"Kobiety niezłomnego ducha" - Edyta Świętek

Bo czasami tak jest, że mamy na głowie zbyt wiele spraw, by pomyśleć nad tym, jak można odmienić swoje życie i wyrwać się z kieratu.
Szepty odwagi, trudy codzienności i wiara w lepsze jutro.

Czasem trzeba przebyć długą drogę prowadzącą przez cierpienie, lęk i tęsknotę, by odnaleźć kogoś, kto da nam nadzieję. Marcjanna, kobieta z przeszłością, w końcu otwiera serce na nową miłość. Uczucie to dojrzewa w cieniu dramatycznych wydarzeń. Jej syn zostaje porwany i życie rodziny w jednej chwili rozpada się jak domek z kart.
Targany koszmarami wojny Eustachy postanawia szukać ratunku u najlepszego lekarza w Krakowie. W Alinie odnajduje nie tylko ukojenie, ale i światło, które rozprasza jego wewnętrzny mrok – nawet jeśli nadal nie wierzy, że zasługuje na miłość.
Weronika, matka licznej gromady dzieci, uwięziona jest w małżeństwie pozbawionym ciepła i zrozumienia. Niesłyszana, niedoceniana, samotnie dźwiga ciężar codzienności. Gdy zostaje doprowadzona na skraj rozpaczy, szuka pomocy u Aliny. Czy zielarka będzie w stanie uleczyć nie tylko ciało, ale i duszę? I czy Weronika odnajdzie siłę, by zawalczyć o siebie?

Niezłomność kobiecego ducha przejawia się w ciszy, w codziennej wytrwałości i zdolności do powstawania po kolejnym upadku pomimo bólu. Kobieta potrafi dźwigać ciężary niewidzialne dla świata, nie tracąc przy tym czułości ani siły. Jej determinacja bywa jak rzeka, pozornie łagodna, a jednak nieustępliwa i zdolna wydrążyć skałę. To właśnie w jej cichej mocy kryje się siła, która potrafi tak wiele zmienić…
Wracamy do Sandomierza, by za sprawą autorki odbyć kolejną, pełną emocji literacką podróż! A wrażeń podczas lektury nie brakuje, bowiem Edyta Świętek dostarcza czytelnikowi przeżyć nie tylko na arenie uczuciowej, ale także wplata w fabułę wątek… porwania dziecka! Dzieje się dużo, a jednak akcja rozwija się niespiesznie i koncentruje się na trudach codzienności. Na borykaniu się z przeszkodami, ale i z bólem, który wywołuje ludzka podłość i brak empatii.
Edyta Świętek po raz kolejny oddaje głos różnym kobietom, z bagażem przeróżnych doświadczeń, bywa, że poranionym, a jednak silnym na swój własny sposób. Każda z nich dźwiga inny ciężar, czasem jest to tęsknota za miłością, innym razem niespełnione marzenia czy winy przeszłości, ale wszystkie łączy pragnienie, by nie zniknąć, nie zatracić siebie w zgiełku codzienności. Ich niezłomność nie jest krzykliwa, to raczej szept, który przetrwał burze i wciąż jest słyszalny. Nawet gdy los odbiera poczucie bezpieczeństwa, coś popycha je do przodu, jak wiatr, który nagle wypełnia bezwładne żagle okrętu, który już jakiś czas tkwił na życiowej mieliźnie.
W książce miłość przeplata się z żalem, strach z życiowym spełnieniem, a teraźniejszość przenika się z przeszłością, która wciąż niezamknięta, próbuje wyjść na światło dzienne. Ona wdziera się do życia bohaterów niczym nieproszony, uciążliwy gość, przypominając, że to, co niewypowiedziane, wciąż domaga się głosu. Edyta Świętek z niezwykłą czułością, ale i szczerością kreśli postaci, które są na wskroś autentyczne, kruche, pogubione, a jednocześnie silne w codziennej walce o siebie. Ta opowieść staje się szeptem kobiecych pragnień długo tłumionych, wypowiadanych drżącym, ale pewnym głosem, który niesie w sobie coś więcej niż tylko historię – jest zapowiedzią nadziei na zmianę dla przyszłych pokoleń kobiet.
Podsumowując:

Nowa powieść Edyty Świętek to pełna emocji opowieść o kobiecej sile, która rodzi się nie z braku lęku, lecz z codziennego przekraczania własnych granic pomimo zwątpienia. Autorka z niezwykłą empatią pokazuje, że nawet gdy wszystko wydaje się stracone, w kobietach wciąż tli się nadzieja, które potrafi zapłonąć na nowo. To opowieść o siostrzanej miłości, więzi, która jest opoką, gdy cały świat się wali, która przypomina, że niezależnie od wszystkiego - nie jesteśmy same. Bohaterki Edyty Świętek są nieidealne, pogubione, ale jednocześnie są lustrem dla współczesnych kobiet: zmęczonych, zranionych, tkwiących w toksycznych związkach, często niewidzialnych, a mimo to każdego dnia gotowych, by znów stanąć do walki o siebie. To książka, która, budzi cichą, ale niezachwianą pewność, że niezłomność zawsze miała kobiecą twarz.

Książkę można zamówić tutaj: KLIK


[post sponsorowany przez Wydawnictwo MANDO]



Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana