"CAŁA PRZYJEMNOŚĆ PO MOJEJ STRONIE" - NATALIA SOŃSKA
Na tym przecież polega miłość! By dzielić się z ukochanym człowiekiem całe życie, nie nudząc się przy tym ani przez chwilę."Natalia Sońska serwuje swoim czytelnikom przyjemne w odbiorze książki. Pomysł na umiejscowienie akcji najnowszej historii w cukierni, bardzo mi się spodobał. W końcu kto nie lubi słodyczy?
Jagoda ma za sobą nieudane małżeństwo. Aktualnie jest w trakcie procedury rozwodowej. Na szczęście mimo niepowodzeń w życiu osobistym, zawodowo idzie jej całkiem nieźle. Oddaje się swojej pasji, którą jest wymyślanie i tworzenie nowych ciast i słodkości. Kiedy na jej drodze pojawia się Tomasz, którego życie nie oszczędzało, między tym dwojgiem zaczyna iskrzyć. Czy słodki zapach sernika spowoduje, że połączy ich gorące uczucie?
Kiedy zaczęłam czytać „Cała przyjemność po mojej stronie”, byłam przygotowana na lekką lekturę, która umili mój czas. To był odpowiedni moment, aby sięgnąć po coś słodkiego, także literacko. I powiem wam, że jeśli chodzi o moje oczekiwania w tym względzie, to Natalia Sońska je spełniła. Otrzymałam współczesną bajkę o „Kopciuszku po przejściach” i „księciu z przeszłością”, przesycony zapachem sernika z chilli romans, który pozwala nam przenieść się w inny wymiar.
I mimo, że było całkiem miło i przyjemnie, to podczas lektury miałam moment lekkiego przesłodzenia. Czułam się trochę tak, jak klient cukierni „Słodka”, który zamawia prawie wszystko co znajduje się w menu, a potem to zjada. Na szczęście po tej chwilowej „czytelniczej niedyspozycji”, akcja książki zaczęła zmierzać w ciekawym kierunku, aż do zakończenia, które … No właśnie… W sumie to spodziewałam się jakiegoś wielkiego „boom”, które spowoduje, że będę z niecierpliwością oczekiwać kolejnej części przygód Jagody i Tomasza. Nie powiem, że nie jestem ciekawa, jak potoczą się ich dalsze losy, jednak liczyłam na to, że autorka bardziej nas zaskoczy zakończeniem pierwszego tomu.
I mimo, że było całkiem miło i przyjemnie, to podczas lektury miałam moment lekkiego przesłodzenia. Czułam się trochę tak, jak klient cukierni „Słodka”, który zamawia prawie wszystko co znajduje się w menu, a potem to zjada. Na szczęście po tej chwilowej „czytelniczej niedyspozycji”, akcja książki zaczęła zmierzać w ciekawym kierunku, aż do zakończenia, które … No właśnie… W sumie to spodziewałam się jakiegoś wielkiego „boom”, które spowoduje, że będę z niecierpliwością oczekiwać kolejnej części przygód Jagody i Tomasza. Nie powiem, że nie jestem ciekawa, jak potoczą się ich dalsze losy, jednak liczyłam na to, że autorka bardziej nas zaskoczy zakończeniem pierwszego tomu.
Podsumowując:
Natalia Sońska oddała swoim czytelnikom fajną, słodką opowieść, która kusi aromatem wanilii oraz pięknym, bajkowym uczuciem. Jeśli macie ochotę, aby przenieść się do świata Jagody, to polecam wam lekturę „Cała przyjemność po mojej stronie”. Autorka w bardzo dobrym stylu nakreśliła historię, która potwierdza tezę, że nawet w bajkach zdarzają się problemy, złamane serca i nietrafione wybory. Tak jak w każdej beczce miodu, możemy natrafić na łyżkę dziegciu.
Natalia Sońska oddała swoim czytelnikom fajną, słodką opowieść, która kusi aromatem wanilii oraz pięknym, bajkowym uczuciem. Jeśli macie ochotę, aby przenieść się do świata Jagody, to polecam wam lekturę „Cała przyjemność po mojej stronie”. Autorka w bardzo dobrym stylu nakreśliła historię, która potwierdza tezę, że nawet w bajkach zdarzają się problemy, złamane serca i nietrafione wybory. Tak jak w każdej beczce miodu, możemy natrafić na łyżkę dziegciu.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Wkrótce również będę czytała tę książkę,z czego bardzo się cieszę. 😊
OdpowiedzUsuń