"Zapomniany ogród" - Kate Morton

 

Jej przeszłość była jak matrioszka, wszystkim, co kryła, były kolejne pytania".

Powieść autorki bestsellerowego „Milczącego zamku” i „Domu w Riverton”.
 
Zagubione dziecko. Straszliwy sekret. Tajemnicze dziedzictwo.
Poruszająca podróż przez pokolenia i kontynenty.
Opowieść o dwóch kobietach próbujących odkryć własną tożsamość.
Ale niektóre historie rodzinne są zagmatwane i mroczne jak wiktoriańskie baśnie. I nie wystarczy wsiąść na statek i przemierzyć ocean, żeby je rozwikłać.
W przeddzień pierwszej wojny światowej na statku płynącym do Australii znaleziono porzuconą dziewczynkę. Tajemnicza kobieta, zwana Autorką, obiecała się nią opiekować – a potem przepadła bez śladu.
W noc dwudziestych pierwszych urodzin Nell O’Connor poznaje sekret, który na zawsze zmieni jej życie. Kilkadziesiąt lat później Nell wsiada na pokład statku płynącego do Anglii, by wreszcie poznać prawdę o sobie. Droga wiedzie ją na smagane wiatrem wybrzeża Kornwalii, do tajemniczej posiadłości Blackhurst, należącej do arystokratycznego rodu Mountrachet.
Po śmierci Nell jej wnuczka, Cassandra, otrzymuje niespodziewany spadek. Dom zwany Cliff Cottage i otaczający go ogród kryją w sobie tajemnice związane z Mountrachetami i zaginioną autorką mrocznych wiktoriańskich baśni. To tam Cassandra odkryje prawdę o swojej rodzinie i rozwikła stuletnią tajemnicę zaginionej dziewczynki. 
Kiedy byłam małą dziewczynką, miałam ukochaną książkę z baśniami. Wertowałam ją kilka razy dziennie, podziwiając ilustracje. Gdy nauczyłam się czytać, mogłam poznawać kolejne niesamowite historie. To był mój największy skarb. Pamiętam jak dziś, kiedy uszkodziłam niechcący jakąś stronę, jak bardzo ubolewałam, że coś, co miało dla mnie tak ogromne znaczenie, zostało zniszczone. Pewnego dnia trafiła w ręce młodszego brata i nie było już czego ratować…
Ta moja opowieść, choć mocno sentymentalna, pojawiła się w mojej głowie w trakcie lektury powieści Kate Morton. Bo i w niej to właśnie baśnie mają kluczowe znaczenie. To one nadają bajkowy charakter całej historii, sprawiając, że czytając ją, czujemy się tak, jakbyśmy przenieśli się w czasie do lat dzieciństwa. Te dwa światy – rzeczywisty i magiczny przeplatają się ze sobą, tworząc wyjątkową całość. Opowieść, która jest także podróżą przez kontynenty i lata, która stanowi połączenie życiorysów kilku kobiet, które spaja pewna tajemnica. Autorka snuje historię nieśpiesznie, dając czytelnikowi możliwość odkrywania prawdy krok po kroku. Droga do jej poznania jest dosyć zawiła, a wielotorowa narracja, która ukazuje losy poszczególnych bohaterek, sprawia, że lektura wymaga maksymalnej uwagi. Wszystko po to, aby z odmętów pamięci, którą spowiła mgła zapomnienia, wyłoniła się kompletna opowieść o tajemniczym dziedzictwie.
Powieść Morton na myśl przywodzi „Tajemniczy ogród”, ale i „Małą księżniczkę”. Autorka utkała własną historię, a jednak były momenty, że moje myśli mimowolnie biegły w kierunku tamtych książek. I choć „Zapomniany ogród” jest zupełnie inna, to jej lekturze towarzyszyły mi podobne emocje, jak przy lekturze tych dwóch powieści. Z jednej strony jej mroczne oblicze - opowieści traktującej o niesprawiedliwości i ludzkiej podłości, a z drugiej historia, która obudziła we mnie dawno zapomniane uczucie — wypełniającą mnie po brzegi dziecięcą ciekawość, która nakazywała mi zatopić się w niej bez reszty. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć również o wplecionych w treści baśniach, które podkreślają magiczny wydźwięk powieści.
Niewątpliwym atutem książki Morton jest również wyjątkowy klimat, który otula nas, zwłaszcza we fragmentach dotyczących przeszłości jednej z bohaterek. Celowo nie zdradzam której, gdyż jej postać pojawia się w trakcie, a mimo to, to właśnie jej losy najbardziej przyciągnęły moją uwagę. Wydały mi się najbardziej barwne, poruszające i fascynujące. I choć całość fabuły skupia się przede wszystkim Nell i jej wnuczce Cassandrze, to historia „tej trzeciej” stanowi jeden z ważniejszych elementów układanki, do której ułożenia, zaprasza nas autorka.
Podsumowując:

„Zapomniany ogród” to powieść idealna dla tych z Was, którzy lubią się rozsmakować w lekturze. Którzy chcą zanurzyć się w malowniczych opisach krajobrazu, w fabule powieści, której akcja toczy się niespiesznie. To niezwykle klimatyczna historia o przeszłości, do której drzwi zostały kiedyś zatrzaśnięte i o „poszukiwaniu klucza”, który może je ponownie otworzyć. To także opowieść o rodzinnych tajemnicach, które stanowią clou książki Morton. Autorka zabiera nas w podróż przez trzy odrębne przedziały czasowe, trzy historie, z których, z każdą przewracaną stroną, wyłania się kompletny obraz. Poruszająca, momentami mroczna opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości i prawdy o sobie. Okraszona baśniowymi „smaczkami” sentymentalna podróż, która na myśl przywodzi dziecięce lata.
 
Książkę można zamówić tutaj: KLIK 
 
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwu Albatros.
https://www.facebook.com/WydawnictwoAlbatros/
 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana