"Moje serce pamięta" - Agata Przybyłek

W tych krótkich chwilach, gdy obnażał się przed nią i pokazywał, jaki jest naprawdę, widziała w nim wrażliwego faceta, który nie spotkał odpowiedniej kobiety. Takiej, która pokazałaby mu, czym jest prawdziwa miłość i że wierność wcale nie jest ograniczaniem.

Czy jesteś gotowa na opowieść pełną niewyjaśnionych spraw, trudnych decyzji i zaskakujących rozwiązań?

Michał Piotrowski to znudzony mężczyzna, który dotąd żył na garnuszku rodziców, a kobiety traktował raczej przedmiotowo. Pracuje w biurze detektywistycznym Kamieńskich, ale nie wykazuje inicjatywy. Dobra zabawa jest dla niego ważniejsza. To wszystko do czasu, gdy zostaje wysłany do niewielkiej miejscowości w Zachodniopomorskiem. Ma udowodnić niewinność mężczyzny oskarżonego o morderstwo.
Początkowo detektyw podchodzi do sprawy niechętnie, ale z czasem coraz bardziej się w nią angażuje. Nie bez znaczenia jest tu znajomość z Igą, nieprzychylną mu panią sierżant.
Dokąd zaprowadzi Michała śledztwo? Czy rozwiąże zagadkę i zyska sławę? A może zdobędzie coś, czego nigdy nie spodziewał się znaleźć?
Agata Przybyłek powraca z historią pełną tajemnic, o której nie przestaniesz myśleć.
Wielu z nas czeka na miłość. Na uczucie, które wypełni nasze serce radością. Które sprawi, że będziemy patrzeć na świat przez różowe okulary, będziemy uśmiechać się bez konkretnego powodu, mając wciąż w myślach fakt, że ktoś nas pokochał. A co jeśli wraz z tym uczuciem przychodzi strach? Obawa przed tym, że oto ta bliska dla nas emocjonalnie osoba, nie będzie odpowiednia, aby na stałe zająć miejsce u naszego boku? Co wtedy? Czy powinniśmy zaryzykować, a może uciec i mieć nadzieję, że uda nam się przeczekać to wszechogarniające odurzenie. Pytanie tylko, czy przed prawdziwą miłością można uciec…?
Seria „W tajemnicy” to bez wątpienia nieco inne oblicze Agaty Przybyłek. Kryminalny charakter najnowszego tomu, który zdaje się najmroczniejszym z całego cyklu, na pewno zaskoczy czytelniczki. Tym razem autorka postawiła bowiem na pewną zawiłą sprawę, która miała należeć do tych „nierozwiązywalnych”. Miała być wyzwaniem dla pewnego zadufanego w sobie i bezczelnego początkującego detektywa. Tymczasem stała się początkiem kryminalnej przygody, do której został wciągnięty. Podczas lektury czuć, że Agata Przybyłek poświęciła dużo pracy nad badaniem meandrów działania policji, włączając w to procedury w przypadku spraw o morderstwo. Dlatego też poza powieścią obyczajową napisaną w stylu charakterystycznym dla autorki, czytelnik otrzymuje także możliwość obserwowania rozwoju śledztwa. Uważam, że udało się jej oddać klimat sprawy, nad którą pracował główny bohater z całą jej poruszającą, a jednocześnie przerażającą otoczką.
Jak to w książkach Agaty Przybyłek bywa, nie zabrakło także wątku romantycznego. Tym razem autorka postawiła na relację hate-love, która połączyła dwójkę głównych bohaterów. Początkowa niechęć, utarczki słowne, wbijanie sobie szpilek – wszystko to sprawia, że czuć, iż między Michałem a Igą iskrzy aż miło. Oczywiście, jak to w przypadku miłości bywa, droga do niej nie jest łatwa i prosta. Dlatego nasza dwójka będzie musiała się zmierzyć nie tylko ze wzbudzającym wiele emocji śledztwem, ale również z własnymi lękami i obawami dotyczącymi relacji damsko-męskich.
Pomiędzy wiodącymi watkami Agata Przybyłek wplata w fabułę równie ciekawe wątki poboczne, dotyczące wielu ważnych kwestii, jak depresja, która może zaskoczyć nas w najmniej spodziewanym momencie, kiedy przyjdzie nam stanąć w obliczu straty tego, co kochaliśmy czy ten dotyczący relacji rodzinnych, u których fundamentów nie zawsze leży zaufanie i wsparcie, ale bywa i tak, że ktoś staje się dla jej członków czarną owcą, która jest traktowana, mimo oczywistych koligacji, jak persona non grata. Jak również wątek dotyczący bólu przedwczesnego odejścia kogoś, kto miał przed sobą całe życie. Życie, które zostało mu w brutalny sposób odebrane…
Podsumowując:

„Moje serce pamięta” to stanowczo najbardziej kryminalna książka Agaty Przybyłek i mój ulubiony tom serii „W tajemnicy”. Autorce udało się bardzo dobrze połączyć powieść obyczajową z mroczną historią, która wywołuje ciarki na plecach. To opowieść, która pokazuje, że nie zawsze powinniśmy sądzić innych po pozorach, bo pod maską arogancji i buty może kryć się zupełnie inna osoba. Dlatego warto najpierw otworzyć się na drugiego człowieka, dać mu szansę na poznanie się, a wówczas możemy niespodziewanie odkryć, że zupełnie nie wiedząc kiedy, coś, co pozornie było dla nas irytujące i odpychające, stało bliskie i wyczekiwane. Nowa książka autorki to także, a może przede wszystkim, opowieść o miłości, przed którą nie powinniśmy uciekać. Bo ucieczka nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Zawsze warto najpierw szczerze porozmawiać, a tym samym oszczędzić sobie bólu rozczarowania w przyszłości. 

Książkę można zamówić tutaj: KLIK 


[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Czwarta Strona]

https://www.facebook.com/czwartastrona/
 

 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana