"Matylda. Droga ku przyszłości" - Aneta Krasińska
- Dlaczego pani to wszystko dla mnie robi? - Bo zasługujesz na to, co najlepsze. Matylda jeszcze mocniej wtuliła się w ramiona obcej kobiety, ciesząc się jej bliskością".
Łódź okresu międzywojennego to mozaika społeczna złożona z czterech
narodowości. Polacy mieszkają obok Żydów, Niemców i Rosjan.
Koegzystencja tak różnych kulturowo, tradycyjnie i religijnie łodzian
prowadzi do rywalizacji i waśni, ale i współpracy czy wzajemnej pomocy.
Matylda
mieszka we wsi dołączonej do rozrastającej się Łodzi. Bardzo ją cieszy
powrót ukochanego ojca z Wielkiej Wojny. Niestety wkrótce los zsyła
śmierć na ich rodzinę i dziewczynie przyjdzie się mierzyć z cierpieniem,
samotnością i ciężką pracą na roli.
Spotkanie z dystyngowaną Niemką zmienia jej życie i otwiera drzwi do
nieznanego jej świata, a wsparcie przyjaciela żydowskiego pochodzenia
utwierdza ją w przekonaniu, że wybrała właściwą drogę.
Młodość rządzi się swoimi prawami. Chcielibyśmy, by trwała jak najdłużej. Byśmy mogli cieszyć się beztroską, która z założenia jest z nią tożsama. Właśnie… z założenia. Nie każdy bowiem może doświadczyć niczym nieposkromionej radości. Bywa, że życie zsyła na nas kolejne troski, że dom, który powinien być dla nas oazą, nie jest nią… Trudno jest młodej osobie przyjąć na barki ciosy wymierzone zazwyczaj w dorosłego człowieka, zwłaszcza kiedy obok nie ma upragnionego wsparcia…
W powieści „Matylda. Droga ku przyszłości” Aneta Krasińska zabiera czytelników ponownie do Łodzi. Tym razem trafiamy do okresu międzywojennego, śledząc z zapartym tchem losy tytułowej bohaterki. Bo też autorka nie stawia w niej w głównej mierze na historię, choć ta jest obecna i wpleciona w fabułę książki, ale na emocje. Jesteśmy zatem świadkami dorastania Matyldy, jej przeżyć, bólu straty i zderzenia ze światem dorosłych. Z drążcym sercem obserwujemy kolejne trudne wydarzenia, z jakimi musi się borykać. Mimo to, ta pełna pasji dziewczyna, nie poddaje się, krocząc dzielnie wytyczoną ścieżką… ku przyszłości. A my - czytelnicy cały czas mamy nadzieję, że w końcu zazna szczęścia.
W powieści Anety Krasińskiej znajdzie się także coś dla miłośników książek z motywem… książek. Autorka opisuje w niej bowiem głód wiedzy, jaki cechuje główną bohaterkę oraz jej ogromną miłość do czytania. Co zważywszy na okoliczności oraz status społeczny dziewczyny nie jest takie oczywiste. Dostęp do wiedzy, a co za tym idzie także do książek, jest bowiem mocno ograniczony. Wszystko jednak się zmienia, kiedy na jej drodze, zupełnie niespodziewanie, pojawia się dystyngowana Niemka, która daje jej szansę, by mogła się rozwijać. Czy skorzysta z tej wyjątkowej okazji?
Poza tytułową Matyldą w książce mamy także do czynienia z inną „postacią”. To Łódź jest tą wyjątkową bohaterką. Dzięki autorce możemy ją zobaczyć oczami dziewczyny, odwiedzić jej znane i mniej znane zakątki. Ten szczególny spacer stanowczo jest wartością dodaną powieści, dzięki której możemy poznać nieco historii tego wyjątkowego miasta, które w tamtym okresie stanowiła tygiel narodów takich jak: Niemcy, Polacy czy Żydzi. I to ich codzienność odmalowała także Aneta Krasińska na kartach książki.
Podsumowując:
Chociaż tło historyczne stanowi istotny aspekt książki, to „Matylda. Droga ku przyszłości” to przede wszystkim opowieść o dorastaniu, o wkraczaniu w dorosłe życie niejako przedwcześnie. Mimo że bohaterka musi zmagać się z licznymi przeszkodami, jakie zsyła na nią los, a tym samym powieść jest niezwykle poruszająca, to jej lektura niesie ze sobą także nadzieję. Nadzieję na to, że wciąż obok są ludzie, którzy wyciągną do nas pomocną dłoń zupełnie bezinteresownie. Że mimo ówczesnych podziałów i różnic kulturowo-narodowościowych, niezależnie od tego, czy ktoś był Niemcem, Żydem czy Polakiem, po każdej stronie można było znaleźć bratnią duszę z wielkim sercem. Aneta Krasińska splata historię z fikcją piękną klamrą, jednocześnie zapraszając nas na spacer po powojennej Łodzi. To z kart jej powieści wyłania się obraz miasta pełnego kontrastów, będący wiernie odmalowanym portretem tamtejszych społeczności i życia przedstawicieli różnych narodów. Autorka pokazuje blaski i cienie ich codzienności, okraszając opowiedzianą przez siebie historię ciekawostkami z tamtego okresu. Polecam miłośnikom powieści z historią w tle, w których to człowiek, człowieczeństwo i emocje grają pierwsze skrzypce.
Komentarze
Prześlij komentarz