umie ją rozśmieszyć, a jego srebrzystoniebieskie oczy potrafią przejrzeć ją na wylot. Mimo to Anna zrobi wszystko, aby Gabe nie odkrył jej najmroczniejszej tajemnicy, prawdziwego powodu, dla którego co wieczór czeka na nią tylko zimne, puste mieszkanie… Dlatego gdy chłopak zbliża się do prawdy, dziewczyna zostawia wszystko i ucieka z miasta.
Po latach jednak wraca do miejsca, w którym się wychowała, a kiedy Gabe bierze ją w swoje silne ramiona, nareszcie czuje, że odnalazła dom.
Czy prawda, gdy w końcu wyjdzie na jaw, zniszczy światy ich obojga? Gabe’owi Anna ufa bezgranicznie, ale co jeśli on również ma swoje tajemnice? Ile bólu zdołają pomieścić dwa serca, zanim popękają?
Dom, rodzina, wspólne posiłki, przekomarzanie się między rodzeństwem – to dla wielu rzeczy zupełnie prozaiczne. Dla kogoś, kto ma rodzinę u boku. Kto wie, że niezależnie od tego, jak bardzo się od siebie różnią jej członkowie, zawsze mogą na sobie polegać. Niezależnie od niesnasek, będą opoką w trudnych momentach naszego życia. Jednak dla kogoś, kto nie zaznał prawdziwego rodzinnego ciepła, takie sceny są niczym kadry wyciągnięte z uroczego filmu, czymś nierealnym. Czymś na co, jak się wydaje, nie ma szansy, kiedy rozejrzy się wokół i dostrzeże szarość swej codzienności…
Czasami trafiają w moje ręce powieści, które wywołują dwojakie wzruszenie. Czasem jest to radość przez łzy, innym razem smutek, który z określonego powodu wypełnia moje serce. I taką właśnie książką jest „Wszystkie nasze tajemnice”. Ta opowieść to prawdziwa sinusoida emocji. Nie sposób bowiem nie odczuwać ich, kiedy poznajemy losy bohaterów, zwłaszcza Anny. Jej życie nigdy nie było usłane różami, a to, z czym musiała się zmagać, wymagało nie lada odwagi oraz siły, której pozornie ciężko było doszukać się w tej młodej dziewczynie…
Powieść Melissy Wiesner to ujmująca historia o miłości. Chociaż kierunek rozwijającej się relacji nie jest pewny i być może tak oczywisty, ale czytelnicze serce bardzo pragnie, by kiedyś w przyszłości tych dwoje połączyło coś więcej niż przyjaźń. Czy tak się stanie? To książka dla tych z was, którzy w romansach stawiają przede wszystkim na realne emocje, których dostarczają pogmatwane losy postaci, a nie wyłącznie na uczuciowe uniesienia. To stanowczo literacki reprezentant gatunku, który niesie ze sobą coś więcej, niż tylko powierzchowną fascynację. Tu miłość się czuje, nawet wtedy, kiedy jeszcze nie jest namacalna… Kibicuje się jej, gdy przewrotny los postanawia pokrzyżować ścieżki uczuciu. Aż do finału, który wywołuje łzy szczęścia…
Powieść Wiesner to nie tylko romans, ale przede wszystkim opowieść o bolesnych tajemnicach, o demonach przeszłości i traumach, które towarzyszą nam przez lata. Ciężko się bowiem odciąć od tego, co boli nas najbardziej. Rany zadane przez ukochane osoby pozostają długo niezabliźnione i tylko ogrom cierpliwości i miłości są w stanie posklejać w całość pokruszone serce. I wasze serducho też zostanie kilka razy złamane, by zostać posklejane na nowo, bowiem autorka dawkuje nam emocje, by skumulować tę najważniejszą i największą lawinę na sam koniec…
„Wszystkie nasze tajemnice” to również poruszający obraz samotności. Tej najbardziej dotkliwej, dojmującej, bo dotyczącej osoby młodej. Jeszcze nie zdołała rozłożyć skrzydeł, by wzbić się w dorosłość, a już zostały one podcięte przez traumatyczną rzeczywistość, z którą musi się zmagać. W poczuciu opuszczenia, zawodu, rozczarowania i nieufności do otaczającego ją świata i ludzi. To wszystko sprawia, że tym trudniej uwierzyć jej, że jest godna miłości. Do tego, by wykreować swoją codzienność tak, jak zawsze marzyła…
Podsumowując:
Powieść Wiesner to historia, która pokazuje niszczącą moc tajemnic, które skrywane przez lata potrafią wyrządzić wiele złego. Chwytająca za serce opowieść o miłości, ale nie tylko tej romantycznej, ale także tej, której możemy doświadczyć w rodzinnym gronie. Opowieść o przyjaźni, która narodziła się niespodziewanie między ludźmi, którzy pochodzili z dwóch odmiennych światów. A jednak odnaleźli się w tłumie i stworzyli relację, która stała się fundamentem ich codzienności niezależnie od tego, gdzie rzucał ich los. Powieść o samotności, łaknieniu czułości i bliskości drugiego człowieka - uczuciach, z którymi nie potrafimy walczyć. Zwłaszcza kiedy zostaliśmy boleśnie doświadczeni przez życie… Dwa serca, tajemnice, które będą niczym sól sypnięta na otwartą ranę, ogrom ciepłych uczuć, wzruszenie, wyboista droga dojrzewania do pewnych decyzji, a także niewypowiedzianego szczęścia ukrytego między wierszami. Szczęścia, które czasem jest na wyciągnięcie ręki, trzeba sobie tylko na nie pozwolić.
