"Czarna sukienka" - Ewa Sobieniewska

 

To losu rzecz, by rozrywać, a człowieka, by próbować to naprawiać".

Kiedy rozpada się świat, kobieta musi znaleźć w sobie siłę, by poskładać go na nowo…

Rok 1863. Wiktoria Łempicka – pani na Zielnej – wbrew swojej woli musi pożegnać bezpieczny świat, który od wielu lat budowała z mężem. Kiedy ukochany Ksawery, kierując się poczuciem patriotyzmu, rusza do powstania, młoda dziedziczka usiłuje radzić sobie z tęsknotą, strachem i wyzwaniami, które stawia przed nią nowe, pełne zagrożeń życie. Czy uda jej się podołać trudom odmienionej rzeczywistości, zwłaszcza w obliczu coraz gorszych wiadomości?
W tym samym czasie nestorka rodu, Oktawia Łempicka, ucieka przed okrutną rzeczywistością w przeszłość, do początku XIX wieku, gdy jako młoda dziewczyna marzyła o mężczyźnie, który wydawał się nieosiągalny, i gdy wydarzyło się coś, co mimo upływu sześćdziesięciu lat wciąż nie daje jej spokoju…
Epicka saga o heroicznej walce o siebie, o kraj, o miłość, o marzenia w czasie powstania styczniowego. To opowieść o stracie i nadziei w obliczu wojennej zawieruchy, o pięknym, szlachetnym uczuciu wystawionym na próbę i o zmaganiu się z losem.

Są takie miłości, które odbierają oddech. Są takie uczucia, które dodają skrzydeł. Unosimy się na nich, kiedy obok jest najbliższa nam osoba, bo pomimo trosk dnia codziennego, mamy to szczęście, że jedno serce znalazło drugie, by bić w tym samym rytmie. Są takie miłości, które… odchodzą. Odbierane nam, wyrwane przez okrutny los. Musimy się dzielić, choć wcale nie chcemy. Pogodzić się z wyborami, które z jednej strony rozumiemy, a z drugiej, wcale zaakceptować nie chcemy. Są takie miłości, które odbierają oddech…

Ewa Sobieniewska przyzwyczaiła swoich czytelników do przepięknie odmalowanych opowieści, które chwytają za serce i zapadają w pamięć. Nie inaczej rzecz ma się w przypadku najnowszej. I chociaż „Czarna sukienka” w moim odczuciu różni się od dotychczasowych książek autorki, to wciąż traktuje o sprawach ważnych i bliskich kobiecemu sercu.
Jest rok 1863, kiedy to czytelnik poznaje Wiktorię Łempicką – panią na Zielnej. I jest to spotkanie pełne emocji, bowiem kobieta musi zmierzyć się z decyzją męża, którą z jednej strony popiera, z drugiej zaś, nie do końca aprobuje. Bo jakże wytłumaczyć sercu, które przepełnione strachem o ukochanego wyrywa się z piersi, że oto musi pogodzić się z tym, że jego miłość rozdarta jest na dwoje. Że kocha ją i… Ojczyznę. Kiedy niesiony patriotyzmem, wyjeżdża, Wiktoria musi stawić czoła nowej, niełatwej rzeczywistości. Czy podoła wyzwaniu? Czy ukochany Ksawery do niej wróci?
Historia opowiedziana przez Ewę Sobieniewską rozpisana jest na dwa głosy. Głosy dwóch kobiet, które kochały najbardziej na świecie. Które nie widziały dla siebie życia bez mężczyzn, których wybrały na partnerów. Autorka kreśli dwie opowieści, w których czytelnik śledzi bieżące wydarzenia utkane na kanwie powstańczej zawieruchy oraz te, które miały miejsce w przeszłości, kiedy to aktualnie seniorka rodu, była młodą dziewczyną wypatrującą oczy za przyjacielem brata. Wydawać się może, że poza tym, że poprzez Ksawerego, obie kobiety należą do jednej rodziny, nie łączy ich nic więcej. Czas jednak pokaże, jak bardzo się mylimy… Kiedy ich ścieżki połączą się, wiążąc je doświadczeniem serc…
„Czarna sukienka” to jednak nie tylko opowieść o kobiecej sile, determinacji i walce o każdy dzień. To także historia, która pokazuje codzienność powstańczych rodzin. Tych, którzy zmuszeni byli zostać, kiedy ich mężowie, bracia, najbliżsi mężczyźni wyruszyli, by walczyć o wolność. By stawić czoła ciemiężcy. Niesieni na skrzydłach patriotyzmu, wierzyli, że mogą odmienić los przyszłych pokoleń… Autorka ukazuje rozdarcie kobiet, które musiały pogodzić się z wyborami ukochanych. Które nie miały tak naprawdę prawa głosu, kiedy żegnały ich, by w wielu przypadkach już nigdy nie zobaczyć ponownie… Poczucie krzywdy pchało je do czynów, które z jednej strony niektórzy uznaliby za wyraz egoizmu, z drugiej zaś, czy można oceniać kogoś, kto wraz z odejściem ukochanego człowieka, stracił serce i duszę…?

Podsumowując:

„Czarna sukienka” to opowieść na wskroś kobieca. Dla kobiet, o kobietach, ale także o wielkiej tęsknocie i nierównej walce z powinnością i potrzebą walki o wolną ojczyznę, które to uczucia wypełniały serca mężczyzn, stających w szranki z ciemiężcą w czasie powstania styczniowego. Ewa Sobieniewska z właściwym sobie rozmachem, atencją i wrażliwością na to, co naprawdę ważne, kreśli poruszającą opowieść o miłości silniejszej niż śmierć. O marzeniach, które często były utkane z łez tęsknoty i pragnień powrotu tych, którzy wyruszyli w niepewną drogę… To także historia o stracie, która odbiera oddech, jak również nadziei, że pomimo bólu można nauczyć się żyć na nowo, zwłaszcza jeśli mamy dla kogo…
 

Książkę można zamówić tutaj: KLIK

 

[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Lira]
 

 

 

 

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana