"Szkic zbrodni" - Małgorzata Niemtur [PREMIEROWO]

 

- Życie to nie romans [...] - Ale to prawda, każda zbrodnia zasługuje na karę".

Miłość i strach. Te dwa uczucia szły ze sobą w parze, odkąd pamiętała. Jedno zdawało się podsycać drugie, jakby były adwersarzami, którzy atakują się wzajemnie, ale żyć nie potrafią bez swojego sporu.

Stefania Ilnicka wraz z matką, siostrą i kuzynem spędza letnie tygodnie w podkrakowskim majątku należącym do rodziny narzeczonego. Tarcia między jej bliskimi a przyszłą rodziną oraz sercowe rozterki to nie najgorsze, z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Wiejską sielankę przerywa bowiem niespodziewana śmierć, a na dodatek znikają bezcenne klejnoty; Stefania ma zaś własne powody, żeby odkryć, kto za tym stoi.
Klemens Grabiński, były komisarz policji, jest przekonany, że na starość pozostało mu już tylko bawienie wnuków i hodowanie pszczół. Kiedy niespodziewanie przyjaciel zwraca się do niego z prośbą o rozwikłanie zagadki, która może zrujnować jego rodzinę, podejmuje jednak wyzwanie. Czy pomimo upływu lat stanie na wysokości zadania?

 

W przypadku mieszanki gatunkowej trzeba wykazać się nie lada zmysłem oraz talentem, by żadna ze stron, tu obyczajowa i kryminalna, nie przeważyła szali, a czytelnik dostał idealnie zbalansowaną powieść. I Małgorzacie Niemtur udało się to znakomicie! Mariaż tych dwóch gatunków to coś wspaniałego, a ja od pierwszych stron czytałam książkę z wypiekami na twarzy.
„Szkic zbrodni” to świetny przedstawiciel z gatunku kryminałów retro. Autorka doskonale oddała klimat XIX wiecznej powieści, zachowując uważność zarówno jeśli chodzi o szczegóły, które charakteryzowały epokę, jak i samo słownictwo, które dodaje całej opowieści jeszcze większej wiarygodności, a tym samym przenosi czytelnika w przeszłość, dając mu możliwość rozsmakowania się w przedstawionej historii. A w tej dzieje się niemal od początku, kiedy to zostajemy wplątani w nietypowe śledztwo prowadzone przez Klemensa Grabińskiego, byłego komisarza policji. Ten wprawdzie na co dzień oddaje się spokojniejszemu zajęciu, jakim jest pszczelarstwo, jednak na prośbę przyjaciela zgadza się zbadać sprawę. Powieść Małgorzaty Niemtur to trochę zabawa autorki z konwencją tzw. zagadki zamkniętego pokoju, choć zdaje się mieć ona na nią swój własny pomysł. Jakże intrygujący i angażujący oraz rozpalający ciekawość czytelniczą. Bo to właśnie my, wspólnie z Grabińskim próbujemy dociec, kto kryje się za dramatycznymi wydarzeniami w rezydencji Szydłowskich.
Poza wątkiem kryminalnym autorka skupia się również na warstwie społeczno-obyczajowej. Aranżowane małżeństwo, które w zamyśle ma być wyłącznie transakcją, która ma uratować rodzinę narzeczonego, także jest frapujące. Stefania Ilnicka z jednej strony wodzi oczami za wybrankiem, a z drugiej wciąż się waha i ma do niego ograniczone zaufanie. Ta młoda kobieta chciałaby, by jej przyszłe małżeństwo nie było jedynie pozbawioną uczuć wymianą (posag na żonę), ale niosło ze sobą szczęście i względy ukochanego. Ten jednak zdaje się mieć swoje sekrety, których nie chce wyjawić narzeczonej. Czy miłość zatriumfuje? A może wydarzenia w rodzinnym domu Artura przekreślą szansę młodych na udany związek?

Podsumowując:

Świetna, po prostu świetna – tak chyba w skrócie mogę napisać o powieści Małgorzaty Niemtur. To obyczajowo-kryminalny, jak dla mnie, mariaż idealny. Książka dla fanów klimatycznych historii retro oraz powieści obyczajowych, których lektura toczy się w XIX wieku. Autorka zadbała o wierne oddanie realiów epoki, zawiłą, ale jakże angażującą zagadkę kryminalną, emocje, zarówno te wynikające z kolejnych dramatycznych zdarzeń, jak i sercowych zawirowań, które zostały wplecione między wierszami. Bardzo dobrze się przy niej bawiłam i już czekam na ciąg dalszy, bo ku mojej radości na ostatniej stronie odnajdujemy informację, że to koniec części pierwszej. Nie martwcie się jednak – „Szkic zbrodni” jest historią zamkniętą, która przynosi rozwiązanie wszystkich wątków. Polecam i już wypatruję kolejnego śledztwa z udziałem Grabińskiego. 

Książkę można zamówić tutaj: KLIK

[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Filia]




Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana