KSIĄŻKA „u jubilera”


Z definicji: „używana w celu zaznaczenia miejsca czytania w książce”. O czym mowa? Oczywiście o zakładce. 😍

Jedni wykorzystują do zaznaczenia ostatnio czytanego fragmentu książki, dosłownie wszystko: listy zakupów, przepisy kulinarne, koperty, kartki pocztowe, obrazki święte i wizytówki, a nawet dokumenty czy pieniądze. Czasem są to również zdjęcia z rodzinnych imprez okolicznościowych, recepty na leki czy skierowania na badania. Jest jednak wiele osób, które kolekcjonują zakładki. Jak mówią dane Księgi Rekordów Guinnessa (z 8 lutego 2010), największa kolekcja zakładek do książek należy do Franka Divendala z Holandii, który posiada 103 009 różnych zakładek do książek z całego świata. Zbiera je od 1982 roku. Posiada dobrze zorganizowany system archiwizowania egzemplarzy ze swojej kolekcji. Najpierw sortuje je krajami, potem wewnątrz kraju dzieli je tematycznie (np. księgarnie, biblioteki, turystyka itp.). Chociaż zbiera wszystkie rodzaje zakładek do książek, do jego ulubionych należą te wykonane z papieru.*

Dla wielu osób zakładka do książki to pewnego rodzaju biżuteria, która poza treścią, ozdabia każdą z nich i cieszy oczy podczas czytania. Wiele z nich wykonuje swoje zakładki własnoręcznie, wykorzystując do tego różnego rodzaju techniki m.in. decoupage. Istnieją także projekty, które zachwycają swoim wykonaniem i oryginalnością. Kilka ciekawych przykładów, które udało mi się wyszperać w internecie, poniżej:

„Nogi Czarownicy”

„Łapki”

„Be right back…” 

„Wskaźnik”

„Książka na zamek”


„Zwierzyniec”

„Krwawa Mary” 

„Kaseta” 



źródło:


Komentarze

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana