"Ptaki i inne opowiadania" - Daphne du Maurier
Słowa uważane za bluźnierstwo w jednym stuleciu w następnym okazują się święte, a dzisiejsza herezja może jutro stać się wyznaniem wiary".
Sześć wybitnych opowiadań brytyjskiej mistrzyni grozy i suspensu, jednej z najważniejszych pisarek w historii literatury.
Pięć innych mrożących krew w żyłach historii z tego zbioru oddaje poczucie wyobcowania ludzkiej jednostki i kpi z przekonania o dominacji człowieka nad światem przyrody. Górski raj Monte Verita obiecuje nieśmiertelność, ale za straszliwą cenę; zaniedbywana żona po śmierci nawiedza męża pod postacią jabłoni; piękna markiza, nieświadoma dramatycznych konsekwencji, wdaje się w romans z fotografem; randka z bileterką prowadzi z kina prosto na cmentarz; pewna dziwna rodzina skrywa przerażającą tajemnicę.
W tych krótkich formach prozatorskich trudno o sceny przemocy czy akty okrucieństwa – to sugestywny nastrój i duszna atmosfera budują tu klimat niepokoju i grozy. "Ptaki” dowodzą niezbicie, że autorka jest prawdziwą wirtuozką wyobraźni.
Nie jestem fanką opowiadań, gdyż zawsze czuję niedosyt, kiedy czytam ostatnie słowo, zamykające daną historię. Oczywiście taki stan rzeczy nie jest stały, gdyż nie każdy autor ma tę umiejętność, aby tak skonstruować jego fabułę, by czytelnik chciał, aby się nie kończyło. Daphne du Maurier tę zdolność posiada i po lekturze kolejnej książki jej autorstwa, wydanej w ramach „Serii butikowej”, wiem to na pewno.
Jej zbiór opowiadań jest niczym pudełko czekoladek. Choć wszystkie łączy nieco mroczny klimat, o różnym natężeniu grozy, to tak naprawdę nie wiemy, co w sobie kryją, dopóki nie zaczniemy czytać. Autorka bawi się przednio, mieszając gatunki, okraszając ich domieszką poszczególne historie. Horror, czarny humor, przewrotny romans, a także elementy kryminału – wszystko to można znaleźć w antologii. Tak naprawdę każda z krótkich form, nakreślona ręką autorki, stanowi udane preludium do odrębnych powieści, bowiem autorka kończy opowiadania w taki sposób, że czytelnik chętnie poznałby ciąg dalszy. Zwłaszcza w przypadku tych opowieści, które wydają się bardzo tajemnicze i niejednoznaczne w interpretacji.
„Ptaki i inne opowiadania” można traktować jak swego rodzaju literackie portfolio du Maurier. Mimo ograniczenia wynikającego z krótkiej formy autorka dała pokaz swoich umiejętności pisarskich, dlatego ten, kto do tej pory nie znał jej twórczości, z pewnością będzie mógł w pełni rozsmakować się jej w zdolnościach operowania słowem. Myślę, że antologia to dobre rozwiązanie dla niezdecydowanych, ale jestem pewna, że każdy, kto po nią sięgnie, będzie chciał sprawdzić, jak wypada autorka w powieściach.
Jedynym „minusem” opowiadań, zwłaszcza tych spod pióra du Maurier, jest to, że są krótkie. Autorka rozbudza ciekawość, wprowadza w stan permanentnego napięcia, aby nagle spuścić na nas cios, jakim zdaje się zakończenie. Kotłujące się w głowie pytania, domysły, które mają nas doprowadzić do trafnej interpretacji – to w moim odczuciu jedyny „ból”, jaki odczujecie podczas lektury. Bowiem cały zbiór jest połączeniem świetnego stylu, nieoczywistego humoru, wyobraźni oraz niewątpliwie inteligencji autorki.
Komentarze
Prześlij komentarz