"Nie myśl za dużo!" - Anne Bogel - patronat medialny NIEnaczytana [PREMIEROWO]

Nasze życia odzwierciedlają to, o czym uporczywie myślimy. To, na czym skupiamy naszą uwagę, bezpośrednio wpływa na to, jak doświadczamy otaczającego nas świata i na to, jakimi osobami się stajemy.
 Jak nie myśleć za dużo o tym, o czym nie chcemy myśleć? Jest na to sposób.

Wszyscy przez to przechodzimy – zapętleni w ciągłych wątpliwościach „co, jeśli?”. Niezdolni do podjęcia decyzji, sparaliżowani przez strach, że dokonamy złego wyboru. Nikt nie chce żyć, bez przerwy się zamartwiając i nie mogąc zdecydować na konkretne działanie w obawie przed konsekwencjami. Jednak wydaje się, że trudno tego uniknąć, że taka jest nasza natura i nie można tego zmienić.
Ale czy na pewno?
Anne Bogel przekazuje nam coś zupełnie przeciwnego – jesteśmy w stanie przezwyciężyć negatywne i męczące myśli, pojawiające się w kółko w naszych głowach. Możemy zastąpić je pozytywami, które będą źródłem spokoju oraz radości i wniosą w nasze życie szczęście. W tej książce znajdziesz gotowe rozwiązania i podpowiedzi, jak to zrobić, a to z pewnością wpłynie na jakość twojego życia. Będziesz mógł/mogła odpowiedzieć sobie na pytania, zarówno te mniej istotne: „Czy powinnam kupić te kwiaty?”, jak i niezwykle ważne: „Dokąd zmierza moje życie?”. Ta książka to coś więcej niż poradnik, jak podejmować dobre decyzje. Anne Bogel przedstawia solidny plan, jak bez nadmiernego wysiłku dokonywać odpowiednich wyborów, które sprawią, że skupisz się wyłącznie na rzeczach mających w życiu znaczenie. 
Mój mąż zawsze powtarza, że ja za dużo myślę. Stale wszystko analizuję, rozkładam na czynniki pierwsze każdy temat. Czasem to się przydaje, ale czasem w mojej głowie robi się śmietnik. Niby mózg w miarę pojemy, ale nie jest to dobre, kiedy przez ciągłe "rozkminianie" tracę humor, denerwuję się i poświęcam czas na sprawy nieistotne, zamiast skierować energię na coś pożytecznego. Macie podobnie? Jeśli tak, to ta książka jest dla was.
Książka nie zmieni waszego życia od razu, bo nic nie dzieje się ot tak, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jednak uważam, że "Nie myśl za dużo!" Anne Bogel to świetny przyczynek do zmian, jeśli tylko chcecie takie w waszym życiu wprowadzić. 
Jeżeli, podobnie jak ja, potraficie poświęcić kilkadziesiąt minut na wyimaginowane lub tragiczne wnioski wyciągnięte z krótkiej wiadomości, którą ktoś Wam przysłał, to macie do czynienia ze zjawiskiem, które nosi nazwę overthinking. Jest to paraliż analityczny i dotyczy tych momentów, gdy nie szczędzimy energii umysłowej na rzeczy, które na to nie zasługują. Są to te chwile, kiedy nie jesteśmy w stanie myśleć o niczym innym, mimo że wiemy, iż moglibyśmy poświęcić uwagę na coś wartościowego. A już na pewno nie tracić nocy, zastanawiając się czy np. ukochana osoba nie jest już nami zmęczona lub czy faktycznie potrzebowaliśmy nowej pary spodni?
W swojej książce autorka w przystępny sposób wyjaśnia na czym polega powyższe zjawisko i odnosi je do swoich własnych doświadczeń. Opisuje swoje wpadki i sukcesy, a tym samym uświadamia czytelnikowi, że on też takie napotka i ma do nich prawo. Podkreśla, że wyjście ze spirali takiego myślenia jest procesem i pomaga stworzyć swoją własną strategię, jak poradzić sobie z paraliżem analitycznym i krok po kroku przestać myśleć "za dużo". Ale przede wszystkim uświadamia mu, że to, o czym myślimy, ma znaczenie. Zmieniając swoje życie umysłowe, możemy zmienić to, jak doświadczamy świata. I ja myślę, że z tą pozycją w ręku, warto spróbować. Bo choć świat jest ogromny, a my tacy malutcy, to należy walczyć z wrażeniem, że nic nie możemy zmienić. Nie dajmy się sparaliżować, bo nawet biorąc obecną sytuację, w której się znajdujemy, jako punkt wyjścia, możemy śmiało zacząć zmieniać swoje życie i mieć wpływ na to, co nas otacza.
Podsumowując:
 
Po lekturze książki łapałam się na tym, że zaczynając jedną ze swoich wielu "rozkminek", strofowałam samą siebie. Mówiłam sobie: hej, przestań! Zrób lepiej coś pożytecznego. Co mogę potraktować jako mały sukces "Nie myśl za dużo!". Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że poszczególne etapy, które pozwolą mi się zbliżyć do przerwania spirali negatywnego myślenia, to moja praca, którą muszę włożyć, aby lepiej sobie radzić z paraliżem analitycznym. Na szczęście ta książka jest, moim zdaniem, świetnym drogowskazem, a "kolejne kroki", które umożliwiają przepracowanie na własnym przykładzie danego zagadnienia, mogą mi tylko pomóc. Polecam!

Za egzemplarz do recenzji i możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję Wydawnictwu Bez fikcji.
https://www.facebook.com/Wydawnictwo-Bez-Fikcji-617623182034754/

Komentarze

  1. Nie przepadam za poradnikami i lektury tego raczej nie planuję. Zwłaszcza, że ostatnio na jedną książkę tego typu się już skusiłam. Na razie wystarczy. Muszę jednak przyznać, że sama często myślę "za dużo"...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana