"W kolorze wrzosu" - Karolina Wilczyńska [PATRONAT MEDIALNY NIENACZYTANA] - przedpremierowo

(...) pewne rzeczy dzieją się wtedy, gdy powinny. Nie da się zmienić niczego na siłę, trzeba poczekać, aż będzie się gotowym".
Zawsze chętnie wracam na Kwiatową. Co tym razem przygotowała Karolina Wilczyńska dla swoich czytelniczek?

Życie nie rozpieszcza Danuty, a z dorastającym synem kobieta powoli traci kontakt. W pracy też nieustannie musi udowadniać swoją wartość, tym bardziej że właściciel konkurencyjnej kancelarii nie przebiera w środkach i stara się jej zaszkodzić. Na szczęście Danutę postanawia wesprzeć sąsiadka, Liliana. Czy wspólnymi siłami uda im się pokonać bezwzględnego prawnika?
Danuta nie lubi prosić o pomoc, lecz oparcie w otaczających ją kobietach okaże się balsamem dla zlęknionego i samotnego serca. Czy ambitna pani adwokat przestanie wreszcie udawać, że jej życie jest idealne, a ona doskonale nad wszystkim panuje? I jaką rolę w tej historii odegrają delikatne kwiaty wrzosu, które podobno przynoszą nieszczęście? 

Gdyby ktoś zapytał mnie o to, dlaczego tak bardzo lubię serię "Rok na Kwiatowej", to odpowiedziałabym, że jest życiowa. Ktoś mógłby się obruszyć, że po co czytać o cudzych problemach, skoro mamy własne. Ale to nie jest kwestia poznawania cudzych problemów, to nie potrzeba poprawienia sobie samopoczucia, bo mi jest źle, więc choć poczytam, że komuś jest gorzej, nawet jeśli to postać fikcyjna. Nie. Chodzi raczej o "rzeczywistą fikcję". Oksymoron? Karolina Wilczyńska ma dar pisania historii, które mogą być, lub są, dla każdego z nas czymś, co można nazwać zwierciadłem codzienności. Jej bohaterowie nie są słodcy, wyimaginowani, nie mają super mocy. I myślę, że właśnie ta ich realność sprawia, że tak chętnie wraca się do jej książek.
Nie inaczej było w przypadku "W kolorze wrzosu". Autorka poruszyła w tej części kilka ważnych kwestii. Na pierwszy plan wysuwa się relacja matka - syn. Problemy na międzypokoleniowej linii są zawsze aktualne. Bunt okresu dorastania, pierwsze miłości, próba odcięcia pępowiny może być stresująca. Zwłaszcza wtedy, kiedy ta pępowina chce być zachowana przez jedną ze stron. Wtedy tak ważne jest zrozumienie i postawienie się na miejscu drugiej osoby. Nadopiekuńcza matka, która pokłada w synu wielkie nadzieje i zwyczajny, dojrzewający chłopak, który chce się cieszyć życiem, spotykać się z kolegami, być może także zakochać, ale bez ciągłej kurateli swojej rodzicielki. I choć każdy z nas, w zależności od tego czy jest rodzicem, czy dzieckiem, może odczytać tę historię na swój sposób, to nie należy zapominać, że każda sytuacja, sposób zachowania niektórych osób może być silnie zakorzenione w przeszłości. Wiele ludzkich postaw jest pochodną tego, co miało miejsce kiedyś. Jakie wydarzenia miały wpływ na główną bohaterkę tej części? Tego dowiecie się z książki "W kolorze wrzosu".
Kolejne spotkanie na Kwiatowej to nie tylko wątek Danuty. Zajrzymy także do pozostałej trójki oraz ich czworonożnych pupili. Nie zdradzę wam jednak co u nich słychać. Sami sprawdźcie.
Podsumowując:

Odnoszę wrażenie, że Karolina Wilczyńska stała się moją prywatną specjalistką od książkowych serii. Nie tylko sprawia, że każda z nich jest tak samo ciekawa, to jeszcze bywa i tak, że kolejne tomy przebijają swoją fabularną zawartością poprzednie. Jeśli lubicie życiowe historie, które wzruszają i dodają otuchy, w których poznajecie pełnokrwistych bohaterów, możecie się z nimi utożsamić lub zwyczajnie polubić, to ta seria na pewno przypadnie Wam do gustu. Ja już niecierpliwie czekam na czwarty tom drugiego sezonu. I wierzę, że będzie się działo!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
https://www.facebook.com/czwartastrona/

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana