"MATEUSZ I ZAPOMNIANY SKARB" - MAGDALENA WITKIEWICZ
Czy wracacie czasem wspomnieniami do dzieciństwa? Próbujecie przywołać w pamięci wasze: zabawy, problemy, przemyślenia? To co was bawiło i co wywoływało w was smutek?
Mateusz to brat Lilki, która była główną bohaterką poprzednich książeczek z tej serii. Tym razem to on przejmuje "pałeczkę" i staje na czele poszukiwaczy zapomnianego skarbu. Dzieci, tym razem bez najstarszej Wiktorii i taty, wyjeżdżają na wakacje do Amalki. Jak zwykle czekają na nich liczne atrakcje, a tym razem dowiadują się przypadkiem o skarbie, który ich rodzice zakopali gdzieś będąc dziećmi.Czy uda im się go odnaleźć?
Magdalena Witkiewicz zaprosiła nas po raz kolejny do nietuzinkowej rodziny z Gdańska. Tym razem postawiła na męskiego bohatera, dając tym samym dojść do głosu Mateuszowi, zwanemu Matewką. Z dużym dystansem oraz humorem ukazała rozterki małego chłopca. Dzięki jej wnikliwości, nawet dorosły czytelnik z ciekawością sięgnie po tę książkę chociażby po to, aby dowiedzieć się jak pewne codzienne sprawy i problemy, są widziane oczami dziecka. Czytelnik dowie się m.in. dlaczego ciotka Franka mówi do ryżu, co główny bohater zapisał w swoim "zeszycie prawd życiowych" oraz przede wszystkim - co stanowiło tytułowy skarb.
Moim ulubionym fragmentem jest ten mówiący o równouprawnieniu. Bardzo podobał mi się sposób w jaki autorka przedstawiła temat praw kobiet, a fortel zastosowany przez mamę głównego bohatera, aby mu uzmysłowić jak ważna jest możliwość wypowiadania swojego zdania, zasługuje na uznanie.
Moim ulubionym fragmentem jest ten mówiący o równouprawnieniu. Bardzo podobał mi się sposób w jaki autorka przedstawiła temat praw kobiet, a fortel zastosowany przez mamę głównego bohatera, aby mu uzmysłowić jak ważna jest możliwość wypowiadania swojego zdania, zasługuje na uznanie.
Wiem, że będę się powtarzać, ale nie mogę nie wspomnieć o świetnych ilustracjach Joanny Zagner-Kołat. Jej obrazki są nieodłącznym elementem historii i wprost nie wyobrażam sobie bez nich przygód Lilki, Wiktorii i Matewki.
Podsumowując:
"Mateusz i zapomniany skarb" to świetna rozrywka dla dużych i małych czytelników. To inteligentna opowieść o życiu i świecie widzianym oczami dziecka. Dla najmłodszych to możliwość poznania dalszych przygód rodzeństwa z Gdańska, a dla ich rodziców szansa na podróż w przeszłość, do czasów dzieciństwa.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce oraz Od Deski Do Deski - wydawnictwo Tomasza Sekielskiego.
Chętnie poznałabym autorką w innej odsłonie niż dotychczas. 😊
OdpowiedzUsuń