"WYROK" - KAROLINA WÓJCIAK [PATRONAT MEDIALNY NIEnaczytana]

Kochać nie oznacza chronić kogoś przed światem zewnętrznym tak, by odbierać mu możliwość cieszenia się nim. Kochać nie oznacza w imię idei zadawać większy ból, licząc, że kiedyś ta rana się zagoi."
Po lekturze "Nigdy nie wygrasz" stwierdziłam, że Karolina Wójciak to moje czytelnicze odkrycie tego roku. Dlatego z dużą ciekawością sięgnęłam po jej najnowszą książkę. Czy "Wyrok" powtórzył mój zachwyt?

Historia młodego mężczyzny odsiadującego WYROK 15 lat więzienia oraz dwóch silnych kobiet, które poznają smak miłości i odrzucenia. Wszyscy troje mierzą się z konsekwencjami podejmowanych decyzji.
Anita, po trudnym rozstaniu, szukając nowego startu, przeprowadza się do małego miasta, w którym poznaje mężczyznę swoich marzeń. Sielanka nie trwa jednak długo…
Pola, wychowana w dobrobycie, córka kandydatki na premiera, dowiaduje się od babci, że wiele lat temu w mieszkaniu naprzeciwko doszło do zagadkowego morderstwa. Zaintrygowana postanawia odszukać zabójcę. W ten sposób trafia do więzienia, gdzie poznaje Borysa, który od 10 lat każdy dzień spędza tak samo – zamknięty w ciasnej celi. 
To co mogę na pewno powiedzieć po lekturze "Wyroku" to to, że Karolinie Wójciak udało się mnie zaskoczyć. Udowodniła, że nie tylko nie boi się sięgać po trudne tematy, ale obok nich równie dobrze radzi sobie z pisaniem o miłości. 
W tej historii znajdą coś dla siebie zarówno miłośnicy kryminałów, jak i powieści obyczajowych. I choć na pierwszy plan wysuwa się sprawa Borysa oraz brutalnego morderstwa młodej dziewczyny, to w tej książce nie zabrakło także momentów noszących znamiona romansu.
W "Wyroku" autorka zabiera czytelnika... za kraty. Bardzo obrazowo opisała życie w więzieniu. Nie bała się pokazać prawdy taką jaka jest, bez zbędnego ubarwiania czy ukrywania nieczystych procederów, które zważywszy na to, że opisy oparła na rozmowach z funkcjonariuszem służby więziennej pełniącym aktywną służbę, nie mijają się z rzeczywistością za kratkami. Krótkie widzenia, odarcie z intymności oraz walka z systemem, który nie ma litości, podobnie jak współwięźniowie, to codzienność osadzonych. 
Jednak proces, śledzenie pracy policji oraz innych służb zaangażowanych w śledztwo, to nie wszystko co czytelnik znajdzie w tej książce. Karolina Wójciak przedstawiła w niej także historie dwóch kobiet, których ścieżki losów nieuchronnie zmierzają do tego, aby się przeciąć. Przynajmniej ja tak odczuwałam podczas czytania, przede wszystkim dzięki naprzemiennej narracji i byłam bardzo ciekawa, co je w ostateczności połączy. 
Po przeczytaniu "Wyroku" mam wiele refleksji, jednak jedna z nich jest wiodąca. W moim odczuciu nie tylko Borys jest tutaj osadzonym. Zarówno Pola jak i Anita również znajdują się w zamknięciu. Pierwsza z nich żyje pod kloszem, utrzymywana przez rodziców, stale w cieniu matki - polityka. Druga natomiast jest ofiarą uzależnienia od mężczyzn, a jej wybory są dalekie od ideału. Poczucie braku umiejętności samodzielnej egzystencji, stale pcha ją w ramiona nieodpowiednich typów. Autorce udało się w bardzo wiarygodny sposób wykreować te dwie postaci i ich emocje. Jej wnikliwa analiza psychiki obu kobiet stanowi ciekawy element całej historii i dodają jej realizmu.
Podsumowując:

"Wyrok" to mieszanka gatunków. Łączy w sobie zarówno wątek kryminalny, jak i obyczajowy. Ten pierwszy nadaje tempo akcji i trzyma czytelnika w napięciu, a drugi dostarcza mu prawdziwych emocji, a nawet wzruszeń. Zakończenie nie odbieram jako całkowitego happy endu - to zależy jak dla kogo. Myślę, że autorka poprzez taki, a nie inny finał postawiła kropkę nad i całej historii. Wciągająca, szokująca i zaskakująca - taka jest najnowsza książka Karoliny Wójciak. Nie możecie jej przegapić!

Za możliwość przeczytania i objęcia książki patronatem medialnym dziękuję autorce.

https://www.facebook.com/KarolinaWojciakAutor/


Komentarze

  1. Po tej recenzji nabrałam jeszcze większego apetytu ma tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za recenzję.❣️❤️ Zaintrygowała mnie, książkę przeczytam, jak nadrobię zaległości 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Jakoś mi nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana