"Paranoja" - Lisa Jackson [PRZEDPREMIEROWO] - patronat medialny

 

Przyjrzała się jego twarzy. - Wyglądasz źle. - A ja właśnie sobie myślałem, że ty wyglądasz olśniewająco. - Przepraszam, że nie mogę odwzajemnić komplementu. – Uśmiechnęła się, na jej policzki wrócił kolor". 

Są w miasteczku Edgewater ludzie, którzy uważają, że dwadzieścia lat wcześniej Rachel Gaston popełniła morderstwo i nie została ukarana.

Jednak do dziś nikt nie zna całej prawdy. Niewinna zabawa nastolatków przerodziła się w tragedię. Ktoś podmienił naboje w broni. Gdy nagle z ciemności wyłoniła się nieznana postać, Rachel wystrzeliła, by dopiero po chwili odkryć, że to jej przyrodni brat – Luke.
Makabryczne sny do dziś paraliżują Rachel. A teraz, gdy zbliża się szkolny zjazd, kobieta czuje, że traci rozum. W powietrzu czuje znany tylko jej zapach perfum, ktoś śledzi jej auto i ktoś obserwuje jej dom…
Ma prawo się bać, a gdy na jaw wychodzą nowe fakty na temat wypadku sprzed lat, Rachel uzmysławia sobie, że nie ucieknie przed przeszłością.
A prawda może okazać się o wiele mroczniejsza niż najgorsze lęki…

Paranoja.
Zaburzenie psychiczne charakteryzujące się obecnością urojeń o absurdalnej treści…
Kiedy zapada zmrok w pustym domu, a każdy dźwięk, który dobiega do naszych uszu, każe nam wierzyć, że oto grozi nam niebezpieczeństwo, wszystkie zmysły są napięte do granic możliwości. Racjonalnie rzecz ujmując, mamy świadomość, że nic nie ma prawa się zdarzyć, że usłyszane trzaśnięcie to tylko nieszczelne okno. Że na pewno zamknęliśmy drzwi na klucz, więc nikogo poza nami nie ma w pomieszczeniu. A jednak… Wyobraźnia zaczyna pracować, karmiona traumatycznymi wspomnieniami z przeszłości. Przeszłości, która niczym nieproszony gość postanawia nagle wtargnąć do naszego życia, aby obudzić wszelkie lęki skrywane przez lata głęboko w naszej podświadomości…
Lisa Jackson zabiera czytelnika do małego miasteczka, które pozornie wydaje się zwyczajne. Kreśli równolegle obrazy dotyczące wydarzeń, które miały miejsce dwadzieścia lat temu, kiedy to grupa nastolatków postanowiła dostarczyć sobie nieco rozrywki i udała się do opuszczonej wytwórni konserw. Jednak niewinna zabawa z bronią zamieniła się w piekło na ziemi, zwłaszcza dla Rachel, która przypadkiem strzeliła do… swojego przyrodniego brata, raniąc go śmiertelnie. Jak to się stało, że naboje były prawdziwe? Dlaczego dziewczyna miałaby chcieć kogoś zabić i to kogoś z najbliższej rodziny? Okoliczności tego zdarzenia są bardzo niejasne, niemniej Rachel zostaje uniewinniona. Mijają lata, a ona nadal nie potrafi zapomnieć i wymazać z pamięci dramatycznych kadrów. Ma prawo się bać, zwłaszcza że zaczynają wokół się dziać przerażające rzeczy, a na światło dzienne wychodzą nowe fakty…
W powieści „Paranoja” autorka świetnie oddała małomiasteczkowy klimat. Tutaj nikt nie zapomina, tutaj każdy temat jest dobry do plotek, nawet jeśli powrót do wydarzeń sprzed lat może być dla kogoś traumatycznym przeżyciem. Każdy zna każdego, potrafi skomentować na swój sposób życie i zachowanie innych. Obserwuje, ale nie reaguje. Wszak swoje brudy należy prać za zamkniętymi drzwiami, prawda? Lepka od tajemnic i niedomówień atmosfera zaczyna się zagęszczać z każdą przewracaną stroną. Zupełnie tak, jak macki paranoi, które zdają się zaciskać na szyi Rachel, wywołując coraz większy strach i wzmagając obsesję, że oto przeszłość niczym upiorna kostucha przyszła upomnieć się o swoje, ukarać za grzechy, które zostały popełnione lata temu. Pytanie tylko, czy winnym jest ten, którego każdy wskazuje palcem…?
„Paranoja” to połączenie trzymającego w napięciu thrillera psychologicznego, kryminału oraz powieści z rozbudowanym tłem obyczajowym. Autorka, poza utkaniem pełnej zagadek fabuły, skupiła się także na pokazaniu relacji. Relacji, które przetrwały lata, ale i tych, które nie przeszły próby czasu. Czytając, zaglądamy niejako przez okno do domu rodziny Rachel, której więzi są zbudowane (niestety) na fundamencie tych tragicznych wydarzeń z przeszłości, a które to zdają się niszczyć ją od środka…

Podsumowując:

„Paranoja” to powieść, której lektura wzmaga uczucie niepokoju z każdą przewracaną stroną. Udziela nam się wywołująca strach atmosfera i zaczynamy się zastanawiać, co tak naprawdę wydarzyło się dwadzieścia lat temu? Lisa Jackson nie daje nam jednak jednoznacznej odpowiedzi, wodząc za nos, ba – nawet sprowadzając nas na manowce, do końca bowiem nie jesteśmy pewni, czy słusznie odczytaliśmy podrzucone przez nią poszlaki. Zakończenie to ciekawy plot twist, który dodaje smaczku kluczowej zagadce, a który stanowi przysłowiową kropkę nad i. To powieść, która zadowoli zarówno miłośników pełnych tajemnic książek z gatunku thriller/kryminał, jak również – i tu uwaga – powieści obyczajowych. Jako fance jednych i drugich pozostaje mi tylko gorąco Wam ją polecić. 

Książkę możecie zamówić tutaj: KLIK

 

[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Skarpa Warszawska]

https://www.facebook.com/SkarpaWarszawska/
 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana