"Daleko od siebie" - Agata Kołakowska [PRZEDPREMIEROWO] - patronat medialny
- Należy doceniać to, co się ma, bo można stracić wszystko. […] nie zamierzała komentować tej uwagi. Wiedziała, że nic na świecie nie jest w stanie ochronić nas przed stratą, jeśli ta ma się wydarzyć".
Hanna w nocy odbiera telefon z nieznanego numeru. Niewyraźny głos w słuchawce budzi wspomnienia z przeszłości, od niemal dwudziestu lat nieobecne w jej życiu. Kobieta usiłuje zapomnieć o incydencie i powrócić do codzienności. Niedawno kupiła dom w Lanckoronie, do tego jest szczęśliwie zakochana. Wszystko w jej życiu układa się doskonale. Jednak od tamtej nocy nie potrafi przestać myśleć…
Ewa czuje, że traci grunt pod nogami. Mąż zostawia ją dla młodszej, co jednak nie porusza jej tak mocno jak świadomość, że mogła zrobić to pierwsza. Dociera do niej, że zdradziła samą siebie, a to, kim się stała, kompletnie jej nie odpowiada. Pustki w jej sercu nie są w stanie zapełnić ani scena teatru, na której występuje, ani ukochana córka. Pewnej nocy, topiąc smutki w winie, odszukuje numer Hanny…
Co łączyło dawne przyjaciółki? Co je podzieliło? Jak wiele dla siebie znaczyły? Czy błędy można naprawić, a relacje odbudować? Czy ścieżki kobiet splotą się po latach ponownie?
Kobieca przyjaźń ma wielką moc. Nikt tak nie wysłucha, nie zrozumie, nie wesprze w trudnych momentach jednej kobiety, jak inna kobieta. To właśnie w niej tkwi prawdziwa siła, która dla wielu z nas często jest jedynym orężem w walce z przeciwnościami losu. Co jednak kiedy zabraknie obok tej wyjątkowej siostry, z którą nie łączą nas więzy krwi, ale która niemal od zawsze trwała u naszego boku? Czy można wybaczyć komuś, kto był nam osobą najbliższą; kto zranił i rozczarował? Czy po wielu latach można odkurzyć przyjaźń niczym stary, zapomniany, ale wciąż funkcjonalny mebel, i przejść z nią do porządku dziennego? Nie zbaczając na wielką dziurę w sercu, która kiedyś w nim powstała. W momencie, kiedy nasze ścieżki się rozeszły i każda poszła swoją drogą…?
„Daleko od siebie” to niezwykle dojrzała powieść obyczajowa, która porusza trudne, często bolesne tematy. Autorka stworzyła swego rodzaju wiwisekcję kobiecej przyjaźni, rozkładając ją na czynniki pierwsze. Agata Kołakowska nie tylko bada tę relację, ale również kreśli obraz każdej z kobiet. Osób, które musiały w życiu zderzyć się z wieloma trudnościami, które mimo to, próbują odnaleźć swoje szczęście i zbudować je niejako na nowo. Zdaje się, że jedna z nich jest tą silniejszą. Tą, która wyszła z mroku, która stara się iść dalej, mimo przeszłości, która odcisnęła w niej wyraźnie piętno. Kiedy ta pozornie słabsza, postanawia po latach zadzwonić, życie obu diametralnie się zmieni. Czy można bowiem odbudować przyjaźń, kiedy jej fundamenty zostały mocno zachwiane, a cała relacja runęła niczym przysłowiowy domek z kart…? Autorka nie tylko tworzy ciekawą opowieść o kobiecych rozterkach, ale zaprasza niejako czytelnika do dyskusji i rozważań, nad siłą przyjaźni. Nad jej nierozerwalnością. Bo czy z przyjaźnią jest na pewno jak z jazdą na rowerze – kiedy raz nauczysz się jeździć, już zawsze będziesz umieć? Nawet po latach, wsiądziesz ponownie na niego i pojedziesz dalej? A może po niektórych upadkach nie da się już podnieść…?
Agata Kołakowska w nowej powieści stawia na kobiety. Nie upiększa naszego oblicza, ukazując jego blaski i cienie. To historia, która pokazuje, że czasem życie potrafi nas boleśnie zaskoczyć i w jednym momencie zostajemy z niczym. Musimy zmierzyć się nie tylko z szokiem po odejściu kogoś bliskiego, ale przede wszystkim odnaleźć w tym siebie. Bo zwyczajnie w kryzysowym momencie może się okazać, że oto nie znaliśmy siebie przez lata. Że żyliśmy ułudą, malując przed światem i samym sobą obraz osoby, która de facto nie istnieje…
Podsumowując:
„Daleko od siebie” to nie jest słodka historia o kobiecej przyjaźni. To na wskroś prawdziwa i poruszająca opowieść o rozczarowaniu, jakie potrafi nieść nie tylko życie, ale przede wszystkim ludzie. I to także ci, którym ufaliśmy i których kochaliśmy najbardziej. Nowa powieść Agaty Kołakowskiej to próba odpowiedzi na pytania: kim tak naprawdę jestem? W jakim kierunku ma zmierzać moje życie? Czy wciąż mam potrzebę, aby znaleźli się w nim ludzie kiedyś dla mnie ważni, a którzy od lat nie byli w nim obecni? A także, gdzie leży cienka granica między miłością do przyjaciela a bólem, który być może na zawsze zniszczyć relację, która była jedną z tych najważniejszych…? To opowieść o kobiecej sile, która często objawia się w momentach najtrudniejszych. Której wcześniej nie dostrzegaliśmy, której upatrywaliśmy w obecności określonych ludzi u boku. Skłaniająca do refleksji nad samym sobą historia, która zostaje w czytelniku na długo. Polecam!
Książkę można zamówić tutaj: KLIK
[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Oblicza]
Komentarze
Prześlij komentarz