Czasami trafiają w moje ręce powieści, które wywołują dwojakie wzruszenie. Czasem jest to radość przez łzy, innym razem smutek, który z określonego powodu wypełnia moje serce. I taką właśnie książką jest „Wszystkie nasze tajemnice”. Ta opowieść to prawdziwa sinusoida emocji. Nie sposób bowiem nie odczuwać ich, kiedy poznajemy losy bohaterów, zwłaszcza Anny. Jej życie nigdy nie było usłane różami, a to, z czym musiała się zmagać, wymagało nie lada odwagi oraz siły, której pozornie ciężko było doszukać się w tej młodej dziewczynie…
Powieść Melissy Wiesner to ujmująca historia o miłości. Chociaż kierunek rozwijającej się relacji nie jest pewny i być może tak oczywisty, ale czytelnicze serce bardzo pragnie, by kiedyś w przyszłości tych dwoje połączyło coś więcej niż przyjaźń. Czy tak się stanie? To książka dla tych z was, którzy w romansach stawiają przede wszystkim na realne emocje, których dostarczają pogmatwane losy postaci, a nie wyłącznie na uczuciowe uniesienia. To stanowczo literacki reprezentant gatunku, który niesie ze sobą coś więcej, niż tylko powierzchowną fascynację. Tu miłość się czuje, nawet wtedy, kiedy jeszcze nie jest namacalna… Kibicuje się jej, gdy przewrotny los postanawia pokrzyżować ścieżki uczuciu. Aż do finału, który wywołuje łzy szczęścia…
Powieść Wiesner to nie tylko romans, ale przede wszystkim opowieść o bolesnych tajemnicach, o demonach przeszłości i traumach, które towarzyszą nam przez lata. Ciężko się bowiem odciąć od tego, co boli nas najbardziej. Rany zadane przez ukochane osoby pozostają długo niezabliźnione i tylko ogrom cierpliwości i miłości są w stanie posklejać w całość pokruszone serce. I wasze serducho też zostanie kilka razy złamane, by zostać posklejane na nowo, bowiem autorka dawkuje nam emocje, by skumulować tę najważniejszą i największą lawinę na sam koniec…
„Wszystkie nasze tajemnice” to również poruszający obraz samotności. Tej najbardziej dotkliwej, dojmującej, bo dotyczącej osoby młodej. Jeszcze nie zdołała rozłożyć skrzydeł, by wzbić się w dorosłość, a już zostały one podcięte przez traumatyczną rzeczywistość, z którą musi się zmagać. W poczuciu opuszczenia, zawodu, rozczarowania i nieufności do otaczającego ją świata i ludzi. To wszystko sprawia, że tym trudniej uwierzyć jej, że jest godna miłości. Do tego, by wykreować swoją codzienność tak, jak zawsze marzyła…
Podsumowując:
Powieść Wiesner to historia, która pokazuje niszczącą moc tajemnic, które skrywane przez lata potrafią wyrządzić wiele złego. Chwytająca za serce opowieść o miłości, ale nie tylko tej romantycznej, ale także tej, której możemy doświadczyć w rodzinnym gronie. Opowieść o przyjaźni, która narodziła się niespodziewanie między ludźmi, którzy pochodzili z dwóch odmiennych światów. A jednak odnaleźli się w tłumie i stworzyli relację, która stała się fundamentem ich codzienności niezależnie od tego, gdzie rzucał ich los. Powieść o samotności, łaknieniu czułości i bliskości drugiego człowieka - uczuciach, z którymi nie potrafimy walczyć. Zwłaszcza kiedy zostaliśmy boleśnie doświadczeni przez życie… Dwa serca, tajemnice, które będą niczym sól sypnięta na otwartą ranę, ogrom ciepłych uczuć, wzruszenie, wyboista droga dojrzewania do pewnych decyzji, a także niewypowiedzianego szczęścia ukrytego między wierszami. Szczęścia, które czasem jest na wyciągnięcie ręki, trzeba sobie tylko na nie pozwolić.
Komentarze
Prześlij komentarz