"Za przyjaźń!" - Anna Sakowicz [PRZEDPREMIEROWO] - patronat medialny
Chciała uwierzyć, że dawne sprawy są już daleko za nią, że teraz wreszcie przyjdzie czas na nowe, wystarczy zrobić jeden krok. Jeden! Wymieść gruzy przeszłości. Jakże się dawniej myliła, sądząc, że można było coś na nich zbudować. Nie zadała sobie żadnego trudu, by posprzątać, tylko w pośpiechu wylewała fundamenty pod budowę nowego domu. Nic dziwnego, że runął!
Skrywana przez lata tajemnica zostawia ślad na całym życiu.
Cztery dawne przyjaciółki spotykają się w małym miasteczku, w którym mieszkały jako dzieci. Wpadają na siebie, umawiają się na ognisko, piją, wspominają przeszłość. Chwalą się, jak świetnie układa im się w życiu. To jednak nie do końca jest prawdą. Każda z nich przyjechała do rodzinnych Sęplic w konkretnym celu. Im dłużej trwa spotkanie, tym więcej prawdy ujawniają. Jest coś jeszcze. Tajemnica sprzed lat, która kładzie się cieniem na życiu wielu osób.
Bohaterowie wiedzą, że nie można zbudować swojego szczęścia na nieszczęściu innych, najpierw trzeba rozliczyć przeszłość, bo inaczej cały czas będzie ona rzucała cień na bieżące życie. Fabuła przypomina kulę śnieżną – najpierw jest śmiesznie, lekko, ale z każdą stroną przyklejają się coraz poważniejsze sprawy, a wspomnienia z dzieciństwa zaczynają wyciskać łzy.
Bohaterowie wiedzą, że nie można zbudować swojego szczęścia na nieszczęściu innych, najpierw trzeba rozliczyć przeszłość, bo inaczej cały czas będzie ona rzucała cień na bieżące życie. Fabuła przypomina kulę śnieżną – najpierw jest śmiesznie, lekko, ale z każdą stroną przyklejają się coraz poważniejsze sprawy, a wspomnienia z dzieciństwa zaczynają wyciskać łzy.
Parafrazując słowa piosenki, mogłabym zanucić: było ich cztery, w każdej z nich inna krew, ale jeden przyświecał im cel… Jaki? Na pewno w czasach dzieciństwa takim celem było, aby przyjaźń przetrwała. Zresztą kto wtedy myślał o prawdziwym, dorosłym życiu, kiedy wokół tyle możliwości i sposobów na spędzanie wolnego czasu? One też nie myślały. Były beztroskie, miały siebie i nikt nie mógł im stanąć na drodze. W końcu jedna za wszystkie, wszystkie za jedną. Ale los postanowił zaserwować im przykrą niespodziankę i już na zawsze obarczył poczuciem winy, za błędy, które, choć popełniły nieumyślnie, stały się kulą u nogi. Balastem, który był odczuwalny nawet po tak wielu latach.
Anna Sakowicz stworzyła opowieść o przyjaźni. Jednak ta przyjaźń daleka jest od skojarzeń z klasyczną babską komitywą. Kiedyś była mocna, dziś… Każda z kobiet poszła swoją drogą. I choć zdawać się mogło, że nic je już nie łączy, poza wspomnieniami z czasów dzieciństwa, to jednak wciąż wisi nad nimi, niczym miecz przeznaczenia, pewna traumatyczna tajemnica. Kiedy spotykają się po latach, każda chce odegrać swoją rolę. Jakież to smutne, a jednocześnie prawdziwe! Ileż to razy próbowaliśmy kreować swoją rzeczywistość, aby lepiej wypaść w oczach znajomych? Pokazać, że mnie się udało, jestem kimś, osiągnąłem tak wiele! Tymczasem rzeczywistość skrzeczy, a przybierane maski prędzej czy później będą musiały opaść, ukazując prawdziwe oblicze.
Anna Sakowicz stworzyła opowieść o przyjaźni. Jednak ta przyjaźń daleka jest od skojarzeń z klasyczną babską komitywą. Kiedyś była mocna, dziś… Każda z kobiet poszła swoją drogą. I choć zdawać się mogło, że nic je już nie łączy, poza wspomnieniami z czasów dzieciństwa, to jednak wciąż wisi nad nimi, niczym miecz przeznaczenia, pewna traumatyczna tajemnica. Kiedy spotykają się po latach, każda chce odegrać swoją rolę. Jakież to smutne, a jednocześnie prawdziwe! Ileż to razy próbowaliśmy kreować swoją rzeczywistość, aby lepiej wypaść w oczach znajomych? Pokazać, że mnie się udało, jestem kimś, osiągnąłem tak wiele! Tymczasem rzeczywistość skrzeczy, a przybierane maski prędzej czy później będą musiały opaść, ukazując prawdziwe oblicze.
Niech nie zwiedzie Was kwiatowa okładka. Ta książka nie ma w sobie nic z uroczej historii. To niezwykle mądra, życiowa powieść, która każe i nam zatrzymać się na chwilę i spróbować odpowiedzieć na kilka pytań. Kiedy ostatnio zadzwoniłaś do bliskiej ci osoby? Czy chowane przez lata urazy nie pozbawiły cię być może czegoś ważnego? Czy można oceniać drugą osobę i skreślić ją przez wzgląd na jej styl życia? Czy każdy, komu się jednak nie udało, jest życiowym degeneratem? A może… A może niesie ze sobą bagaż doświadczeń, z którymi nie zdołał sobie poradzić? Zresztą ubranie znanej firmy i piękny dom nie są żadnym wyznacznikiem życiowego sukcesu. Za każdym pozorem kryje się bowiem prawdziwa historia, do której powinniśmy dotrzeć, zanim usuniemy kogoś ze swojego życia.
Powieść „Za przyjaźń!” to nie tylko książka o przyjaźni. Anna Sakowicz stworzyła historię, która pokazuje, jak trudno odciąć się od przeszłości, kiedy pewne sprawy zostały zamiecione pod dywan pozornego zapomnienia. To życiowa powieść o kobiecej sile, która kryje się w każdej z nas. To także opowieść o drugiej szansie, na którą każdy z nas zasługuje. I powinniśmy sobie to uświadomić. Czasem dochodzimy do tego sami, a czasami potrzebna jest pomocna dłoń drugiej osoby, wyciągnięta wtedy, kiedy już dawno straciliśmy nadzieję i skreśliliśmy siebie dla świata. Jeśli szukacie mądrej i wielowymiarowej powieści obyczajowej, to koniecznie sięgnijcie po nową książkę Anny Sakowicz. Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz