Autor skrojony na miarę - Dorota Milli


Element garderoby jako mój znak rozpoznawczy – czy jest coś co cię wyróżnia, na co zwracasz szczególną uwagę w kwestii ubioru?

Wysokie buty, nie jestem zbyt wysoka, więc szpikami, koturnami dodaję sobie centymetrów.

Nigdy nie ubrałbym/ubrałabym w...?

Kombinezonu i szerokich spodni, nie są w moim stylu, choć niejednokrotnie przymierzałam.

Czy przywiązujesz uwagę do stroju, który zakładasz na spotkania autorskie? Dlaczego?

Staram się i lubię dobrze wyglądać, chyba jak każda kobieta. Zazwyczaj wybieram elegancję połączoną z wygodą, no i szpilki ;) I nie tylko na spotkania autorskie.

Kiedy musisz się przygotować do wyjścia to czy wcześniej przygotowujesz swój outfit, czy zdajesz się na przypadek?

Różnie to była :) Czasem przygotowuję, zwłaszcza na wyjazdy, a czasem wkładam to, co pierwsze rzuca się w oczy.

Czy w twojej szafie jest jakiś strój, do którego masz szczególny sentyment? A jeśli tak to dlaczego?

Nie posiadam, z ubrań w odróżnieniu do książek, po prostu się wyrasta.

Jaki kolor przeważa w twojej garderobie? 

 
Czarny i niebieski, choć z czasem przybywa więcej kolorów.

Czy w swoich książkach przywiązujesz wagę do wyglądu twoich bohaterów?

Zazwyczaj poświęcam kilka zdań nie tylko na osobowość i charakterystykę, ale i opisuję wygląd, jaki bohater / bohaterka ma styl, zwłaszcza w ostatniej powieści „Wyspa wspomnień”, główna bohaterka Lilianna zwraca uwagę na wizerunek i przywiązując do niego sporą uwagę.

Gdybyś miał/a jednoznacznie odpowiedzieć: czy ubiór jest ważnym elementem bycia autorem?

Nie powiem, że ubiór to dla mnie tarcza, za którą się ukrywam, nie potrzebuję niczego takiego, raczej chcę się dobrze czuć i ładnie wyglądać. Dodaje to pewności siebie, a to tylko pomaga.


/zdjęcie FB autorki/

Komentarze

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana