"Drugi brzeg" - Joanna Jax

(...) niekiedy są rzeczy ważniejsze od strachu i za nie warto oddać życie".
Sagi rodzinne i książki z historią w tle to jedne z moich ukochanych gatunków. Czy Joannie Jax udało się zauroczyć mnie swoją powieścią?

Poruszająca historia rodziny, w czasach, gdy każdy dzień był niewiadomą. Rodzina Niemojskich próbuje odnaleźć się w trudnej rzeczywistości 1919 roku. Osiemnastoletnia Wiktoria, po ciężkiej chorobie, wkrótce opuści swoją ukochaną Warszawę i wyjedzie na wieś. Starszy z braci – Fryderyk – po wojnie pozostaje żołnierzem i wiąże swoją przyszłość ze służbą. Młodszy – Gustaw – myśli tylko o dobrej zabawie i hulaszczym trybie życia. Głowa rodu wraca do zdrowia po walce podczas wojny. Matka – Hortensja – udziela się natomiast charytatywnie i dba o domowe ciepło. Jak potoczy się rodzinna historia? Z jakimi wydarzeniami będą zmuszeni zmierzyć się bohaterowie? Jak losy Polski wpłyną na życie Rodu Niemojskich? W trudnych czasach… rodzina jest siłą!
"Drugi brzeg" wciągnął mnie od pierwszej strony. To jedna z tych książek, która pociąga czytelnika nie tyle ze względu na wartką akcję, bo tutaj raczej takiej nie znajdziecie, ale na niesamowity klimat. Mogę śmiało powiedzieć, że z przyjemnością się w nim rozsmakowałam, a losy bohaterów powieści były tylko bardzo dobrym uzupełnieniem obrazu nakreślonego ręką autorki. Rodzina Niemojskich próbuje odnaleźć się w trudnej rzeczywistości 1919 roku. Choć mam wrażenie, że tutaj nie tylko o ten konkretny moment w historii naszego kraju chodzi, ale także o próbę odnalezienia się w dorosłości, postrzeganej z innej perspektywy w zależności od bohatera, chodzi. Mamy bowiem trójkę rodzeństwa. Fryderyk jest żołnierzem, patriotą oddanym idei niepodległościowej. Podobnie jak ojciec konserwatywny i przywiązany do tradycji. Całkowitym jego przeciwieństwem jest Gucio - hulaka i bawidamek, student nauk medycznych. Nastoletnia Wiktoria przeżywa swoją pierwszą miłość, lokując niefortunnie uczucia w osobie Piotra Kondratowicza - dawnego znajomym brata, komuniście stojącym po przeciwnej stronie barykady. I tu zaczyna się konflikt, bowiem młoda kobieta będzie musiała wybrać pomiędzy miłością, a rodziną.
Autorka bardzo obrazowo przedstawiła tło historyczne. O sytuacji w kraju, krótko po odzyskaniu niepodległości, dowiadujemy się głównie z rozmów bohaterów oraz z wydarzeń zachodzących w ich życiu. I choć odgrywa ona tutaj niebagatelną rolę, to odnoszę wrażenie, że na pierwszy plan wysuwa się jednak miłość. Namiętne, pierwsze, a jednocześnie zakazane uczucie Wiktorii do Piotra, uczuciowe rozterki Fryderyka, który mimo pancerza, jakim się otacza w kontakcie z innymi ludźmi, dopadają i jego. Nade wszystko jednak miłość rodzeństwa. Tutaj autorytetem dla niedoświadczonej życiowo siostry nie jest ojciec, a brat. To on otacza ją swoją opieką i miłością, która jest w stanie skłonić go nawet do postępowania wbrew sobie.
Podsumowując:

"Drugi brzeg" określiłabym powieścią historyczną z romansem w tle. Dużo w niej bowiem uczuciowych rozterek i emocji z tym związanych. Autorka zgrabnie splata ten wątek z wydarzeniami historycznymi właśnie, przedstawiając wiarygodnie oblicze Polski początku XX wieku. Polecam osobom, dla których bardziej liczy się dopracowana warstwa fabularna, aniżeli wartka akcja. Na uwagę na pewno zasługuje kreacja głównych bohaterów. Proces zachodzących w nich zmian, ich wewnętrzne rozdarcie i odwieczny dylemat, czy pójść za głosem serca czy rozumu, dostarcza czytelnikowi dużych emocji. Ja dałam się porwać tej napisanej z dużym rozmachem powieści o historii, miłości oraz rodzinie, która nawet w najtrudniejszych czasach stanowi fundament i niezwykłą siłę dla jej członków.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska.

https://www.facebook.com/SkarpaWarszawska/
 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana