"Nieświęty Mikołaj"- Magdalena Korel

Bo Wiara, Nadzieja i Miłość doskonale wie, że nigdy nie wolno zasiać w swej duszy zwątpienia. I że nigdy nie wolno się poddawać".
Magdalena Kordel od lat trafia do serc wielu kobiet. Czy jej świąteczna propozycja na ten rok, trafiła i  do mojego?
Jaśmina całe życie marzyła o własnej pracowni. Na drutach potrafiła wyczarować niemal wszystko. Zakochana i ufna postanowiła odłożyć swoje marzenia na później i zainwestować w firmę narzeczonego. Chociaż przyjaciele i babcia ostrzegali ją przed Radkiem, poszła za głosem serca.
W pewną przedgrudniową noc mały chłopiec z zadartym nosem przekazuje Jaśminie wiadomość, która wywraca jej życie do góry nogami. Gdy dziewczyna już niemal traci resztki nadziei, z pomocą zjawia się tajemniczy Nieświęty Mikołaj.
Czy Jaśmina zdoła jeszcze komuś zaufać? Czy poradzi sobie z problemami, które niejednego przytłoczyłyby na dobre? Czy magia świąt zadziała? I jaką rolę odegra w jej życiu chłopiec z zadartym nosem?
 
Kiedy wydarzenia w naszym życiu sprawiają, że jesteśmy przekonani, że wiara, nadzieja i miłość to luksus, na który nie tylko nas nie stać, ale zupełnie na niego nie zasługujemy, to z pomocą może przyjść jedynie "nieświęty" Mikołaj. Życie jest pełne niespodzianek. Niestety nie zawsze niesie ze sobą te pozytywne. Czasem los rzuca kłody pod nogi i dostajemy w prezencie tzw. klęskę urodzaju. Nie możemy zrobić kroku naprzód, aby zacząć realizować swoje marzenia, ukochana osoba odeszła, a na horyzoncie komornik, który odbierze nam wszystko co mamy. Tak w skrócie przedstawia się sytuacje głównej bohaterki książki Magdaleny Kordel - Jaśminy. Na szczęście z tragicznego położenia ratuje ją grupa przyjaciółek oraz ukochana babcia, które postanawiają pomóc jej ruszyć naprzód po zdradzie Radka. 
I mogłabym w tym momencie napisać, że "Nieświęty Mikołaj" to opowieść przede wszystkim o wielkiej przyjaźni oraz miłości i w zasadzie miałabym rację. A jednak obok wiodącego wątku autorka stworzyła poboczną, ale jednocześnie wiodącą, przynajmniej w moim sercu, historię Julka i jego rodziny. Czapka na bakier, zdeterminowana postawa, a w oczach smutek i samotność. Kto nie chciałby przytulić takiego łobuziaka? I to właśnie ta postać rozczuliła mnie najbardziej podczas lektury. "Solidna firma" w osobie tego kilkuletniego chłopca, to chodzący dowód na to, że czasami dzieci mogą uczyć nas - dorosłych, co w życiu jest ważne. Mogą uczyć nas woli przetrwania, pokazać prawdziwą siłę i odwagę w zmaganiu się z codziennością, która nie dla każdego jest kolorowa. Ale nade wszystko mogą nam uświadomić, jak wiele warte jest raz dane słowo i że zawsze należy go dotrzymywać. 
Ktoś może powiedzieć, że cała historia o Mince i spółce jest nierzeczywista. Magiczne dzieła jej rąk, cuda, które wytwarza z włóczki, które same dobierają sobie właścicieli, czy nietypowy "nieświęty" Mikołaj. Ale czy nie o to chodzi w święta, aby uwierzyć w cuda?
Podsumowując:

Magdalena Kordel stworzyła ciepłą opowieść, która potwierdza słowa, że nigdy nie należy się poddawać. Choć czasem fabuła zwalnia, to nie sposób odmówić jej uroku i magii, która idealnie nastraja nas na święta Bożego Narodzenia. To trochę taka zimowo - świąteczna bajka, która przywraca wiarę w drugiego człowieka. Bo czymże byłoby życie pozbawione: nadziei, wiary i miłości? I choć czasem o nich zapominamy, to one potrafią otworzyć każde, nawet zamknięte na cztery spusty drzwi i rozgościć się w naszym domu. I chwała im za to!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.
https://www.facebook.com/WydawnictwoZnak/

 

Komentarze

  1. Uwielbiam takie powieści. Po ich przeczytaniu zaraz robi mi się ciepło w sercu.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Nieświęty Mikołaj" to książka pełna ciepła, która szybko poprawia nastrój i pozwala przypomnieć sobie o tym, co ważne. Pomaga także poczuć magię zbliżających się Świąt, więc to tym bardziej dobra pozycja na grudniowe wieczory. Polecamy gorąco wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © NIEnaczytana