"Dom nad srebrną wodą " - Anna Szczęsna
Umykały przeszłości. Bezustannie szukały słońca i jasnych stron. Ich śmiech brzmiał głośniej niż innych, a oczy lśniły niegasnącym blaskiem. Łapczywie korzystały z szans dawanych przez los, jakby to miało je uchronić przed wspomnieniami".
Natalia jest nauczycielką i jak co roku zaprasza swoje przyjaciółki do domku nad jeziorem.
Kobiety zamierzają skorzystać z bliskości natury, odpocząć i nacieszyć się swoim towarzystwem, ale już od pierwszego dnia towarzyszy im pech. Gwałtowne burze zmuszają je do pozostania w domu, a w jego pobliżu zauważają ślady obecności kogoś jeszcze. Świadomość, że nie są same, zakłóca ich spokój. Poczucie izolacji potęguje napięcie i między nimi narastają nieporozumienia. Jeśli chcą ocalić swoją przyjaźń, muszą skonfrontować się z tragicznym wydarzeniem sprzed lat i trudną przeszłością. Tylko czy będą potrafiły zaakceptować prawdę?
Nowa powieść Anny Szczęsnej to historia wyjątkowej przyjaźni. Trudnej relacji, która została utkana na bolesnym fundamencie, który niczym niechciane wspomnienie, wciąż tłamszone, próbuje o sobie przypominać… Tak trudno jest zapomnieć. Nawet jeśli wydaje nam się, że to już się stało, to gdzieś podświadomie dawne zadry w naszym sercu, dokuczają nam, sprawiając, że nie potrafimy poradzić sobie z codziennością. Odgrywamy swoją rolę jak najlepiej, często mamy wiele pretensji do wszystkich wokół, bo wciąż brakuje nam odwagi i siły, by skonfrontować bolesne wydarzenia z przeszłości z teraźniejszością…
Pozornie radosny wyjazd, który miał być okazją do spotkania przyjaciółek, stał się nieco mroczną scenerią dla frustracji, które zbyt długo ukrywane, spotęgowały niechęć. Autorka kreśli wnikliwie portrety psychologiczne czterech kobiet. Każda z nich ma własne życie, poszła swoją drogą, a jednak łączy je wyjątkowa nić, której z jednej strony, potrzebują, a z drugiej, zaczyna im ona ciążyć. Kiedy prawda o tłamszonych emocjach wyjdzie na światło dzienne, ich przyjaźń zostanie wystawiona na próbę. Czy przetrwa tę burzę?
Anna Szczęsna ukazuje całą historię z kilku perspektyw, co sprawia, że wspólny problem widzimy oczami każdej z przyjaciółek. I choć traumatyczne wydarzenia z przeszłości są najważniejszą blokadą, jaka hamuje nurt ich emocji, z którą muszą sobie poradzić, to jednocześnie poznajemy ich prywatne obawy i lęki. Poczucie bycia niewystarczającą, problem z tym, by odciąć toksyczną pępowinę przeszłości i ruszyć naprzód, macierzyństwo oraz upływający czas i chęć podjęcia próby, by coś jeszcze w życiu zmienić – to tylko część z tematów, jakie bierze na tapet autorka.
Podsumowując:
„Dom nad srebrną wodą” nie jest powieścią sielankową, bowiem od pierwszych stron czujemy niepokój. Nie tylko przez wzgląd na to, że być może ktoś zagraża kobietom, ale także ewidentnie coś wisi w powietrzu i lada moment pierwszy piorun emocji uruchomi lawinę skrywanych od dawna frustracji. Nowa książka Anny Szczęsnej to nie tylko wiwisekcja kobiecej przyjaźni, ale także drobiazgowo odmalowany portret psychologiczny każdej z postaci. To powieść, która ma w sobie wiele niezaleczonego bólu, z którym czasami ciężko sobie poradzić. Bywa, że potrzebna jest zawierucha w naszym życiu, która niczym deszcz oczyści atmosferę i pozwoli spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. To historia o wyrzutach sumienia, niewypowiedzianych pretensjach, które prędzej czy później przejmują nad nami kontrolę. Dlatego tak ważne jest, by nie dać się im zdominować. Czasami wystarczy bowiem szczera rozmowa oraz chęć zrozumienia racji drugiej strony, by naprawić to, co zostało uszkodzone i czerpać z takiej starej-nowej relacji pełnymi garściami. Słodko-gorzka, ale niosąca nadzieję i krzepiąca historia o szczególnej przyjaźni.
Komentarze
Prześlij komentarz