"Zawsze będziemy razem" - Gabriela Gargaś [PRZEDPREMIEROWO]

(...) rozmyślała o tym, jak ludzkie losy bywają pogmatwane, i o tym, że ludzie muszą się czasami rozejść, żeby zejść się na nowo. I że bywa, iż gdzieś w rodzinie pojawia się jakaś zadra, zranienie, i człowiek myśli, że to już koniec, ale wcale końca nie ma... Bo jeśli tli się jeszcze jakaś iskierka nadziei, to trzeba się jej trzymać".

Każda miłośniczka twórczości Gabrieli Gargaś czekała na tę powieść z zapartym tchem. Czy autorka znów zaczarowała mnie swoją historią?

Choć Teresa i Kateryna mają wspólną siostrę, to koleje ich losów były zupełnie różne. Bolesna przeszłość sprawiła, że nigdy nie miały okazji lepiej się poznać. Czy jako dorosłe kobiety będą potrafiły od nowa zbudować rodzinne więzi, a podobne problemy zbliżą je do siebie?
Teresa jako młoda żona czuje się coraz bardziej samotna. Jej mąż angażuje się w politykę, a odmienne poglądy stają się zarzewiem kłótni. Maksymilian spędza sporo czasu poza domem i poznaje fascynującą kobietę, z którą wiele go łączy. Niejeden mógłby stracić dla niej głowę… Kateryna próbuje ułożyć sobie życie u boku Gustawa. Ukochany mężczyzna, dzieci i praca w szpitalu sprawiają, że wreszcie może zaznać spokoju i szczęścia. Do czasu. Czy zazdrość i intrygi zniszczą wszystko, co razem zbudowali?

Gabriela Gargaś nie bez powodu nazywana jest czarodziejką kobiecych emocji. Nikt bowiem nie robi tego z tak wielkim rozmachem i sercem. I nie jest ważne czy jest to historia współczesna, czy taka, która niesie ze sobą ciężar przeszłości. Zawsze robi to w sobie tylko właściwy sposób, docierając tym samym do każdego serca, nawet tego najbardziej zatwardziałego.

Saga Dobrzyńskich to seria, którą pokochały tysiące czytelniczek. Bo oto obok miłości, zdrady i codziennych ludzkich spraw, autorka pokusiła się o mariaż tego co znane i kochane z historią właśnie. Podniosła sobie wysoko poprzeczkę, a następnie nad nią przeskoczyła w doskonałym stylu, oddając w ręce czytelnika kolejną świetną powieść, przez którą się płynie. Płynie się z uśmiechem i ze łzami w oczach. Ze strachem, czasem złością, ale i zrozumieniem dla decyzji i postępowania bohaterów, którzy za sprawą Gabrieli Gargaś zostają ożywieni. Mimo że opisywane przez nią wydarzenia są osadzone w latach 70 - tych i 80 - tych XX wieku, przekazuje ona czytelnikowi uniwersalne prawdy i wartości. Ta powieść, choć czasowo daleka, jest jednocześnie bliska każdej kobiecie. Emocje, o których w tak piękny sposób pisze Gabriela Gargaś, są dla wielu nas znajome. Ból odrzucenia i zdrady, tęsknota za czułością i miłością, trudności młodych ludzi w starciu z rzeczywistością i przyspieszonym dorastaniem - to i o wiele więcej odnajdziecie w jej najnowszej powieści.

Nie sposób nie wspomnieć o ważnym wątku, który autorka poruszyła w swojej książce, a który to znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chodzi o handel dziećmi, który kwitł po 1982 roku. Dzieci, za przyzwoleniem wysoko postawionych urzędników państwowych, służb medycznych i mundurowych, były przekazywane rodzinom z Zachodu i oddawane do adopcji. Zresztą Gabriela Gargaś odwołuje się w swojej powieści także do wielu innych ważnych wydarzeń stricte politycznych, ale o jakie wydarzenia chodzi już wam nie zdradzę. Dowiecie się tego sięgając po "Zawsze będziemy razem".

Podsumowując:

Gabriela Gargaś oddała w ręce czytelników książkę, którą można nazwać "encyklopedią" miłości w różnych jej odcieniach. Znajdziemy w niej miłość namiętną, którą niczym zakazany owoc smakuje najlepiej. Jest i miłość nastoletnia, która kiełkuje pomimo trudnych warunków w jakich przyszło jej wzrastać. Jest miłość dojrzała, odnaleziona po latach, którą kosztuje się od nowa, poznając jej nieznany dotąd smak. Miłość siostrzana, która dopiero się rozwija i nieśmiało próbuje zbliżyć do siebie dwie tak bliskie, a jednocześnie tak dalekie sobie osoby. Aż wreszcie miłość matki do dziecka, która bez względu na wszystko stoi niczym mur - niewzruszona. Polecam wam gorąco tę niezwykle przejmującą i emocjonalną podróż w czasie. Na pewno się nie zawiedziecie!

Za egzemplarz oraz możliwość objęcia książki patronatem dziękuję autorce i Wydawnictwu Czwarta Strona.