"Największy skarb" - Hanna Cygler

 

[...] I mam nadzieję, Joy, że nigdy nie przywykniesz do niesprawiedliwości. Nawet jak nic nie można przeciwko niej zdziałać, to trzeba ją widzieć i zdawać sobie z niej sprawę. Najgorsza jest ignorancja".

Opowieść o afrykańskiej podróży, w trakcie której wszystko może się wydarzyć.

Joy Makeba odbywa staż w redakcji miejscowej gazety i marzy o karierze dziennikarki. Przepustką do nowego etapu w jej życiu ma być podróż po najdalszych zakątkach Afryki, wraz z przyjacielem z Polski. Nie spodziewa się, że romantyczna wycieczka zamieni się w pełną napięcia wyprawę, podczas której będzie mogła rozwiązać kryminalną zagadkę, uratuje komuś życie i odkryje, co ma dla niej największe znacznie. Historia ukazująca niezwykłe ludzkie losy, w której wątki polskie i afrykańskie przeplatają się, tworząc fascynującą opowieść.

Skarb. Dla każdego może oznaczać coś innego. Jednemu będzie kojarzyć się z bogactwem, z opływaniem w luksusy i życiem na wysokim poziomie. Dla innego najcenniejsze okażą się wolność, możliwość decydowania o sobie, wyrwanie się spod kurateli cudzych oczekiwań. Ktoś będzie rozumiał skarb w kontekście metafory, czegoś, co jest tożsame ze szczęściem i obecnością ukochanych osób u boku…
Hanna Cygler w nowej powieści ponownie zaprasza nas do Afryki widzianej oczami bohaterki Joy Makeba, którą czytelnicy mieli okazje poznać w historii „Córki tęczy”. Młoda kobieta odbywa staż miejscowej gazecie, jednak skrycie marzy, by kiedyś być dziennikarką z prawdziwego zdarzenia. Zanim jednak będzie miała okazję postawić pierwszy krok w kierunku realizacji swoich pragnień, wyruszy w pełną emocji wycieczkę z polskim przyjacielem u boku. Joy nie spodziewa się, że ta wędrówka stanie się początkiem zmian w jej życiu, a jednocześnie wielką przygodą, której nigdy nie zapomni… 
„Największy skarb” to powieść – podróż. Nie tylko po kolejnych zakątkach afrykańskiego lądu, ale także w głąb siebie. Autorka kreśli obraz kontynentu, który nie jest tożsamy wyłącznie z pięknem dzikiego krajobrazu, ale także z biedą, przesądami, wierzeniami i podszytymi zabobonami przekonaniami tamtejszej ludności, które mogą być trudne do zrozumienia i zaakceptowania dla nas – Europejczyków. Niełatwa rzeczywistość szokuje, ciężko jest przyjąć do wiadomości statystyki dotyczące, chociażby porwań i zaginięcia dzieci, które w znacznym odsetku nie wracają do swoich rodzin. Hanna Cygler pokazuje Afrykę taką, jaką jest, chociaż tak trudno jest uwierzyć, że pewne rzeczy mają miejsce w XXI wieku. Autorka nie ocenia zachowania mieszkańców małych wiosek, będąc bezstronnym obserwatorem, który dostarcza czytelnikowi wiedzy. Zupełnie niczym dziennikarka z wnikliwością odmalowuje blaski i cienie kontynentu, pozostawiając nam możliwość własnej oceny/odbioru.
I chociaż sceneria, na którą składają się różne aspekty społeczno-obyczajowe, stanowi znaczną część fabuły książki, to czytelnik ma okazję śledzić także przemyślenia głównej bohaterki, dla której wyprawa jest z jednej strony, wielką przygodą, a z drugiej, także drogą do zrozumienia innych, a przede wszystkim siebie. Próbą zderzenia się z niesprawiedliwością, ludzką nieprawością, która często bierze się z niewiedzy lub braku innych możliwości. Autorka stara się uświadomić nam, że nawet jeśli nie jesteśmy w stanie obronić wszystkich przed niesprawiedliwością, to nie możemy pozostać głusi na głosy ludzi znajdujących się w potrzebie, nigdy nie należy ignorować zła...
Można powiedzieć, że kobieca część fabuły zbudowana jest na zasadzie kontrastu. Z jednej strony mamy Joy, która po trudnej przeszłości buduje swoją codzienność na nowo, dąży do samorozwoju, zapewnienia bezpiecznego życia swojemu rodzeństwu, a z drugiej, kobiety – żony i matki, które są zależne od mężczyzny. To on jawi się tutaj, jako „pan i władca”, który ma prawo skatować małżonkę, jeśli uzna, że na to zasłużyła… Miejsce afrykańskiej kobiety, które opisuje w swojej powieści Hanna Cygler, jej przymus pogodzenia się z losem (określonym wyborem, bo innego nie zna), a tym samym samotność oraz narażenie na ostracyzm społeczny, wywołuje w nas bunt i poczucie bezsilności, które dla mnie było bardzo dojmujące…


Podsumowanie:

„Największy skarb” to połączenie obyczaju z elementami sensacji i szczyptą romansu, a to wszystko na tle pełnego kontrastów kontynentu. Lektura książki to nie tylko przygoda dla jej bohaterów, ale przede wszystkim dla czytelnika, który zdobywa kolejne, często szokujące informacje na temat tego, co w Afryce jest codziennością. Gdzieś między upałami, drogą przed siebie, buzującą w żyłach adrenaliną, kiełkuje uczucie, które może być dla niektórych zaskoczeniem. Nowa powieść Hanny Cygler to historia pełna kontrastów, ciekawostek i niebezpieczeństwa, które będzie udziałem wykreowanych przez autorkę postaci. Jeśli macie ochotę na podróż, która pozwala zobaczyć ten fascynujący kontynent z wielu perspektyw, jeśli chcecie dowiedzieć się, co jest tytułowym skarbem, to sięgnijcie po najnowszą książkę autorki.

Książkę można zamówić tutaj: KLIK


[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo LUNA]

 

 

 

 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana