"Siostry z Titanica" - Anna Lee Huber - patronat medialny


[...] a przecież tak naprawdę byli dla siebie nikim. Po prostu pasażerami statku płynącego przez Atlantyk".
Opowieść oparta na prawdziwej historii trzech sióstr Fortune, które wyruszyły w życiową podróż na pokładzie legendarnego RMS Titanic!

Kwiecień 1912 roku. Siostry Fortune wchodzą na pokład największego i najbardziej luksusowego liniowca, jaki kiedykolwiek zbudowano. Alice targają złe przeczucia, po tym jak wróżka ostrzegała ją przed podróżowaniem. Flora, która wkrótce ma poślubić zamożnego bankiera mierzy się z nowymi uczuciami: jej myśli zajmuje inny czarujący mężczyzna. Najmłodsza siostra – Mabel – w sekrecie przed rodziną zgłębia idee prawa wyborczego i możliwości przeprowadzania politycznych reform – nawet jeśli miałoby to doprowadzić do rozłamu w rodzinie.
Barwna, zaskakująca, pełna emocji powieść o tęsknocie za niezależnością i miłością. Opowieść o chwilach, które nieodwołalnie zmieniają nawet najlepiej ułożone plany. Jak dziewiczy rejs odmieni ich życie w głęboki i nieoczekiwany sposób?



„[…] tam ciągle gra muzyka i oni tańczą wciąż..”. Luksusowy, niezatapialny, wręcz idealny. Nikt nie myślał, że RMS Titanic pójdzie na dno… Majestatyczna maszyna, która w roku 1912 zatonęła, pozostawiając po sobie smutek i rozpacz tych, którzy w tej podróży w jedną stronę stracili ukochane osoby…
W swojej powieści Anna Lee Huber zabiera czytelnika na jego pokład. Zaprasza do odbycia rejsu, który zaczyna się z pompą, a my wspólnie z siostrami Fortune jesteśmy świadkami wypłynięcia. Mamy okazję zobaczyć to, co widzieli pasażerowie, doświadczyć codzienności we wnętrzach, które budziły zachwyt wystrojem i dopracowaniem każdego elementu w najdrobniejszych szczegółach. Od imponującej urody żyrandoli począwszy, a na złoconych ornamentach na talerzach skończywszy. Autorka uchwyciła wyjątkowość tego miejsca na krótko przed tragedią, która przeszła do historii…
Powieść inspirowana jest prawdziwą opowieścią o siostrach Fortune, które również wyruszyły w podróż. To właśnie podczas rejsu poznajemy Florę, Mabel i Alice. Każda z nich jest inna, każda marzy o przyszłości, która jawi się w różnych barwach. I chociaż wydaje się, że jest ona już zaplanowana, niektóre z panien mają swój pomysł na siebie, który niestety nie wpisuje się ani w oczekiwania rodziny, ani w ówczesne realia.
Anna Lee Huber poza opowieścią o pamiętnym rejsie kreśli także historię o kobiecych marzeniach, oczekiwaniach, planach na przyszłość. O pragnieniach związanych z prawdziwym uczuciem, a nie wyłącznie aranżowanym związkiem odgórnie narzuconym przez rodzinę. To opowieść, która pokazuje, że nie zawsze pójście drogą zdrowego rozsądku jest właściwe, ba – nie zawsze nawet da się tak zaprogramować swoje uczucia, bo kiedy emocje dochodzą do głosu, to nie można im się przeciwstawiać.
Nie wiem, czy właściwym określeniem będzie „uniwersum Titanica”, ale to powieść, która wpisuje się właśnie w ten klimat. Autorka wiernie oddała to, co wydarzyło się w kwietniu 1912. Najbardziej odczuwalne jest zapewne zderzenie entuzjazmu, jaki towarzyszył tym, którzy w rejs wypływali z tragedią, jaka rozegrała się później. Wspólnie z nimi doświadczamy tej ekscytacji, ale także strachu, który narasta wraz z każdą spuszczoną na wodę szalupą. Z każdym, pełnym zawodu spojrzeniem, kiedy okazuje się, że kolejna łódź z uciekinierami z tonącego kolosa, nie ma na swym pokładzie naszych bliskich…

Podsumowując:

„Siostry z Titanica” to pełna emocji powieść, która opowiada znaną już historię z perspektywy tych, którzy wsiedli w 1912 roku na pokład RMS Titanica. Którzy mieli wielkie oczekiwania i nadzieje, które to zostały zatopione w wodnych odmętach… To opowieść o rodzinie, która doświadczyła wielkiej tragedii. O kobiecym w tym udziale, o miłości, zawiedzionych oczekiwaniach i bólu straty. To także nakreślona z rozmachem historia, która zachwyca pięknem statku, na którego pokładzie każdy chciałby się znaleźć, oczywiście nie z takim finałem… Autorce udało się uchwycić nie tylko jego wyjątkowość i klimat, ale także zbudować napięcie w oczekiwaniu na to, co się wydarzy. Czytelnik, mimo iż ma świadomość, że Titanic nigdy nie dobił do portu, wciąż trwa w przekonaniu, że muzyka nadal będzie grała, a oni wciąż będą tańczyć… Jak potoczą się losy członków rodziny Fortune? Czy tytułowe siostry przeżyją? Czy miłość, która zrodziła się na pokładzie, będzie miała szansę na przyszłość? Tego nie zdradzę, zachęcam do lektury!

Książkę można zamówić tutaj: KLIK

 
[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Skarpa Warszawska]
 
 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana