"Duchy kurhanów" - Magdalena Wala - patronat medialny

 

Uśmiechnęła się, wspominając przez moment tatę. Nie byłby zachwycony, gdyby widział, jak wiele ryzykuje, ale zrozumiałby motywy córki. Jego również napędzała i czyniła szczęśliwym możliwość działania. Jednak to, co mężczyznę wyróżniało i czyniło atrakcyjnym, u kobiety stawało się wadą". 

Kobieca historia walki o wolność i miejsce w świecie zdominowanym przez mężczyzn.

Kończy się I wojna światowa. W Zasławowie, majątku należącym do rodziny Kalinowskich, dorastają bliźniaczki Sabina i Maria. Dziewczęta przygotowują się do ostatniego roku nauki we lwowskim gimnazjum i cieszą letnią swobodą. Sielanka się kończy, gdy starszy o 12 lat brat podejmuje decyzje mające zaważyć na ich życiu. Marię chce wydać za mąż za obcego, ale bogatego mężczyznę, a Sabinę umieścić w klasztorze. Siostry domyślają się, że plany brata mają uratować Kalinowskich przed bankructwem i są związane z ponurą przepowiednią dotyczącą kurhanów znajdujących się niedaleko dworu. Zbuntowana Sabina nie zamierza wkładać habitu i bierze sprawy w swoje ręce. Z pomocą siostry próbuje rozwikłać rodzinną tajemnicę i zadbać o przyszłość bliskich.
Tymczasem jesienią wybuchają walki o Lwów, w których bliźniaczki aktywnie uczestniczą. Sabina rozważa wstąpienie do Ochotniczej Ligi Kobiet. W trakcie działań wojennych spotyka tajemniczego mężczyznę…
Jak potoczą się losy bliźniaczek? Czy upiorna przepowiednia kolejny raz się spełni?


Za każdym razem, kiedy w moje ręce trafia powieść, traktująca o tym, jak kobiety musiały walczyć o swoje prawa w patriarchalnym świecie, cieszę się, że życie w takich czasach, nie stało się moim udziałem. I choć nadal zdarzają się dziedziny, w których kobiety stawia się na drugim miejscu po mężczyznach, sprawy, które w ogólnym mniemaniu, nie powinny zaprzątać głów płci pięknej, to na szczęście nasze możliwości są niemal nieograniczone.
Piszę o tym nie bez powodu, bowiem w nowej powieści Magdaleny Wali to właśnie wolność wyboru kobiety stanowi clou całej historii. Na przykładzie losów sióstr bliźniaczek, które żyły w cieniu tytułowych kurhanów oraz przepowiedni z przeszłości, autorka utkała opowieść o niesprawiedliwości, która determinowała losy kolejnych pokoleń. Sabina i Maria, choć podobne wizualnie, różniły się pod względem temperamentu. To właśnie młodsza z sióstr była tą bardziej niepokorną i to jej miało przypaść w udziale życie tak nieadekwatne do jej własnych oczekiwań. A to wszystko za sprawą strachu, jakim podyktowane były decyzje ich brata i opiekuna. To właśnie ciągnące się od lat przekleństwo, a w zasadzie próba stawienia jemu czoła, zapoczątkowało historię pełną zwrotów akcji, poświęcenia w imię dobra narodu, a także uczucia, które narodziło się zupełnie niespodziewanie.
Magdalena Wala ma niewątpliwy dar wplatania ważnych wydarzeń historycznych w fikcyjne opowieści, dzięki czemu rozbudza apetyt czytelnika na więcej. Tym razem zostaje on przeniesiony w czasie do okresu, kiedy nasze państwo właśnie odzyskało niepodległość, aby na własne oczy móc obserwować pełną odwagi i zaangażowania walkę o Lwów. Autorka opisuje sytuację polityczną Galicji Wschodniej, poświęcając dużo uwagi działalności Ochotniczej Legii Kobiet. Ten niezwykle ciekawy wątek sprawia, że śledzimy losy organizacji z zapartym tchem, momentami zapominając nawet o przepowiedni, która niczym fatum krąży nad głowami głównych bohaterek. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się walka w słusznej sprawie oraz nakreślony z rozmachem obraz kobiety w mundurze. Kobiety, która mimo konieczności stawienia czoła, z jednej strony wrogowi, a z drugiej, męskiej ignorancji, dała się poznać, jako pełna hartu ducha wojowniczka o wolność.

Podsumowując:

„Duchy kurhanów” to powieść, która okazała się dla mnie niespodzianką. Myślałam, że autorka skupi się w niej w głównej mierze na przepowiedni sprzed lat. Tymczasem Magdalena Wala poszła, ku mojej radości, o krok dalej, czyniąc jedną z bohaterek swojej książki członkinią Legii. Można zatem uznać, że jest to pewnego rodzaju ukłon w stronę kobiet, które w tamtym okresie porzucały rolę, jaką nadawało im społeczeństwo; kobiet, które stawiały czoła konwenansom i niepomne strachu i własnego bezpieczeństwa, przywdziewały mundur i brały czynny udział w walce, pokazując tym samym, że w niczym nie ustępują mężczyznom. Jednak nowa książka autorki to nie tylko powieść opisująca działalność OLK, ale uniwersalna opowieść o walce o własne przekonania i marzenia. A także historia o miłości i pewnej przepowiedni, która dla wielu okazała się brzemienna w skutkach, lecz tylko dla tych, którzy pozwolili jej się zdominować. Wszak to my jesteśmy kowalami swojego losu i choć każda rodzina „chowa jakiegoś upiora w kurhanie albo białą damę w wieży”, to tylko od nas zależy, czy i jaki wpływ będą one wywierać na nasze życie. Polecam.

Książkę można zamówić tutaj: KLIK

Wpis na zlecenie Wydawnictwa Książnica.

https://www.facebook.com/Wydawnictwo-Ksi%C4%85%C5%BCnica-1712601658770030/
 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana