"Kobiety nieidealne. Joanna" - Małgorzata Hayles, Magdalena Kawka [PRZEDPREMIEROWO] PATRONAT MEDIALNY NIEnaczytana
- To nie przypadek, prawda? - pyta wreszcie, ocierając oczy tygrysim kocem i poważnieje. - Musiałyśmy się spotkać. - Jasne. I stać się dla ciebie protezami. (...)
Po lekturze dwóch poprzednich tomów byłam ciekawa, co jeszcze przydarzy się naszym "czterem muszkieterkom". Miał on dotyczyć Joanny, a imię zobowiązuje. 😄
Spokojna i opanowana Joanna rozpoczyna życie ze swoim mężem, którego poznała na wakacjach w Tunisie Arabem. Przy okazji próbuje się dogadać z nastoletnią córką i wspólnie z Izą rozkręcić biznes "Kazuo Sushi". Czy zderzenie Hamzy z polską rzeczywistością będzie bolesne i jak odnajdzie się Joanna w tej nowej dla siebie sytuacji?
Na początku powiem, że ten tom podobał mi się najbardziej. Nie chodzi oczywiście o to, że główna bohaterka tej części nosi moje imię. Raczej o to, że znalazło się w nim wiele wątków, które mnie osobiście przypadły do gustu.
Kobiety nieidealne nie zwalniają tempa i nadal żyją na pełnych obrotach. Zwłaszcza Iza i Joanna, które całą swoją energię poświęcają na rozkręcenie biznesu z sushi. Nie jest to łatwe, bo ktoś ewidentnie sabotuje ich restaurację. Ciężar jej prowadzenia w pewnym sensie spada w głównej mierze na Izę, gdyż jej przyjaciółka zaczęła nową drogę życia u boku Hamzy. Autorki wprowadziły czytelnika w świat tego egzotycznego małżeństwa. Mamy okazję obserwować zmaganie się męża Asi z polskimi realiami, z poszukiwaniem pracy w zawodzie i załatwianiem formalności w urzędach. Mimo nowej dla niego rzeczywistości, mężczyzny nie opuszcza życiowy spokój i jest dla swojej żony niebywałym wsparciem. Nawet wtedy, kiedy postanawia dochować rodzinnej tradycji i zabić... barana! Poza obawami o męża, Joanna będzie musiała poświęcić uwagę swojej córce, którą coś ewidentnie gnębi. Te wszystkie wyzwania będą dla niej stresujące, ale z takim idealnym mężem u boku, da radę okiełznać przeciwności losu. Nawet pokonać "demony przyszłości", ukryte w kartonowym pudełku...
Ten tom cyklu jest w moim odczuciu najbardziej refleksyjny. Autorki wzięły na warsztat kobietę, zazwyczaj opanowaną i rozważną, która będzie musiała stawić czoła nowym dla siebie okolicznościom. Dotąd żona swojego męża, będzie próbowała odnaleźć się w roli żony, która nie musi nikogo grać, a może być nareszcie sobą. Ciekawym jest także wątek rozpoczynania życia w obcym kraju, który odnajdziemy w osobie Hamzy. Różnice kulturowe, odmienne postrzeganie śmierci, próba dotarcia się dwóch różnych światów są w moim odczuciu tematem, który może was szczególnie zainteresować. "Kobiety nieidealne. Joanna" to także historia kobiety, która żyła w cieniu wydarzeń z przeszłości, która nie potrafiła, a może nawet nie chciała odciąć tej ciążącej jej pępowiny. Pogodzenie się z tym co było, to dla Joanny nowy start w przyszłość, która jawi się wyłącznie w jasnych barwach.
A co z przyjaźnią? No cóż - wszystkie spotkania naszych bohaterek będą skoncentrowane przede wszystkim na ciąży Barbary, która jako dojrzała przyszła matka, będzie panikować jak rasowa pierworódka. Jednak nawet poród nie wydaje się tak straszny, kiedy u boku ma się "trzy przyrodnie siostry jedynaczki".
Podsumowując:
"Kobiety nieidealne. Joanna" to życiowa, nieco refleksyjna opowieść. Odnajdziecie w niej nie tylko całą masę humoru, ale także mini śledztwo rodem z kryminału, tajemnicę z przeszłości, a także fragmenty, które was wzruszą. To wszystko sprawi, że z przyjemnością zagłębicie się w lekturze. Fabuła będzie zwalniać i przyspieszać, wszystko doskonale wyważone tak, aby czytelnik nie nudził się podczas czytania. A zakończenie? Cóż, pozostawi w was na pewno czytelniczy niedosyt.
Za możliwość przeczytania, zrecenzowania oraz objęcia książki patronatem medialnym dziękuję Wydawnictwu Replika.
Jakoś nie spieszy mi się do poznania tego cyklu. 😊
OdpowiedzUsuńA szkoda :)
UsuńMam dwa tomy, nie czytane, bo zacznę po zdobyciu tego trzeciego.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na Fb - na pewno wkrótce pojawi się konkurs :D
Usuń