"Zanim wyznasz mi miłość" - Magdalena Kordel [PRZEDPREMIEROWO]

 

Ta pewność, ta wiara i nadzieja na dobre dziś i piękne jutro. Wdzięczność za każdą małą chwilę i oczekiwanie na wspólne lata. Tak, to właśnie była miłość".

Książki Magdaleny Kordel to balsam dla czytelniczej duszy. Czy i tym razem zostałam otulona jej historią?

Wyobraź sobie ciepły dom, w którym zawsze jest miejsce dla kogoś, kto potrzebuje, by go wysłuchać, wesprzeć i przytulić.
Zaprzyjaźnij się z Eweliną – dziewczyną, która zawsze znajdzie się tam, gdzie ktoś czeka na wyciągniętą pomocną dłoń.
Poznaj babcię Adelę i jej towarzyszkę Muszkę, których uśmiech i znajomość życia sprawiają, że po chwili rozmowy najgorsze problemy zamieniają się w drobnostki.
W otoczonym górami miasteczku życie toczy się leniwie, choć krzyżują się tu rozmaite ludzkie losy, przeszłość miesza się z teraźniejszością, a każdy bohater coś ukrywa i pilnuje swoich sekretów. I choć pojawienie się tajemniczego Janka początkowo nie wzbudza niepokoju, niepostrzeżenie uruchomi lawinę wydarzeń, która doprowadzi do... wielkiej niespodzianki.
Nowa powieść Magdaleny Kordel jest jak kojący balsam na skołatane nerwy albo plasterek na zranioną duszę. Kiedy sięgniesz po "Zanim wyznasz mi miłość", zrozumiesz, jak niewiele wystarczy, by z nadzieją czekać na kolejny dzień.  

Zanim wyznasz mi miłość, przytul.
Zanim wyznasz mi miłość, powiedz, że wszystko będzie dobrze.
Zanim wyznasz mi miłość spraw, że przeszłość pozwoli odetchnąć.
Zanim wyznasz mi miłość, otwórz swoje serce na drugiego człowieka.
Magdalena Kordel napisała kolejną piękną i otulającą powieść. Myślę, że to określenie idealnie oddaje klimat tej historii. Autorka zabiera nas do małej miejscowości, gdzie babka Adela stworzyła stary nowy dom. Dom, który dopiero pisze swoją historię, chłonie nowe twarze i zdarzenia, by na zawsze zamknąć je w czterech ścianach. I jest to dom pełen ciepła i miłości. Choć jej mieszkańców los nie oszczędzał, potrafili stworzyć miejsce, którego atmosfera działa kojąco na nich oraz na wszystkich tych, których zaprasza w swe gościnne progi. Pachnący drożdżówką, otwarty dla życiowych rozbitków, którzy mogą w jego murach znaleźć bezpieczną przystań.
Autorka kreśli opowieść pełną tajemnic. Historię dwóch kobiet, które przeszły piekło wojny, a w ich sercu wciąż żywe są wydarzenia z przeszłości. Kobiet, które wraz z bagażem doświadczeń niosą w sobie sekret, który uwiera, który próbuje wydostać się na światło dzienne. Ale jeszcze nie ten czas, nie jego pora. „Zanim wyznasz mi miłość” to bowiem dopiero początek. Preludium do kolejnej opowieści, która wzrusza, bawi, ale także pozwala poczuć się częścią „kordelowego świata”, do którego, jako czytelnicy, uciekamy bardzo chętnie. Niespieszna fabuła pozwala nam się w niej rozsmakować. A jest w czym, bo autorka umiejętnie rozbudza apetyt na więcej, by ostatecznie zostawić nas z czytelniczym niedosytem, serwując otwarte zakończenie.
Nowa książka Magdaleny Kordel to słodko-gorzka powieść pełna ludzkich trosk. Mimo to nie zabrakło w niej humoru. Duet Adela i Muszka to moje ulubione dwie bohaterki. Nie sposób nie uśmiechnąć się, czytając o ich przekomarzaniu się, wzajemnym strofowaniu, a przede wszystkim o wielkiej trosce i przywiązaniu, za którym kryje się tajemnicza historia. Bardzo jestem ciekawa rozwinięcia tego wątku.


Podsumowując:

„Zanim wyznasz mi miłość” to opowieść o miłości, którą trzeba budować krok po kroku, cegła po cegle na fundamencie prawdy. Miłości do ludzi i do tych braci naszych najmniejszych — zwierząt. Ujmująca ciepłem, traktująca o wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka i jej leczniczym wpływie, pełna sekretów, na których rozwiązanie niecierpliwie czekamy podczas lektury. Autorka wykreowała świat, do którego chcielibyśmy się przenieść. Choćby dziś, choćby teraz. Literacki dom, który jest jednym z najpiękniejszych domów, o jakich czytałam. W którym kiełkuje nadzieja na lepsze jutro. Taki dom... do kochania. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy. Polecam!

Książkę można zamówić tutaj: KLIK

We współpracy z Wydawnictwem Znak.



 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana