
- Co w tej pracy jest twoim zdaniem najważniejsze? […] – Hmm… Niesienie ukojenia tym, którzy zostali.
Historia, w której centrum znajduje się tajemnicza budka telefoniczna, służąca jako pomost pomiędzy żywymi a tymi, którzy wybrali przedwczesny i tragiczny koniec swojej ścieżki.
Jian jest terapeutką specjalizującą się w autopsji psychologicznej; jej zadaniem jest niesienie pomocy pogrążonym w żałobie rodzinom, których bliscy odebrali sobie życie. Tworzone przez nią raporty rzucają światło na wybory zmarłych, mają pomóc ich bliskim w zrozumieniu przyczyny samobójstwa, a tym samym załagodzić ból wynikający z poczucia winy i odpowiedzialności. Nieoczekiwanie Jian, która cierpi po śmierci ojca, znajduje ukojenie w pobliskiej budce telefonicznej, miejscu wypełnionym cennymi wspomnieniami. To tam odkrywa możliwość połączenia się ze zmarłymi i usłyszenia myśli, które towarzyszyły im w momencie podejmowania ostatniej w życiu decyzji…
Powieść obejmuje sześć różnych historii, których bohaterowie w odmienny sposób radzą sobie ze stratą ukochanej osoby. Dzięki ujmującemu połączeniu fantazji i stosowanych w praktyce technik autopsji psychologicznej książka oferuje wsparcie, ukojenie i szersze spojrzenie na żałobę i śmierć oraz zwraca uwagę na to, jak bezcenne i warte pielęgnowania są relacje łączące nas z bliskimi.

Strata zawsze bardzo boli. Niezależnie od tego, czy osoba, która odchodzi z naszego życia, jeszcze kiedykolwiek się w nim pojawi. Jednak ostateczność śmierci jest czymś, z czym dużo ciężej się pogodzić. Tak bardzo boli bowiem fakt, że już nigdy nie będzie dane nam porozmawiać z ukochanym człowiekiem. Że za każdym razem, kiedy wybierzemy jego numer, po drugiej stronie słuchawki usłyszymy martwą ciszę…
To była bardzo, ale to bardzo przejmująca lektura… Jedna z takich książek, które czyta się z drżeniem serca. Takich, która wywołuje wspomnienia o każdej stracie, jakiej doświadczyliśmy. I chociaż zderzenie się z tematyką, którą porusza autorka, nie jest proste, to z kart powieści płynie swego rodzaju terapia i… ukojenie. Ona jest niczym balsam na duszę.
Lee Su-Yeon w swojej książce przedstawia kilka ludzkich historii. Tych, którzy zostali, którzy muszą zmagać się z przedwczesnym odejściem ukochanych osób. Autorka w subtelny sposób portretuje żałobę, która przybiera różne oblicza, tak jak w różny sposób próbujemy sobie z nią poradzić. Tworzy coś na kształt wiwisekcji, jednak skupia się ona na emocjach, wspomnieniach, ale także bólu straty, który często osadzony jest na fundamencie wyrzutów sumienia tych, którzy mają poczucie, że nie zdołali uratować swoich bliskich przed decyzją o samobójstwie. Te historie splatają się w jednym miejscu – w budce telefonicznej, która stanowi symbol łączności między światem żywych i zmarłych.
To, co mnie osobiście urzekło i poruszyło zarazem, jest właśnie to, czego mogą doświadczyć bliscy osoby, której już nie ma, podnosząc słuchawkę telefonu. To coś, czego nikomu z nas nigdy nie będzie dane doświadczyć – możliwości wysłuchania po raz ostatni głosu zmarłych bliskich. I chociaż budka ma wymiar metafizyczny, a ten wątek jest silnie zaakcentowanym elementem realizmu magicznego, to autorka ukryła za nim to, o czym na co dzień zapominamy. Szansę na rozmowę, którą mamy dopóty, dopóki ukochane osoby są wśród nas, a której tak często nie wykorzystujemy, skupiając się na problemach zamiast na pielęgnowaniu ważnych dla nas relacji…
Podsumowując:
„Ostatni telefon” to powieść zwyczajna i niezwyczajna zarazem. Jej fabuła toczy się niespiesznie, byśmy niejako wspólnie z bohaterami mieli okazję pożegnać się ten ostatni raz… Książka angażuje bez reszty, nie sposób bowiem podejść bez emocji do tego, o czym pisze autorka. I chociaż nie epatuje ona dramatyzmem, a jedynie pozwala spojrzeć na przedstawione historie z szerszej perspektywy, to czujemy ów ciężar opowieści każdego z bohaterów, współodczuwamy to, z czym borykają się po śmierci bliskich. Lektura tej powieści niesie ze sobą duży ładunek emocjonalny, ale w pewien nieoczywisty sposób daje również ukojenie. Mogę z całą pewnością powiedzieć o niej, że jest niezwykła. To historia, którą można odebrać jako próbę pogodzenia się z tym, co ostateczne. Z tym, po czym nie ma już odwrotu, z faktem, że pewnych rozmów już nigdy nie będzie dane nam przeprowadzić, nie dostaniemy do ręki magicznej słuchawki i nie wypowiemy słów, które nie zostały wypowiedziane, zanim kogoś zabrakło... Dlatego warto skorzystać z tej szansy póki są obok ludzie, na których nam zależy. Polecam z całego serca!
Książkę można zamówić tutaj: KLIK
* To fikcyjna powieść dotykająca realnych problemów takich jak depresja, samookaleczenia i samobójstwa. Jeśli zmagasz się z trudnościami, pamiętaj, że nie jesteś sam/a. Wsparcie można uzyskać m.in. pod numerami telefonów 116 123 (Kryzysowy Telefon Zaufania) lub 116 111 (Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży).
Komentarze
Prześlij komentarz