"Siostry" - Michelle Frances - patronat medialny
Aż któregoś dnia, niedługo po tym, jak wybrały się razem na wycieczkę statkiem, Ellie zdecydowanie przekroczyła granicę. Abby poczuła, że wzbiera w niej złość, ale szybko zdusiła urazę. Teraz nie pora odgrzebywać stare animozje.
Thriller autorki bestsellera „Ta dziewczyna”.
Opowieść o podszytej mrocznymi sekretami rodzinnej rywalizacji pomiędzy
dwiema siostrami, której akcja toczy się na skąpanej w słońcu włoskiej
wyspie.
Wciągający kryminał, w którym napięcie i groza rosną z minuty na minutę…
Czy krew jest naprawdę gęstsza niż woda?
Abby i Ellie nawet w dzieciństwie nie były sobie bliskie. Teraz, kiedy
są już po trzydziestce, każda z nich żywi głęboko zakorzenioną urazę do
drugiej. Abby zazdrości siostrze wyglądu gwiazdy filmowej i statusu
ulubienicy matki. Ellie chciałaby mieć partnera tak idealnego jak mąż
Abby i dom tak wspaniały, jak jej willa na skąpanej w słońcu włoskiej
wyspie Elbie.
Kiedy Abby zaprasza Ellie do siebie, obie siostry mają nadzieję na
chwilowe zawieszanie broni − wspólny relaks i puszczenie w niepamięć
dzielących ich różnic. Ale obecność matki, Susanny, sprawia, że
wszystkie napięcia z przeszłości szybko wypływają na powierzchnię. A
Ellie zaczyna podejrzewać, że Abby i ich matka skrywają niebezpieczny
sekret. . .
Wkrótce okaże się, że siostry mogą polegać tylko na sobie nawzajem. Czy zaryzykują i obdarzą się zaufaniem?
W nowej powieść Michelle Frances pokazuje, co może się stać, kiedy pewne sprawy nie są wyjaśnione od razu. Jak bardzo emocje, zwłaszcza te negatywne, które zostały zasiane w naszych sercach i umysłach w dzieciństwie, mogą narastać i prowadzić nawet do tragedii… „Siostry” to połączenie thrillera psychicznego z powieścią obyczajową. Dlatego to idealna pozycja dla tych, którzy lubią, jeśli w książce autor poświęca dużo miejsca przedstawieniu warstwy społeczno-obyczajowej. To historia, u której fundamentów leżą mroczne sekrety. I to właśnie te tajemnice z przeszłości cały czas towarzyszą nam podczas lektury. Niepokój oraz niepewność tego, gdzie leży prawda, utrzymują czytelnika w permanentnej ciekawości. Wciąż próbuje on rozwikłać zagadkę, kto w tej rodzinnej konfiguracji jest katem. Kto przyczynił się do tego, że dwie kobiety wciąż nie potrafią ze sobą rozmawiać bez wyraźnie wyczuwalnej awersji. Bez żalu, który niczym trucizna sączy się w ich umysłach. Autorka wplata w bieżącą akcję retrospekcję wydarzeń, która ma nas naprowadzić na właściwy trop. Tymczasem na światło dzienne wychodzą kolejne przerażające sekrety, które sprawiają, że wciąż nie możemy uwierzyć, że ktoś mógł się posunąć do tak strasznych rzeczy. Nie możemy także do końca pojąć, co kierowało tą osobą, że postanowiła skrzywdzić swoich najbliższych. I to pojawiające się w głowie, świdrujące w umyśle pytanie – KTO to zrobił?! Kto kłamie?
Doceniam fakt, że autorka postawiła w swojej książce nie tylko na zbudowanie napięcia, ale również na wnikliwą wiwisekcję relacji rodzinnych. Pokazała, skąd wzięły się oziębłość i wręcz namacalna wrogość, jaka była wyczuwalna w stosunkach panujących między siostrami, a także między nimi a matką. Ponadto na plus zaliczam fakt, że „przymusowa przygoda”, jaka stała się udziałem Abby i Ellie, przypominała poniekąd tę z filmu „Thelma i Louise”, tyle że ich niewykształcone, a wręcz zniszczone jeszcze w dzieciństwie relacje, dalekie są od tych łączących tamte bohaterki. Niemniej ten wątek dodawał całej historii dodatkowego smaczku, a sama podróż w nieznane była niczym druga szansa, a może i nawet pierwsza, bo tak naprawdę tytułowe siostry nigdy takowej nie dostały…
Powieść Frances to również opowieść, która pokazuje, jak ciężko jest odbudować zaufanie, uwierzyć i wybrać, po której ze stron chce się stanąć, jeśli w grę wchodzą dwie najbliższe nam osoby. A także, jak trudno poradzić sobie z zazdrością, która nie zawsze rozbija się o kwestie materialne. Często zawiść podszyta jest deficytem uczucia ze strony osoby, która powinna być w pierwszej kolejności naszym wsparciem… Matki, która powinna kochać bezwarunkowo, a przede wszystkim kochać jednakowo, bez faworyzowania żadnego z dzieci.
Komentarze
Prześlij komentarz