"Zwykła historia" - Maja Drozd [PREMIEROWO]

[...] kiedy skończyła, czułem, że chociaż pozornie różni, w gruncie rzeczy jesteśmy bardzo podobni. Oboje boleśnie zranienia przez los, poobijani przez życie".

Iga – dojrzała kobieta, matka, dziennikarka, Kuba – młody, utalentowany siatkarz. 

Na pozór więcej ich dzieli, niż łączy. A jednak od momentu, kiedy spotykają się w celu przeprowadzenia wywiadu, ich życie zmienia się diametralnie.

Zwykła historia, powiecie. Zwykła? Nie ma zwykłych historii…

To opowieść o walce o marzenia, pokonywaniu własnych słabości, o miłości namiętnej i pięknej. Opowieść, która czaruje i uwodzi czytelnika od pierwszych stron i pozostaje z nim na długo po odłożeniu lektury.

  
Każdy z nas ma jakąś historię. Jedni bardziej zagmatwaną, zawiłą, pełną życiowych zakrętów, z których wychodzą na prostą lub „wypadają” z nich, by potem podnieść się z bolesnego upadku. Inni zupełnie nieskomplikowaną, wręcz sielankową, która opowiedziana, daję nadzieję na to, że się da, że można, że prawdzie szczęście i miłość są możliwe. Czy jednak każda historia chce być opowiedziana? Pragnie ujrzeć światło dzienne? Być może są takie opowieści, które wolimy schować na dnie serca, by były tylko nasze…?
Iga pracuje jako dziennikarka i za punkt honoru stawia sobie doprowadzenie do szczęśliwego finału wywiadu ze znanym sportowcem. Siatkarz po przerwie wrócił do uprawiania sportu i jego historia wydaje się kobiecie warta opowiedzenia. A jednak chłopak z jakiegoś powodu nie chce się z nią spotkać. Nie chce zdradzić, co wydarzyło się przez ostatnie miesiące, dlaczego wtedy zniknął i co sprawiło, że teraz wrócił. Czy upór Igi przyniesie efekty? I czy nadal będzie chciała, by był to jedynie wywiad z siatkarzem? Czy to będzie tylko kolejna zwykła historia...?
Mówi się, że czasem słowa są zbędne. Że minimum zapisanych na kartce liter może nieść maksimum treści i emocji, wypływających z każdej strony. I tak było z moim pierwszym spotkaniem z twórczością Mai Drozd. „Zwykła historia” to bowiem taka właśnie opowieść, która, choć niepozorna objętościowo, wypełniona jest po brzegi tym, co ważne. Tym, co przynosi radość i spełnienie, miłością o wielu obliczach, również tą niełatwą. Szczęściem, które dla każdego z nas ma inny wymiar. Dla jednego to sukces zawodowy, dla innego pełna rodzina i ukochana osoba u boku, a jeszcze dla kogoś szansa na to, by móc obudzić się kolejnego dnia… Historia niby zwyczajna, a jednak niosąca ze sobą tak wiele nadziei na to, że warto czasem postawić wszystko na jedną kartę w imię miłości. Mimo wszystko. Nawet jeśli na naszych plecach wciąż czujemy oddech strachu, obaw podszytych bolesnymi doświadczeniami i tym, co zupełnie niepostrzeżenie może nadejść. Wrócić niczym niechciany gość i pewnego dnia zapukać do naszych drzwi, by przewrócić nasze obecne życie do góry nogami, jakby był to wątły w podstawach domek z kart…
Maja Drozd kreśli opowieść o życiu w chorobie, która wszystko zmienia. Nie tylko stawia nasze dalsze być albo nie być pod znakiem zapytania, ale także wpływa na to, jak postrzegamy otaczający nas świat. Często zmienia nas, przewartościowuje nasze priorytety, otwiera oczy na to, co do momentu, w którym poznaliśmy diagnozę, było dla nas niewidzialne. I chociaż niesie ze sobą wiele bólu, strachu, czy mamy szansę na pełne wyleczenie, czy nie wróci do nas, by znów zaatakować, to jednocześnie może być czymś w rodzaju katharsis. Może oczyścić nas i pozwolić spojrzeć na rzeczywistość wciąż naszymi, a jednak innymi oczami.


Podsumowując:

Powieść Mai Drozd to historia pozornie zupełnie zwyczajna, a jednak dociera do najgłębszych zakamarków naszej wrażliwości. Niby niepozorna, a niesie ze sobą ładunek emocjonalny, który „atakuje” czytelnika w najmniej spodziewanym momencie. Opowieść o walce ze strachem i z samym sobą; walce o szczęście i miłość, które nie zawsze są na wyciągnięcie ręki. O podejmowaniu rękawicy, kolejny raz rzuconej przez los nawet wtedy, kiedy mamy poczucie, że czeka nas nierówne starcie. A mimo to zawsze warto stawić czoła temu, czego się boimy, zwłaszcza mając u boku ukochaną osobę. Historia o spełnianiu marzeń, tęsknocie, życiu we dwoje z bagażem doświadczeń, a także o poszukiwaniu w sobie odwagi, by przezwyciężyć to, co złego nas może spotkać. Bo nasze życie jest historią, zwykłą opowieścią, która, nawet jeśli zupełnie prozaiczna, może nas pozytywnie zaskoczyć.
 
Książkę można zamówić tutaj: KLIK
 
 
 
[materiał sponsorowany przez Autorkę]  
 

 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana