"PERFORMENS" - KAROLINA WILCZYŃSKA [PATRONAT MEDIALNY]

(...) Niektórzy nie wiedzą, że umarli, i żyją dalej, inni (…) wiedzą, że umarli, i bardzo się z tym męczą aż do końca życia, a jeszcze inni robią wszystko, żeby nie umrzeć przed śmiercią, i jak im się uda, to są szczęśliwi, a jak nie, to umierają zaraz.”

Książki Karoliny Wilczyńskiej znam i lubię. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po jej debiut. Teraz już wiem, że gdybym to zrobiła w czasie kiedy pierwotnie pojawił się na rynku, pokochałabym jej twórczość jeszcze bardziej niż teraz …

Co jest w życiu najważniejsze? Wielokrotnie każdy z nas zadawał sobie z pewnością to pytanie. Co znaczy być szczęśliwym i czy ja jestem tak naprawdę spełnionym człowiekiem? Co jeśli droga, którą aktualnie podążam nie jest tą, o której marzyłem?

Nadia miała wszystko to, co w dzisiejszych czasach uznawane jest za sukces: dobrą pracę, pieniądze, władzę...czy aby na pewno wszystko? Przyszedł jednak moment, w którym postanowiła zmienić swoje życie i poszukać szczęścia gdzie indziej, z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Chciała znaleźć swoje miejsce na ziemi i być tak po prostu – szczęśliwą. Nadarzyła się ku temu okazja i Nadia kupiła 'Rozstaje', bo tak nazwano to miejsce. Położone w malowniczej wsi, wydawało się miejscem idealnym, prawdziwą idyllą, rajem tu - na ziemi. Niestety, nie wszystko ułożyło się po jej myśli ...
Przeczytałam „Performens” i poczułam smutek. I to nie smutek spowodowany fabułą książki, ale faktem, że ona jest taka … prawdziwa i niestety wciąż aktualna! Wielu ludzi nie rozumie, że w życiu ważniejsze jest 'być' niż 'mieć'. Żyją w pogoni za własnymi ideałami, za pieniędzmi, władzą, majątkiem, pochłania ich komercja, przytłaczają problemy, z którymi radzą sobie lepiej lub gorzej. Przyjmują bezkrytycznie to co piszą czy mówią media, nie próbując choć na chwilę zatrzymać się i zastanowić: czy to ma sens? Gdzie leży prawda? Trochę tak jakby byli martwi za życia. Niektórym uda się zawrócić z tej ślepej uliczki, a inni biegną nią na oślep. Czy należy im się nagrobek na „cmentarzu dusz”? Kto o tym zdecyduje...? 
Jeśli chcecie zrozumieć, to polecam wam lekturę tej książki.
Podsumowując:

Cieszę się, że debiut autorki doczekał się wznowienia. Karolina Wilczyńska stworzyła świetną powieść, która zmusza do refleksji. Na pewno nie pozostaniecie wobec niej obojętni. Doskonale wykreowane postacie sprawiają, że historia Nadii staje się jeszcze bardziej prawdziwa. Jaka jest moja ocena? Jedno co mogę śmiało powiedzieć: Karolina – chapeau bas!

Z tego miejsca chciałabym bardzo podziękować autorce i wydawnictwu Czwarta Strona za wyróżnienie, jakim dla mnie jest możliwość objęcia patronatem medialnym tej książki. 
https://www.facebook.com/WilczynskaK/

https://www.facebook.com/czwartastrona/

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana