"Dlatego od ciebie odeszłam" - Agata Przybyłek [PRZEDPREMIEROWO] patronat medialny NIEnaczytana

- Niektórzy zwykli uważać, że jeśli ludzie naprawdę się kochają, to są w stanie przebrnąć razem przez wszystkie przeciwności. Ale to wcale nie jest tak. Są rzeczy, na które po prostu nie mamy wpływu. Pewnych spraw nie da się przeskoczyć".
Seria "z domkiem" stała się jedną z moich ulubionych, jeżeli chodzi o twórczość Agaty Przybyłek. Kiedy przeczytałam opis "Dlatego od ciebie odeszłam", spodziewałam się subtelnej historii o miłości. Ale to co zafundowała mi autorka, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.


Ada, Igor i Paweł są przyjaciółmi. Na co dzień dziewczyna spotyka się z Damianem i tworzy z nim szczęśliwy związek. Jednak nie sposób dostrzec chemii między Adą i Igorem. Tych dwoje kiedyś łączyło coś więcej niż przyjaźń. Czy w ich przypadku właściwe jest określenie, że "stara miłość nie rdzewieje"? 
Pewnego dnia Olga znajduje na chodniku dziecięcy bucik. Wiedziona dziwnym przeczuciem, postanawia odnaleźć jego właściciela. Nie spodziewa się jednak, że z pozoru błahe znalezisko sprawi, że wyruszy w podróż w czasie i pozna losy staruszki, której wojna pokrzyżowała życiowe ścieżki. 
Czym jest miłość? To motyle w brzuchu, trzymanie się za ręce, patrzenie w tym samym kierunku? Wsparcie, tolerancja, wyrozumiałość i szczerość? Czułość, namiętność i to 'coś' co sprawia, że mocniej bije serce? A co, jeżeli miłość to za mało…?

Powiem wam, że nie wiem co mam napisać na temat tej książki. Naprawdę jestem w kropce. Totalnie rozbita i chyba nie da się mnie już posklejać w całość, która będzie wyglądała jak przed lekturą…

„Dlatego od Ciebie odeszłam” to historia, która na pewno zapadnie wam w pamięć. Przyznaję, że nie spodziewałam się, że tak mną wstrząśnie. Agata Przybyłek stworzyła książkę, która jest taka „jej” i „nie jej” jednocześnie. Ma w sobie elementy przejmującego bólu, jaki czułam po przeczytaniu „Bez ciebie”, subtelność „W promieniach szczęścia” i coś jeszcze... Myślę, że to nowa jakość w dorobku autorki i z całą pewnością kupuję ją w całości! Miłość, nienawiść, obsesja, namiętność, zdrada, ból, wojenna zawierucha, a wszystko to skomponowane w taki sposób, że czytelnik nie potrafi się oderwać. 
Opowieść o miłości, która uskrzydla i jednocześnie ciągnie w dół, przedstawiona w dwóch równoległych historiach – tej współczesnej i tej z przeszłości. Jeśli spodziewacie się ckliwego love story, to tutaj go nie znajdziecie. To książka o głęboko zakorzenionych ludzkich dramatach, które ukształtowały jej bohaterów. Barwni i wyraziści, są niewątpliwie atutem tej książki. Autorka nie poprzestała jedynie na nakreśleniu postaci, ale tchnęła w każdą z nich życie. Skupiła się na wnikliwym przedstawieniu ich osobowości, nie bojąc się sięgnąć po trudne tematy takie jak: choroba psychiczna, depresja czy samookaleczanie.
Podsumowując:

Dzięki swojej najnowszej książce Agata Przybyłek udowadnia, że podnosi poprzeczkę coraz wyżej, serwując swoim czytelnikom z każdą kolejną historią, nowy element zaskoczenia. "Dlatego od ciebie odeszłam" to naprawdę przemyślana i dobrze napisana książka, która sprawi, że emocje będą w was buzowały. Od radości, przez przerażenie, aż po smutek, który pojawił się u mnie nie w trakcie, a dopiero chwilę po zakończeniu lektury, kiedy udało mi się w głowie poukładać to, co właśnie przeczytałam. Na koniec dodam jeszcze tylko, że ta książka to pozycja z serii tych, które zmuszają do refleksji, a pytania które pojawią się w waszych głowach w trakcie czytania, jeszcze długo będą wracać, a być może nawet, na zawsze pozostaną bez odpowiedzi...

Za możliwość przeczytania, zrecenzowania oraz objęcia książki patronatem medialnym dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Czwarta Strona.  

https://www.facebook.com/przybylekagata/
https://www.facebook.com/czwartastrona/


Komentarze

  1. Mam na półce i widzę że może mi się spodobać. A myślałam, że to taka cukierkowa historia :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana