GABRIELA GARGAŚ - "WIECZÓR TAKI JAK TEN"


Bądź szczęśliwy w życiu, które masz, a nie w tym, o którym marzysz.”
"Wieczór taki jak ten” to opowieść o wielkiej miłości, umiejętności cieszenia się tym co się posiada, ale także o samotności i smutkach dnia codziennego. A to wszystko owiane aromatem „cynamonowych serc” oraz zapachem choinki … 

Gabriela Gargaś nazywana jest „czarodziejką kobiecych emocji”, a ja myślę, że jest ona wróżką, która potrafi sprawić, że te emocje w nas buzują, że zalewają nas jak lawa, która ogrzewa przyjemnym ciepłem i sprawia, że nie chcemy obudzić się z tego pięknego, literackiego snu. Taka refleksja naszła mnie podczas pisania tej recenzji, już na wstępie... „Wieczór taki jak ten” to świąteczna odsłona autorki. Czy w tej nowej roli poradziła sobie równie doskonale?
Główną bohaterką historii jest Michalina. Miśka nie miała i nie ma łatwego życia. Bardzo wcześnie musiała pożegnać się z ukochana mamą oraz dorosnąć. Jako młodej dziewczynie przyszło się jej zmierzyć z urokami, ale również trudami, jakie niesie ze sobą macierzyństwo. Opieka nad maleńkim bratem, problemy dnia codziennego, to dużo jak na tak młodą osobę. Na szczęście Michalina miała obok siebie „anioła stróża” - babcię. Zofia to silna kobieta. Wiele przeszła, a mimo to nie straciła wewnętrznego optymizmu oraz blasku, jaki roztacza w swojej cukierni „Cynamonowe serca”. Jej wypieki są iście magiczne, wkłada w ich przygotowanie mnóstwo serca, a to wszystko sprawia, że cukiernia zyskała sobie wielu stałych klientów.
Życie obu kobiet nie jest usłane różami, a mimo to dzielnie zmagają się z tym, co przynosi im los. Realizując pomysł rodziców z przeszłości, Miśka otwiera mały pensjonat, a właściwie pokoje do wynajęcia. Do jej domu przyjeżdżają pierwsi gości, którzy sprawiają, że jej życie, już nigdy nie będzie takie samo … 
***
- Jesteś już dużym chłopcem i powinieneś wiedzieć, że nie zawsze wszystko, czego chcemy, otrzymujemy od razu. Musisz też wiedzieć, że nie zawsze to czego chcesz, jest tym czego potrzebujesz."
W swojej nowej książce Gabriela Gargaś opisuje, znane wszystkim mamom, wyzwania jakie spotkają na swojej drodze kobiety. „Dzieci to największe szczęście, ale też najcięższa praca”
– myślę, że te słowa idealnie obrazują to, co chciała przekazać autorka. Cudowna więź, jaka łączy Michalinę z bratem Bartkiem, jest przedstawiona w sposób niezwykle wzruszający. Niejedna z mam, czytając tę książkę, uroni łzę lub uśmiechnie się, śledząc perypetie młodej „mamy”, bo taka rola przypadła w udziale Miśce. Sądzę, że tak naprawdę, dopiero kiedy sami przekonamy się co znaczy mieć dziecko, będziemy mogli w pełni zsolidaryzować się z główną bohaterką … 

 ***

Bardzo trudnym tematem, ale jakże istotnym, który porusza autorka w książce „Wieczór taki jak ten”, jest kwestia strachu przed rodzicielstwem. Obrazuje to postawa ojca Michaliny i Bartka. Trudno ocenić jego postępowanie jednoznacznie. Z jednej strony kocha swoje dzieci i już był obecny w życiu swojej rodziny, kiedy żyła jego żona, a z drugiej jest zagubiony i  ucieka od odpowiedzialności. To wszystko sprawia, że tak ciężko jest nam „rozgrzeszyć” jego postępowanie, ale również niełatwo wydać jednoznaczny „wyrok”. Gabriela Gargaś uświadamia, że czasem, z różnych powodów, nie potrafimy poradzić sobie z trudnościami jakie niesie ze sobą los. Jedni ludzie stawiają im czoła, a inni czują się słabi i uciekają. Co jest słuszne – decyzję co wybrać, autorka zostawia każdemu z nas.

                                                                                ***
Poza tematami trudnymi,  „Wieczór taki jak ten” porusza wiele pozytywnych aspektów. To przede wszystkim historia o miłości w wielu odsłonach, o poszukiwaniu siebie i swojego miejsca na ziemi. To również opowieść o sile wybaczania oraz … o radości Świąt i wielkiej mocy rodziny.
Szczęście (…) to nie posiadanie i branie. To bycie. To nasze jestestwo, nasze postępowanie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi albo nie. To rodzina. Nieważne, co się w życiu stanie, rodzina jest fundamentem wszystkiego.”

Podsumowując:
Książki Gabrieli Gargaś są jak … przyjaciółka z sąsiedztwa. Znasz ją od dzieciństwa, dzielisz wszystkie radości i smutki. Być może wypiłaś z nią pierwsze piwo i zapaliłaś pierwszego papierosa. Przytulała cię kiedy miałaś złamane serce i płakałaś z powodu nieszczęśliwej miłości. Zapraszasz ją na kawę i lampkę wina. Razem chodzicie na zakupy i odwozicie dzieci do szkoły. I możesz ją lubić, a czasem nienawidzić, ale zawsze towarzyszą temu emocje …

„Wieczór taki jak ten” to ciepła opowieść o Świętach, miłości, rodzinie i wybaczeniu. Najbardziej trafnym podsumowaniem dla mnie jest jej fragment, który autorka dopisała dodatkowo, a na który to natrafiamy w trakcie jej czytania:

A ty? Tak ty, która to czytasz. Czy doceniasz to, co masz? Idź i przytul swoje dziecko, męża, mamę, kota, psa. Doceń to, że ktoś nabałaganił, ktoś inny rozrzucił ubrania. Kot miauknął, pies zaszczekał. Co tam bałagan, nieprzespane noce, zaspane dni. Masz tyle szczęścia, tyle szczęścia… Codziennie otwierasz oczy, podnosisz się, pijesz kawę w ulubionym kubku, bose stópki biegną po podłodze, otaczają cię czyjeś ramiona. Masz tyle szczęścia… Tyle szczęścia.”
Tak – cieszmy się tym, co mamy. 


W tym miejscu chciałam bardzo podziękować Gabrieli Gargaś za ... wszystko. Niech moje skromnie słowo: DZIĘKUJĘ, niesie w sobie wszystko to, co chcę powiedzieć.

https://www.facebook.com/gargasgabriela/







Komentarze

  1. Książka jeszcze przede mną, ale już niebawem się za nią zabieram. Mam wszystkie książki Gabrieli i wiem, że będzie to literacka uczta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Gabrysia to prawdziwa czarodziejka kobiecych serc ... :)

      Usuń
  2. Wiem że "Wieczór taki jak ten "pochłonie mnie tak samo jak inne powieści Pani Gabrieli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakupiłam ją na targach, ale jeszcze nie zdązyłam przeczytać :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Też już mam tę książkę, właśnie czytam na zmianę z "Komisarzem" Pauliny Świst - polecam obie ;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana