#1 PRZYBIJ PIĄTKĘ, PODAJ ŁAPĘ - IZABELA M. KRASIŃSKA

Moje ulubione zwierzę to …?
Kot. Uwielbiam koty. Za to, że trzeba zasłużyć sobie na ich szacunek i miłość, ale jeśli pokochają, to bezwarunkowo. Koty nie kryją się ze swoją niechęcią i pogardą wobec całego świata, nie załamują się po porażkach, nie przejmują się opinią innych, chadzają swoimi drogami i gdyby mówiły, pewnie opanowały ludzkość. Co zresztą udaje im się i bez tej super-mocy. Są piękne, eleganckie i pełne kociej finezji. Mrrrr ☺

Czy masz zwierzęta w domu?

Od dziecka wychowywałam się w otoczeniu zwierząt. Niestety, jakiś czas temu wyprowadziłam się z domu rodzinnego, gdzie zostawiłam moje koty i suczkę. Każde z nich zostało kiedyś przygarnięte albo jest dzieckiem znajdy. Miło i wzruszająco jest patrzeć, jak z zalęknionych i wychudzonych stworków przeobraziły się w piękne i zadbane zwierzaki. Odwiedzam ich najczęściej jak się da i tęsknię za nimi, za wspólnymi zabawami, spacerami i spaniem. Brakuje mi kociego mruczenia i psich wygłupów. Gdy tylko dorobię się własnego mieszkania, znowu przygarnę jakieś biedne kocię. Wszak nie bez powodu mówią na mnie „kocia matka”.


Gdybyś miała porównać siebie do jakiegoś zwierzęcia, to byłby to...?

Postaram się być oryginalna… Hm… Może kot? :D Też chodzę własnymi ścieżkami, trudno mnie okiełznać i zdyscyplinować, kiedy kogoś poznaję, początkowo jestem nieufna, ale potem darzę tę osobę bezwarunkową sympatią, nie podlizuję się, lubię się przytulać, potrafię pokazać pazurki i nie znoszę, gdy ktoś bierze mnie pod włos. ☺

Zwierzęta kocham za …?

Nie kocha się za coś, kocha się raczej pomimo czegoś. ☺ Mimo że moje koty i suczka czasami doprowadzają mnie do szału, i tak mam do nich słabość. Są niepowtarzalne i niesamowicie inteligentne. Wiele się od nich nauczyłam, zwłaszcza okazywania uczuć. Wciąż zadziwiają mnie na nowo. ☺

Proszę opowiedz w kilku zdaniach o swoim opowiadaniu ze zbioru „Przytulajka”.

 
Tytułowy Szczęściarz to psiak, który podobnie jak tysiące jemu podobnych, doświadczył od człowieka tego, co w nim najlepsze, ale i najgorsze. Kiedy znudził się swoim właścicielom, ci bezceremonialnie się go pozbyli. Zwierzak błąkał się głodny i wycieńczony po lesie, aż trafił na posesję pewnej kobiety. Eliza to egoistyczna i bezduszna kobieta sukcesu. Początkowo przegania psa, ale pewne dramatyczne wydarzenie sprawia, że w jednej chwili musi przewartościować zarówno swoje życie, jak i wszystkie uczynki…

Dziękuję za rozmowę.
Zapraszam na profil autorki na FB
https://www.facebook.com/izabelamkrasinska/

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana