"Blisko, coraz bliżej" - Danuta Awolusi

 

- Nie jestem normalna. Ale się z tym pogodziłam. - Że co? Ależ jesteś normalna! Każda kobieta jest normalna i piękna".

W tej historii jest dużo seksu. Seksu, o którym trzeba i warto rozmawiać. 
 
Kobiecość ma wiele twarzy. Każda z nich jest piękna i wyjątkowa. To właśnie ona łączy trzy historie o (nie)zwykłym życiu (nie)zwykłych kobiet. Poznaj Różę, Jagodę i Kamilę.
Róża to nauczycielka biologii, która ma nastoletnią córkę i całkiem uporządkowane życie. Od szesnastu lat żyje w małżeństwie – z pozoru bardzo udanym. Czego jej brakuje, uświadamia sobie, gdy zaczyna mówić głośno o swoim życiu seksualnym. Róża nigdy nie miała orgazmu.
Kamila to wzięta youtuberka i świetny marketingowiec. Sukcesy na polu zawodowym dają jej wiele satysfakcji, której nie znajduje w sypialni. Partner kobiety nie potrafi odpowiedzieć na jej potrzeby seksualne.
Życie Jagody, aktywnej podróżniczki, spełnionej żony i mamy, na zawsze zmienia się przez wypadek samochodowy. Sparaliżowana od pasa w dół, musi na nowo odnaleźć się w codzienności. I choć świetnie sobie radzi na wielu płaszczyznach, w sypialni jej niepełnosprawność staje się dla męża barierą nie do przeskoczenia.
Ta książka powstała z miłości do kobiet. Dasz się zaprosić do… rozmowy?

W swojej najnowszej powieści Danuta Awolusi OBNAŻA.
Z jednej strony, obnaża zaściankowe stereotypy, które są w nas zakorzenione i przekazywane w wielu domach z pokolenia na pokolenia. Przekonania, które są jedynie kolejnymi kajdanami, jakie społeczeństwo nakłada kobiecie. To, co powinna robić, co właściwe, a co nie. Co zboczone i niesmaczne, co przyniesie wstyd rodzinie. Nie rób. Nie wolno. Korzenie rozrastają się coraz bardziej przywiązując nas do tego, co dawno powinno odejść do lamusa. A jednak tkwi w niejednej kobiecej świadomości. Z drugiej strony, obnaża nas – kobiety i nasz brak wiedzy o własnych potrzebach. O braku znajomości ciała, podstawowej jego budowy. O tym co nas podnieca, z czego czerpiemy rozkosz. O tym, czym dla nas jest fizyczne zbliżenie. A także to, że tak wiele z nas wciąż traktuje seks, jako coś, co nie musi przynosić przyjemności. O obowiązku małżeńskim, który należy spełnić, a potem można na spokojnie… poczytać.
Myślę, że nową powieść Danuty Awolusi powinna przeczytać każda kobieta. Bez znaczenia, czy jest w stałym związku, czy jest singielką. Bez względu na orientację. Po prostu – każda. A zwłaszcza taka, która chce zrozumieć siebie. Być może odkryje nowe rejony, zgłębi temat, na który już dawno spuściła zasłonę niewiedzy i braku zainteresowania. Autorka wykreowała wiele różnych
kobiecych postaci i sądzę, że każda z nas odnajdzie w ich problemach, rozterkach i zmaganiach cząstkę siebie. Zobaczy, że przekonania, które tkwią w jej głowie są niesłuszne w kontekście odkrywania siebie i swojej kobiecości. Bo kobiecość to nie piękna sukienka, doskonały makijaż czy fryzura. To nawet nie zachwyt w oczach płci przeciwnej, ale przede wszystkim zachwyt we własnych oczach i poczucie, że jest się spełnioną i świadomą swojej cielesności i płynących z tej świadomości doznań.
„Blisko, coraz bliżej” to także powieść o różnych obliczach związku. Autorka zagląda do łóżka kilku parom, chcąc tym samym pokazać, że wiele problemów ze sfery intymnej nie jest czyjąś bezpośrednią winą, a jedynie brakiem wiedzy. Często o sobie samym. Na udane życie seksualne ma wpływ wiele czynników i tylko ich poznanie może przynieść komfort obu stronom. Jedyne czego potrzeba, to chęć, aby je zgłębić. Jeśli pozwolimy, aby zdominował nas wstyd i poczucie winy, nigdy nie dojdziemy do konsensusu w związku, a każde zbliżenie będzie jedynie kolejnym oczekiwaniem, jakie powinniśmy spełnić względem drugiej strony. Podobało mi się, że autorka spojrzała na problem, bo myślę, że poruszona przez nią tematyka dla wielu może go stanowić, z różnego punktu widzenia. Kalejdoskop postaci, ich życiowych sytuacji, wliczając w to oczywiście przede wszystkim sferę erotyczną, daje czytelnikowi szerokie spektrum zobrazowanych w książce przypadków.

Podsumowując:

Każdy z nas chce być kochany, pożądany, chciany i ważny. I nie ma w tym nic dziwnego. Czasem jednak na pewne sprawy możemy patrzeć zupełnie inaczej niż nasza druga połowa, możemy mieć też inne potrzeby. To także nie powinno wywoływać w nas uczucia wstydu, zażenowania, czy wyrzutów sumienia. Nowa powieść Danuty Awolusi to nie tylko świetnie napisana historia o świadomości własnego ciała, którą jedni mają, a inni muszą się jej dopiero nauczyć, ale także książka, którą powinna przeczytać każda kobieta. Dlaczego? Żeby wiedzieć. Żeby zrozumieć. Żeby czegoś się nauczyć. O sobie, o kobiecości, o intymności być może widzianej zupełnie z innej perspektywy. Dlatego nie wstydź się. Przeczytaj. Pomyśl. I ciesz się spełnieniem w tej jakże ważnej sferze.

Książkę można zamówić tutaj: KLIK  

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona.

https://www.facebook.com/czwartastrona/


 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana